Cyberpunk 2077 - TPP vs FPP

+
Sam jestem przeciwnikiem rozwiązania rodem z gier Bethesdy (dowolne przełączanie się między perspektywami). W takich wypadkach zazwyczaj jest perspektywa wiodąca i ta zrobiona na odczep się.
Ano, w końcu projektowanie gry pod dwie równoległe perspektywy to masa dodatkowej roboty: animacje, pierwszoosobowe modele, tekstury w wyższej rozdzielczości itd. Za mieszaną kamerą jednak nie przepadam z uwagi na zamęt, który wywołuje w trakcie gry, dlatego wolałbym po prostu solidne TPP.

Coś takiego by mnie satysfakcjonowało:
 
Coś takiego by mnie satysfakcjonowało:

Ten gameplay nie ma zastosowania w świecie Cyberpunk, gdzie przeciwnikami nie są ukrywające się potwory, a inni ludzie z bronią automatyczną.


Tutaj mamy kolejną grę Next-Gen, która stara się zrobić TPP (i nawet ma trochę odrzutu!), ale wychodzi to naprawdę marnie, chociaż mamy wyłącznie urywek "combatu", reszta to cutsceny i QTE.
 
Potwory w RE4 raczej rzadko się ukrywają - przyważnie atakują grupami, dysponują również bronią dystansową. Po raz kolejny zalecam najpierw zagrać w grę, a dopiero później się na jej temat wypowiadać.
 
Potwory w RE4 raczej rzadko się ukrywają - przyważnie atakują grupami, dysponują również bronią dystansową. Po raz kolejny zalecam najpierw zagrać w grę, a dopiero później się na jej temat wypowiadać.

A ja zalecam w takim razie postować gameplay'e, która mają pasować do Twojej wypowiedzi, a nie losowe, z których potem trzeba się spowiadać.
 
Jasne, od tej pory będę wklejał takie filmiki, abyś na ich podstawie mógł dojść do trafnych konkluzji odnośnie gameplayu gry, w którą nie grałeś.
 
Jasne, od tej pory będę wklejał takie filmiki, abyś na ich podstawie mógł dojść do trafnych konkluzji odnośnie gameplayu gry, w którą nie grałeś.

Naprawdę współczuję, jeżeli uważasz, że z gameplay'u nie da się wyciągnąć wniosków - szczególnie, skoro dodajesz je do posta by zobrazować swój argument...
 
Oczywiście że z gameplayu nie da się wyciągnąć żadnych wniosków, to jak komentować samochód który się w folderze widziało i przeczytało jego statystyki nie widząc go na oczy ani nie "czując" pod nogą. Idąc Twoim tokiem myślenia wystarczy przeczytać poradnik do gry, czy to ze strony złodziei czy kupny w twardej oprawie ( jak świetny i zabugowany poradnik do Wieśka 2) i można się wypowiadać o grze ? Sam znam wiele gier gdzie zapowiedzi (gameplaye) były świetne a sama gra nudna i odwrotnie, wszystko zależy jak gra jest zrobiona co przekazują Twórcy i jak ty sam ją odbierasz.
A co do tematu, pomimo że raczej będziemy się posługiwać brońmi dystansowymi i gadżetami, to jednak TPP, co najwyżej przy snajperkach i karabinach szturmowych z optyką zrobić typowego aima jak w FPP, przyda się w totalnym dymie. Sprawdzone i dobre przecież, choćby cała seria Splinter Cell, ostatnia Lara też była tak grywalna pomimo dość ostrej akcji, małej ilości ammo i łuku jako głównej broni.
 
Naprawdę współczuję, jeżeli uważasz, że z gameplay'u nie da się wyciągnąć wniosków - szczególnie, skoro dodajesz je do posta by zobrazować swój argument...
Najpierw bredzisz coś na temat gry, której nawet na oczy nie widziałeś (i nie jest to pierwszy ani nawet drugi raz, vide wcześniejsza debata pt. "Pleciesz bzdury"), a potem masz pretensję, że zacytowany gameplay nie jest reprezentatywny dla wszystkich aspektów gry - w tym wypadku zachowania przeciwników, którzy czasem się ukrywają, a czasem (przeważnie) nie? Naprawdę, poziom absurdu, do jakiego spychasz tę dyskusję swoim - delikatnie rzecz ujmując - pokrętnym rozumowaniem po raz kolejny przekracza granice ludzkiego pojęcia.
 
