Uniwersum "Pieśni Lodu i Ognia" ("A Song of Ice and Fire") / "Game of Thrones" [HBO]

+
Ród Smoka zapowiada się miodnie po 1 odcinku. Co do Wiedźmina, to nie porównujmy Netflixa do HBO, bo to przepaść. Gdyby się za niego HBO wzięło to byłby to hit na kilka sezonów. A tak to drugiego sezonu nikt patykiem nie chce ruszać.
 
Ku mojemu zaskoczeniu - było dobrze. Nie miałem większych nadziei po tym co nam później zaserwował GOT, ale ten pierwszy odcinek HOD wydaje się być powrotem do korzeni. W centrum jest polityka - tak jak być powinno. Ogólny klimat nawiązuje ewidentnie do "wczesnego" GOT, co uważam za spory plus, bo chyba każdy właśnie tego chce. Ewidentnie widać też, że nie żałowano grosza by upewnić się, że całość będzie wyglądała dobrze. Kostiumy i scenografia robią wrażenie (ja miałem skojarzenia z Last Duel a to przecież kinowa produkcja), turniej jest większy niż w GOT, z masą proporców, wyeksponowaną heraldyką i ceremonialnymi elementami pancerza, a smoki wyglądają nieźle.

Podobnie jak przedmówcy również uważam, że Wiedźmin to nie ma nawet startu do HOD. Witfchlifx prezentuje się w tym starciu jak tania, tandentna produkcja, co serio widać już po pierwszym odcinku. Jak śmieszne wydają się teraz te głosy pojawiające się w czasach 1. sezonu Witchflixa, że on niby wypełni pustkę po GOT...

Ogólnie po pierwszym odcinku jestem ostrożnie optymistyczny. Zbyt wcześnie by robić jakieś dalekosiężne prognozy, ale serial wciąga, a to już coś. Na reddicie ktoś napisał że czuje się jak gdyby rozpoczął nowy, obiecujący związek po dawnym, przykrym rozstaniu. Porównanie interesujące i być może okaże się adekwatne ;).

Nieco mnie zirytowała zmiana odnośnie The Great Council z 101 AC, czyli sam początek serialu, taki lore dump. Twórcy jako głównych pretendentów do tronu wskazali Viserysa i Rhaenys Targaryen. Viserys wygrał w głosowaniu, a Rhaenys - kobieta - nie. W "rzeczywistości" historycznej Rhaenys nie była głównym konkurentem Viserysa, chociaż również do tronu pretendowała. Ostatecznie najpoważniejszym konkurentem Viserysa był jej syn, Laenor Targaryen. Wydaje mi się że twórcy chcieli w bardziej bezpośredni sposób pokazać wykluczenie kobiet, a jednocześnie uprościć sytuację. Można było obyć się bez tego typu majstrowania, np. wskazując, że wielu zinterpretowało ustalenia The Great Council jako precedens zgodnie z którym kobieta nie może zasiadać na Żelaznym Tronie. To co robi Viserys pod koniec odcinka poprzez mianowanie Rhaenyry jako swojego następcy to odejście od precedensu z 101 AC.

Corlys Velaryon naturalnie nie powinien być czarny. To jakaś radosna decyzja twórców w celach zwiększenia *reprezentacji*. Ciekawe jaki kolor skóry będą miały jego dzieci, jeżeli się pojawią, gdyż jego żona - Rhaenys Targaryen - jest w serialu biała. Z uwagi na to, że Corlys ma białe/siwe dredy, kolor włosów dzieci nie powinien być problemem.

Scena porodu była niezwykle brutalna. Tutaj podkręcono to dla efektu gdyż dotychczas w lore nie było mowy o tym że Viserys nakazał ratować dziecko kosztem matki. Tak czy siak, przeplatanie scen turnieju ze scenami porodu jako nawiązanie do słów królowej o kobiecym polu bitwy zostało dobrze zrealizowane.

