Załóżmy, że na wszystko przyjdzie pora. Do premiery jeszcze sporo czasu tak czy owak...
Sporo czasu to było w marcu, ale ubiegłego roku, teraz jest go relatywnie niewiele, a w temacie złowieszcza cisza. Chyba że pisząc "sporo" masz na myśli szeroko pojęty 2015.
W takim układzie czasu faktycznie jest dużo, a z zapowiedzią gry pospieszono się o calutki rok albo i więcej.
-My g*wno wiemy o produkcji gier, jak się okazuje.
Wiemy, że optymalny czas produkcji dla gry z segmentu AAA wynosi trzy lata.
Wyraźnie dłuższy sugeruje problemy z produkcją (np. DNF/W1), krótszy, niekoniecznie dopracowany produkt (np. ME3).
Nie jest to oczywiście reguła, a jedynie mocno umowne ramy, ale często znajdują potwierdzenie w praktyce.
I oczywiście przedłużanie się prac nie daje gwarancji crapu (i odwrotnie). W1 napotykał wszak spore trudności, a to przecież dobra gra, nawet bardzo dobra.
No i u CDP RED ramy te są nieco inne. Mianowicie;
A – gry ze średnią ocen na poziomie powyżej 80%, minimum jedna platforma sprzętowa, dystrybucja elektroniczna, ograniczony budżet, czas produkcji nie przekraczający 2 lat;
AA – gry ze średnią ocen na poziomie powyżej 85%, jedna platforma sprzętowa, sprzedaż powyżej 500 tys. egzemplarzy w pierwszym roku, przedział cenowy na rynku zachodnioeuropejskim 39-59 euro, ograniczony budżet i czas produkcji 1-2 lata;
AAA – gry ze średnią ocen 90%, jedna platforma sprzętowa, sprzedaż 800 tys. - 1,3 mln egzemplarzy w pierwszym roku, przedział cenowy na rynku zachodnioeuropejskim 49-59 euro, wysoki budżet i czas produkcji 2-4 lata;
AAA+ - gry ze średnią ocen powyżej 90%, co najmniej dwie platformy sprzętowe, sprzedaż powyżej 2 mln egzemplarzy w pierwszym roku, ceny 49-59 euro, wysoki budżet, czas produkcji 3-5 lat.
Wiedźmin 3 zalicza się do tej ostatniej kategorii, prace wstępne miały miejsce jeszcze przed sfinalizowaniem W2. Zatem W3 jest w produkcji przynajmniej od trzech lat i możemy nań czekać jeszcze dłuuugo. Przesunięcie premiery na drugi, trzeci kwartał przyszłego roku tłumaczyłoby niemal totalny brak nowości przez tak długi okres.
Oczywiście szacunki te pochodzą z 2011. Studio było wówczas mniejsze, ale już wtedy na 2014 planowana była premiera gry AAA+, wiadomo jakiej.
Nad W3 pracuje w pocie czoła prawdziwa masa ludzi (ostatnio pisało się o 170-180 osobach ślęczących nad projektem).
Niemniej 2015 cały czas powinniśmy brać pod uwagę. Uważam, że nawet bardziej dziś niż przed rokiem (sorry Warzoch).
Oczywiście to tylko takie gdybanie i jutro może je szlag trafić, bo Czerwoni przyszykują bombę i ni z tego ni z owego rzucą pre-orderem, datą premiery na czerwiec, zwiastunem, półgodzinnym gameplay'em i dwoma dziennikami na deser.
Jednak nie liczyłbym na to specjalnie. Taki rozwój wypadków mam za wysoce nieprawdopodobny. Oczywiście tutejsi optymiści muszą pamiętać, że to punkt widzenia wiecznego pesymisty, który zakłada, że jeśli coś może pójść nie tak, to bardzo możliwe, że właśnie pójdzie.
To tak w ramach pocieszenia.
@sneky
Pozostaje tylko pytanie, czy od tej daty redzi chcą rozpocząć bardziej intensywną kampanię promocyjną.
Co w sumie daje jakieś piętnaście miesięcy niemal totalnej biedy w temacie. Ładne mi tylko.
A tak poważnie.
Gdyby data premiery i start wytężonej promocji zbiegły się w czasie z E3, to zważywszy na fakt, że jak dotąd Czerwoni ogłaszali termin wydania z około półrocznym wyprzedzeniem, gra mogłaby wystartować jeszcze w tym roku, aczkolwiek na samiutki jego koniec. To możliwe (podobnie jak szereg innych scenariuszy, bo póki co pstro wiemy.)
A praktyk promocyjnych Rockstara i CDP RED bym nie porównywał, bo też są to rzeczy zupełnie nieporównywalne. Rockstar to absolutna mega-gwiazda pośród gwiazd, przyćmiewająca całą resztę.
Ich żadne reguły gry nie dotyczą, sami je ustalają. Czerwoni na taką pozycję muszą dopiero zapracować.