Nowy wpis na blogu: Geralt idzie do fryzjera

+
Nowy wpis na blogu: Geralt idzie do fryzjera



Kiedy po raz pierwszy pokazaliśmy graczom nową fryzurę Geralta, wywołała ona lawinę kontrowersji. Dziś przedstawiamy artykuł opisujący proces tworzenia odświeżonego wizerunku Geralta, ktry znajdziecie na naszym oficjalnym blogu.
 
Historia z fryzurą znana, ale przynajmniej tutaj fajnie (i od waszej strony) opowiedziana .
 
No tak, tylko dlaczego wpis brzmi tak, jakby łatka 1.2 dopiero pojawiła się do ściągnięcia? ;)
 
Ja a także książkowy Geralt lubilismy fryzurę charakteryzowaną rozpuszczonymi włosami :D
to zdjecie powyżej troszke mi nie pasuje do Geralta stojącego przed lustrem i czeszącego sie z ogromnym zapałem.
 
WikPes said:
Ja a także książkowy Geralt lubilismy fryzurę charakteryzowaną rozpuszczonymi włosami :D

Tak, ale przed walką na ogół (jeśli dobrze pamiętam) przewiązywał je rzemykiem .

Poniżej moje luźnie (aby załapać sens, a nie być dokładnym czy poprawnym względem oryginału) tłumaczenie tekstu z blogu (dla tych nie czujących się dobrze w angielskim).

Podczas tworzenia wyglądu Gralta na potrzeby drugiej części gry Wiedźmin zdecydowaliśmy się na rewolucyjne zmiany. Przemodelowaliśmy jego twarz aby pasowała do nowych standardów wyglądu postaci. Dodaliśmy wiele akcesoriów, kostiumów oraz daliśmy mu kucyk.
I wówczas rozpętało się piekło. Nie podejrzewaliśmy iż zmiana fryzury może wywołać takie emocje. Był to temat numer jeden w naszym studio. Testowaliśmy i poddaliśmy dyskusji rozmaite warianty włosów Geralta. Pytaliśmy w ankietach naszą społeczność lecz nie uzyskaliśmy jednoznacznej odpowiedzi na nasz dylemat – różnica w ilości głosów pomiędzy kucykiem, a luźnymi włosami była minimalna.

Ostatecznie doszliśmy do ugody – kucyk znajdzie się w grze. Włosy wyglądały w ten sposób lepiej , było to bardziej realistyczne i wygodne podczas walki jak również łatwiej się implementowało. W tym samym momencie nasi fani otrzymali od nas obietnicę opcji zmiany fryzury Geralta w przyszłości.

Cóż, łatwo się składa, ale wywiązanie się z niej było o wiele bardziej skomplikowane. Napotkaliśmy liczne problemy: jak zmienić system kości kucyka jeśli stanowi on integralną część modelu? Jak powinniśmy zaimplementować opcje fryzur do interfejsu gry? I w końcu, czy chcemy aby gracz był w stanie zmieniać fryzury na początku gry czy w ekwipunku (zupełnie jak zmiana pomiędzy mieczami)?

Tworzenie opcji fryzur oznaczało wiele problemów i stanowiło raczej niski priorytet, ponieważ nie wpływało bezpośrednio na jakość gry. Ale złożyliśmy obietnicę, więc musieliśmy jakoś to wypracować.

Niestety nie dotrzymaliśmy tej obietnicy wraz z premierą gry – gracze dostali jedynie kucyk. Nie mogliśmy tego tak zostawić i skoro podstawowe rzeczy mieliśmy już zrobione, zdecydowaliśmy wydać nowy system zmiany fryzur w następnym patch'u. Idea zmiany uczesania z ekwipunku wydała się dla zespołu nieco niefortunna. Odpowiednia ikona ekwipunku musiałaby być pomiędzy rzeczami Geralta – nie mogliśmy sobie wyobrazić kupowania albo tworzenia uczesań. Ponadto kolekcja skalpów wyglądałaby dziwnie pomiędzy opcjami, mieczami, itp.

Dlatego też zdecydowaliśmy się wprowadzić do gry fryzjerów. Dodaliśmy opcje dialogów do poszczególnych postaci niezależnych (NPC) w każdej lokacji, co pozwoliło graczowi, w zamian za małą opłatę, zmianę fryzury Geralta. Aby naprowadzić graczy do tych postaci dodaliśmy krzesło w sąsiedztwie fryzjerów.