Bardzo podobały mi się sceny spotkań małej rady, jak również sam turniej. Przywodzą na myśl te dobre czasy GOT-a.
 
Last edited:
Wątpię czy coś by to zmieniło. W HBO musiałby być ktoś, komu zależałoby by serial był dobrą produkcją i ekranizacją, a gdyby wyglądało to na zasadzie: "Ej mamy teraz prawa do tego, niech ktoś coś z tym zrobi" to podejrzewam że mogłoby wypaść dokładnie tak samo.
Oczywiście, że byłoby lepiej. W HBO idą w "jakość", a w Netflixie w "ilość". Myślę, że nawet gdyby wyszedłby z tego "średniak" jak na standardy HBO, to i tak byłby to serial kilka razy lepszy niż to co zaserwował nam Netflix.
Ogólnie po pierwszym odcinku jestem ostrożnie optymistyczny. Zbyt wcześnie by robić jakieś dalekosiężne prognozy, ale serial wciąga, a to już coś.
Dokładnie, po pierwszym odcinku serial zapowiada się bardzo dobrze, jeżeli po drodze nic się zepsuje to może wyjść z tego świetna produkcja.
Ciekawe jaki kolor skóry będą miały jego dzieci, jeżeli się pojawią
Jego dzieci już pojawiły się w serialu. Podczas turnieje siedzą obok Rhaenyry.
 
A ja, nie mam najmniejszych wątpliwości co z tego wyniknie. Mały cytat z Sary Hess (producentka i scenarzystka):

Dla mnie bardziej inspirujące jest ukazanie dziedziczenia przemocy w patriarchacie. Manipulacje, jakim poddawane są młode dziewczyny, którym narzuca się role, na jakie nie są gotowe. O ile ten serial nie jest o mężczyznach gwałcących kobiety, to wciąż mówi o systemie, który działa w ten sposób, że nawet dobrzy mężczyźni nakładają na kobiety traumę i presję, niekoniecznie zdając sobie z tego sprawę.

Ponad to książka małą ją obchodzi podobnie jak i poprzedni serial - to Ona stworzy najlepszą historię itd.
 
W HBO idą w "jakość", a w Netflixie w "ilość".
Nie wiem jak funkcjonuje HBO i czy jakakolwiek ich produkcja dorównała jakością witchflixowi, wiem jednak na bank że nawet firmom szczyczącym się wysoką jakością zdarzy się powierzyć projekt niewłaściwej osobie lub zrobić coś na odwal bo nikogo nie będzie obchodził wynik końcowy. Tak więc no, nie mam podstaw uważać by wiedźmin od HBO mógł być lepszy.
 
Detaile w kostiumach:

FaPvqS5X0AEND9f.jpg

FaPvqS9XoAM9Wst.jpg
FaPvqS9X0AAfRNW (1).jpg
FaPvqS_XkAAQNzi.jpg

EDIT:
Więcej detali kostiumowych:
FamuDMhXoAYSNSL.jpg
FamuDMiXwAAY3DG.jpg
FamuDMhWAAIEmL4.jpg
I mem na dokładkę :D :
FaucWNrX0AM1ysF.jpg
 
Mi się wydaje, że Martin po tragicznym finałowym sezonie GoT drugi raz nie da im tego zepsuć i będzie czuwał nad serialem do samego końca. Już w zapowiedziach wyglądało, że będzie dobrze a pierwszy odcinek póki co to potwierdza. W sumie nie ma się co dziwić w końcu za pierwszym odcinkiem stoi ta sama osoba co za m.in. Battle of the Bastards więc musiało być dobrze :)
 
Tu jest przede wszystkim cały materiał źródłowy, bo to jego brak zgubił GoT - dopóki jest materiał, dopóty jest super. A potem wszystkiego co było stopniowo budowane przez kilka sezonów zaczęło brakować i to było bardzo widać w serialu - dosłownie dało się odczuć, że twórcy znają tylko kluczowe plot pointy każdej postaci i wypadało to mega biednie.