@lonerunner
Naprawdę, nie ma sensu być tak wściekłym, że ktoś wytknął Twój błąd. Dorośli ludzie - a mam nadzieję, ze takim jesteś, chociaż po niektórych postach ciężko poznać - się do nich przyznają. Chyba, ze naprawdę jesteś trollem, ale nie mam czasu na trolle.
 
Ludzie w moim wieku mają lepsze powody do wściekłości niż śmieszni ludzie w Internecie. Zapewne kiedyś, kiedy już skończysz gimnazjum sam to zrozumiesz. ;)

BTW, rzadko się zdarza, żeby ktoś miał tak adekwatny awatar.
 
Last edited:
Ludzie w moim wieku mają lepsze powody do wściekłości niż śmieszni ludzie w Internecie. Zapewne kiedyś, kiedy już skończysz gimnazjum sam to zrozumiesz. ;)

Okej, czyli jeszcze do tego nie dorosłeś. To zrozumiałe, niektórzy nie dorastają aż do końca swojego życia. Dołączyłeś gameplay który nie pasował do Twojego argumentu - i tutaj "dyskusja" (jeżeli jakiekolwiek płacze i ad hominem od Ciebie można nazwać dyskusją) się kończy.
A teraz wyzywanie od "gimnazjalistów" możesz zatrzymać dla siebie, bo tylko powiększasz głupotę swoich postów.
 
Last edited:
Panowie @lonerunner i @Singami

Wasza dyskusja na ten temat kończy się w tej chwili. Nie chcę tu widzieć więcej przepychanek. Każdy kolejny post w tym tonie będzie usuwany, a autor odpowiednio nagradzany. Jeszcze się zastanawiamy nad ewentualnymi konsekwencjami dotychczasowej dyskusji, więc mogą dojść kary. Póki co nic nikomu nie wlepiam.
 
Last edited:
Coż, ukończyłem właśnie Tomb Raidera, z serii kilku gier TPS, w które chcę zagrać.

Pomijając combat - a o niego w sumie chodziło, mogę tylko wspomnieć, że na pewno nie chcę, by Cyberpunk 2077 (czy żadna gra szanującego się studia) wzorował się na elementach tej gry, takich jak QTE wszędzie, włączając w to każda walkę z "większym" przeciwnikiem, przerywanie gry kilkuminutowymi cutscenami bez gameplay'u (a i tak gracz siedzi z ręką na klawiaturze, bo a nuż wyskoczy QTE i trzeba będzie oglądać od nowa), wypchnięte na siłę punkty doświadczenia (których i tak nie chcemy zdobywać, bo większość dostępnych umiejętności jest niepotrzebna), czy długie sekwencje wymagające wyłącznie trzymania klawisza "do przodu" i oglądania otoczenia. Ale pomiędzy tymi wszystkimi fragmentami były również sekwencje platformowe i walki. O ile te pierwsze były równie proste i bezmyślne co cutsceny, to strzelanie okazało się być zaskakująco w porządku.

To Nars chyba wrzucał urywek z gry, gdzie Lara strzelała z shotguna - nie był to najlepszy sposób na zareprezentowanie gry, gdyż shotgun był bronią nie tylko wyjątkowo słabą, ale nie posiadającą odrzutu. Z arsenału trzech pukawek i łuku, dwie z nich taki odrzut posiadały - pistolet i karabin. I to, że tym drugim praktycznie trzeba było strzelać seriami bardzo mi się podobało. Było oczywiście ciągłe krycie się za osłonami, ale Lara robiła to "odruchowo" i nie przypominało to na szczęście zbytnio whack-a-mole zza jednego elementu otoczenia. Przeciwnicy atakowali naszą kryjówkę i rzucali granaty, zmuszając nas do zmiany pozycji, co dodatkowo zwiększało dynamikę.
Nie było problemu z wychylaniem się zza rogów - po pierwsze, w takich sytuacjach kamera inteligentnie przeskakiwała na drugie ramię, a po drugie, wszystkie walki toczyły się na wcześniej przygotowanych arenach i chodzenia z bronią praktycznie nie było. Tu jednak pojawia się problem, bo Tomb Raider nie był grą RPG, a Cyberpunk już jest. Liniowe przygotowywanie "pół bitwy" nie sprawdzi się w bądź-co-bądź bardziej otwartym tytule.
Finalnie, jako minus, gra rzucała w nas prawdziwą armię przeciwników. Wyglądało to co najmniej śmiesznie, z przeciwnikami krzyczącymi "Jak jedna dziewczyna może nas wszystkich zabić!?". Niestety, to, że twórcy zdają sobie z tego sprawę wcale nie oznacza, że przestaje to być denerwujące. To jedyny sposób, w jaki Tomb Raider może pokonać gracza - rzucić w niego tyle wrogów, że nie będzie miał on nawet czasu na strzelanie. Wyglądałoby to jeszcze gorzej w tytule RPG, w którym mimo wszystko postać musi mieć jakąś słabość.