Początkowo chcieliśmy dodać tylko trzy rodzaje: luźne włosy, wysoko położony kucyk i nisko położony kucyk. Ale płacenie w grze za tak ograniczoną usługę wydało się nam niesprawiedliwe. Dlatego też dodaliśmy kucyk zapleciony ze wszystkich włosów Geralta, warkoczyki oraz kucyk z wygolonymi skroniami. To wydawało się wystarczające aby zaspokoić wszelkie zachcianki do wydania orenów na nową fryzurę.

Fryzjerzy zostali dodani w patch'u 1.2 i naszej społeczności spodobały się nowe opcje. Geralt mógł zając się swoim wizerunkiem.
 
Ja tam polubiłem kucyk. Jest po prostu praktyczny, a i Geralt wygląda w nim bardzo dobrze. Pamiętam, że gdy pokazano pierwsze screenshoty W2, od razu posypały się czułości w rodzaju "wygląda jak baba albo pedał". A prawda jest taka, że kucyk to patent Bogusława Polcha, a nie CDPR - kitka debiutowała bodajże w pierwszym wydaniu "Miecza przeznaczenia", a potem oczywiście już na stałe zagościła w komiksach.

 
No Racja były pretensje o włosy Wszyscy mówili ze wola fryz geralta z W1 i odrazu skreślali wiedzmina2
 
Jezu, jak ja się cieszę, że redzi zrezygnowali z takiej grzywki i nosa! ;( I ten miecz z czaszką, no bez przesady...
 
Vojtasass said:
Ja tam polubiłem kucyk. Jest po prostu praktyczny, a i Geralt wygląda w nim bardzo dobrze. Pamiętam, że gdy pokazano pierwsze screenshoty W2, od razu posypały się czułości w rodzaju "wygląda jak baba albo pedał". A prawda jest taka, że kucyk to patent Bogusława Polcha, a nie CDPR - kitka debiutowała bodajże w pierwszym wydaniu "Miecza przeznaczenia", a potem oczywiście już na stałe zagościła w komiksach.



Jak po raz pierwszy zobaczyłem tą okładkę wielce się przeraziłem. Pomijam już kucyk, który jest na czubku głowy (trochę jakby "artysta" inspirował się fryzurami kozaków), czy drugie wąsy zamiast grzywki. Cały wizerunek Geralta jest po prostu okropny (i nie mam na myśli tej jego słynnej "paskudnej gęby" ). Nie chcę mieć nic do czynienia z wiedźmińskim komiksem rysowanym przez pana Bogusława Polcha.
 
W czasach, gdy ten komiks powstawał Polch był niejednokrotnie krytykowany za wizerunek Geralta. Krytyka jednak na tym nie poprzestawała. Czepiano się właściwie wszystkiego: od kolorów, do, zdaniem niektórych, zbyt cienkiej kreski.
 
Ja osobiście wolałbym Geralta w rozpuszczonych włosach (identycznie jak w pierwszej częsci), tylko w Wiedźminie drugim te włosy są za krótkie, przy okazji Rivijski Kucyk też mi się bardzo podoba i zawsze mam tą fryzurę. Inne fryzury mi poprostu nie pasują ale to jest juz jak się komu podoba. Pozdrawiam.

post #2:

genNighty said:
Bo to nie grzywka tylko wąsy.
http://www.picshot.pl/pthumbs/large/196670/Komiks_Geralt_okladka.jpg
Dokładnie wąsy jako grzywka ehh... Przecież to widać, że nie pasuje, jak ma spiętego wysokiego kucyka to tam jest ta grzywka spięta (wiem coś o tym) a te grzywko-wąsy to poprostu nie wiem skąd się wzieły...
Wogóle Geralt wygląda na tej okładce jak jakiś za przeproszeniem menel, widać, że Bogusław Polch albo nie umiał malować/rysować, albo źle przeczytał opis Geralta.

scalam posty
zamiast pisać posta pod postem, proszę używać opcji "edytuj" - jeśli nie umiesz, przeczytaj Forumowy Samouczek
szypek
 
Pamiętam, że Polch mówił kiedyś, że ową grzywkę zapożyczył od... swojej córki. A co do reszty to kreska typowa dla Polcha. Nigdy za nią nie przepadałem.
 
Top Bottom