W nowej serii z małych minusów muzyka (popłuczyny, zero wyrazistego nowego motywu), brak czołówki, design smoków też jakoś gorszy. I za dużo CGI w zabudowie miejskiej, np. scena przelotu smokiem wali kompem i psuje iluzję prawdziwego miasta. Ale to nitpicking, póki co jest naprawdę solidnie. Odcinek miał to, co powinien mieć dobry odcinek GoT. Scena porodu mega mocna, świetny montaż.

Komuś też Daemon kojarzy się z Prince Nuada z Hellboya 2? :)
 

Attachments

  • 1661198575268.png
    1661198575268.png
    140.3 KB · Views: 29
Historia jest znana, więc nie będzie takiej absurdalnej sytuacji jak w GOT że w pewnym momencie skończyły się książki, ale trzeba też sprecyzować, że to co obejmuje HOD jest dostępne w formie kronikarskiego zapisu maestra Cytadeli. Wiadomo zatem jakie są losy poszczególnych postaci, jaki jest bieg wydarzeń, kto i kiedy ginie itp., ale nie ma dialogów czy rozdziałów napisanych z perspektywy danego bohatera. W pewnym sensie daje to twórcom większą swobodę w ramach samego kanonu, no ale tradycyjnie z GOTem było tak że jak dostali więcej tej swobody to wyszło gorzej :p. Oczywiście tym razem serial nie jest robiony przez D&D.... no i lepsza jakaś baza książkowa niż żadna.

O ile zaangażowanie Martina w serial lepiej rokuje jeśli chodzi o jakość produkcji, to już tego samego nie można powiedzieć o perspektywie wydania jego kolejnej książki. Ciekawe czy HOD się zakończy zanim wyjdzie Winds of Winter :facepalm:

BTW czołówka wraca w drugim odcinku.
 
I mamy to! bez wdawania się w szczegóły debiut rodu smoka uważam za najlepszą premierę tego roku.
 
Przed premierą żartowałem sobie wśród znajomych, że dostaniemy Smród Smoka, ale pierwszy odcinek okazał się naprawdę dobry. Wygląda na to, że nie narobi... tyle złego, co serial prowadzony przez Lauren.
Naprawdę przyjemnie jest wrócić do tego uniwersum. Tego jak jest tu tworzona atmosfera, prowadzona narracja. Mam nadzieję, że cały sezon będzie mógł się poszczycić równie dobrze przemyślanymi odcinkami.
 
Jak dla mnie może być, ale do pierwszych sezonów GoT na razie daleko. Nie wiem, czy tylko mi się wydaje, że postacie poza Daemonem i Rhaenną są jakieś mało wyraziste? GoT wszak postaciami stał.

Zapewne powodem jest to, że dostajemy ekranizację kroniki historycznej, a nie cyklu powiesci o świetnie napisanych bohaterach.

Not great, not terrible. Zobaczymy co dalej.
 
Nie wiem, czy tylko mi się wydaje, że postacie poza Daemonem i Rhaenną są jakieś mało wyraziste? GoT wszak postaciami stał.
Według mnie za wcześnie, by powiedzieć coś więcej, bo to był tylko 1. odcinek. Postaciom trzeba dać rozwinąć skrzydła. Nie każdy też pełni rolę takiego crowd-pleasera jak Daemon. Niemniej król Viserys wydaje się wyrazisty, tj. jako postać, którą się jakoś zapamiętuje po pierwszym odcinku. Tak czy siak, dostaliśmy jedynie prolog póki co, więc sporo się może z czasem pozmieniać (w tym też na gorsze).

https://variety.com/2022/tv/news/house-of-the-dragon-premiere-ratings-viewers-1235343874/ - HOD był największą serialową premierą HBO jeśli chodzi o oglądalność, zatem start mogą zaliczyć do udanych.