Nie jest to żadna recenzja, ale Tomb Raider ogólnie mi się nie podobał. O ile CDPR nie powinien wzorować się na niej, to może się trochę nauczyć o prowadzeniu combatu - nie kopiując mechanik, ale testować, testować i jeszcze raz testować różnego rodzaju sytuacje.
Co jeżeli będziemy walczyli z bossem? Większość "typowych" strzelanek w które grałem nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie, rzucając przeciwników odpornych na kule, posiadających bardzo oczywisty pattern zachowań, czy wręcz ograniczając się do QTE.
 
To Nars chyba wrzucał urywek z gry, gdzie Lara strzelała z shotguna - nie był to najlepszy sposób na zareprezentowanie gry, gdyż shotgun był bronią nie tylko wyjątkowo słabą, ale nie posiadającą odrzutu.

Ja wrzuciłem to:


Filmik pokazuje, że shotgun odrzut ma. To, czy komuś dana broń pasuje czy nie, to już zupełnie inna sprawa, ale odrzut jest.
 
To jedyny sposób, w jaki Tomb Raider może pokonać gracza - rzucić w niego tyle wrogów, że nie będzie miał on nawet czasu na strzelanie. Wyglądałoby to jeszcze gorzej w tytule RPG, w którym mimo wszystko postać musi mieć jakąś słabość.

We wszystkich współczesnych grach, trzeba rzucać przeciwko bohaterowi całe armie z prostego powodu - regeneracja zdrowia. Wystarczyłoby ten element wywalić i zastąpić go z powrotem apteczkami i nagle by się okazało, że niektóre gry byłyby prawie nie do przejścia ( tu jeszcze dochodzi kwestia chomikowania apteczek i tego ile możemy mieć ich przy sobie ).
Sęk w tym, że Tomb Raider, to liniowa gra akcji i walka jest nie do uniknięcia. A CP to jednak rpg, w którym mniej więcej połowa profesji nie jest nastawiona na walkę i twórcy zwyczajnie muszą to uwzględnić. Bez magicznie regenerującej się energii, gracz kierujący swoim technikiem, dwa razy się zastanowi zanim wyciągnie broń. Oczywiście w przyszłości mamy takie cuda jak nanotechnologie i Solo ( czy ktokolwiek inny, ale dla niego będzie to priorytetem ) za okrągłą sumkę mógłby sobie taką regenerację zafundować, żeby zwiększyć swoje szanse na przeżycie.
Także myślę, że nie ma powodu do zmartwień. Bardzo łatwo jest sprawić, żeby nasza postać szybko lądowała w zaświatach.
 
Sam nie wiem co w CP byłoby lepsze, czy ttp, czy fpp, z jednej strony w grach z wszelką bronią palną wolę kamerę z pierwszej osoby, ale znowu w CP chciałbym również mieć możliwość podziwiania swojej postaci... Co do wypowiedzi Singami zgadzam się w zupełności...
 
Nowego TR zainstalowałem z sentymentu, jako że mam wiele miłych wspomnień z części 1-4 (chociaż fanem serii bym siebie nie nazwał), i wytrzymałem całą godzinę zanim kliknąłem "uninstall".

We wszystkich współczesnych grach, trzeba rzucać przeciwko bohaterowi całe armie z prostego powodu - regeneracja zdrowia.
To nie powód, tylko następstwo.
 
Ja nie grałem w poprzednie, może dlatego TR mi się bardzo podobał. Co do kamery, jestem za przełączaniem dla dobra ogółu, a personalnie za TPP.
 
Top Bottom