Heir for a day

300878044_6151695231514185_1415646162850566477_n.jpg
 
Obejrzałem ten pierwszy odcinek i przyznam, że był całkiem fajny. Ale jakoś nigdy nie byłem specjalnym fanem GOT, obejrzałem może z 10 odcinków i tu chyba może być podobnie. Zobaczę, może jeszcze się wciągnę, ale raczej się nie nastawiam. Choć ta sekwencja pojedynku i porodu była naprawdę dobra.
 
Jak dla mnie może być, ale do pierwszych sezonów GoT na razie daleko. Nie wiem, czy tylko mi się wydaje, że postacie poza Daemonem i Rhaenną są jakieś mało wyraziste? GoT wszak postaciami stał.

Dajmy im szansę przypominam że pierwszy sezon GOT też dupy nie urwał rozkręcił się potem.
 
Póki co największym mieszaczem i intrygantem serialu jest tam pan Hightower, ręka Króla. Dał radę skłócić króla z bratem, który jest mu nieprzychylny, i w przypadku zdobycia korony odsunąłby jego ród od tronu. Próbuje swą młodziutką córkę wyswatać ze starym królem, w nadziei że da mu pewnie potomka jeszcze potomka, więc najpewniej przyszłego króla w przypadku syna, gdyby król wciąż żył. Brat jest porywczy, ale szczery. Córka też nie miała jakiegoś wielkiego parcia na władzę. Żałowała że nie była synem, ale nic ponad. Pan 'szlachetny' Hightower jest więc tu prawdziwym prowodyrem przyszłego konfliktu. Przynajmniej bazując na tym co nam pokazano w pierwszym odcinku.
 
przypominam że pierwszy sezon GOT też dupy nie urwał
Mi urwał.
Tak więc no, nie mam podstaw uważać by wiedźmin od HBO mógł być lepszy.
Ok, Twoje zdanie. Dla mnie, biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, Wiedźmin od HBO na 100% byłby dużo lepszy niż ten twór od Netflixa. Nie mam żadnych podstaw zakładać, że byłby niewypał. Chyba, że za serial wziąłby się duet Głupi i Głupszy, wtedy zgadzam się, byłoby groźnie.
Mi się wydaje, że Martin po tragicznym finałowym sezonie GoT drugi raz nie da im tego zepsuć i będzie czuwał nad serialem do samego końca.
Niech czuwa nad serialem ile chce, ale niech wreszcie skończy pisać te książki... Pewnie nigdy się to nie stanie, a jeżeli jakimś cudem wyda 6 tom to i tak na 7 szansa są niemal zerowe.
W nowej serii z małych minusów muzyka (popłuczyny, zero wyrazistego nowego motywu), brak czołówki
Biorąc pod uwagę jak genialną muzykę stworzył Ramin Djawadi do oryginalnego serialu to nie mam do tego aspektu żadnych obaw. Końcowy utwór z odcinka przypadł mi do gustu, choć słuchając go przed premierą średnio mi się podobał. Od drugiego odcinka opening wraca(i dobrze, rozczarowałem się jego brakiem w pierwszym odcinku), więc zobaczymy jaki główny motyw stworzył do Rodu Smoka.
 

GRRM said:
How the show lands could influence the fate of other projects still in development, such as a potential sequel about fan favorite character Jon Snow. “How many shows will make it to air? I don’t know, but I hope the answer will be several,” Mr. Martin said, “and we’ll have something akin to the Marvel or Star Wars model by the time it’s all settled.”
:facepalm:Teraz MCU mu się marzy. Ciekawe czy będą 2 sceny po napisach i "TARGARYENS WILL RETURN"... Ech, finalne części ASOIAF najwyraźniej autentycznie nigdy nie powstaną :(.

pobrany plik.jpg


08d.jpg
 
Top Bottom