Seria komiksów o wiedźminie trafi do sprzedaży już w przyszłym roku!

+
Czyli małe komiksy po angielsku, a zbiorcze po polskiemu :p Przez chwile miałem nieodpartą chęć mieć je oba :p
 
Nowego dnia jeszcze w Ameryce nie ma, ale ku naszej uciesze w aplikacji mobilnej Dark Horse można już zakupić pierwszy zeszyty Witchera.
No powiem wam że czyta się dość spoko, "próg wejścia" jest dość niski, jest to zrealizowane tak że :
np Geralt mówi "mogę uspokoić nasze konie znakiem Axii" albo że to Leszy czy grobowa wiedźma-zjadarka? (ang.grave hag)
Długość jest ... zadowalająca ( 22 strony, z czego 5 było już w internecie). Na tych kartach dane nam jest poczuć czego można się spodziewać po tej "serii" komiksów i jest to wrażenie dość dobre. Historia nie porywa choć zapewnia "dawkę" na uzależnienie od kolejnych historii z życia Geralta.
Oprawa graficzna jest na wysokim poziomie (moim zdaniem) i zgrabnie wpasowuje się w świat wiedźmiński (rysunek "ciosany", a kończąc ten zeszyt mimo wszystko chce się więcej. Komiks jest zdecydowanie wart kupna(4$~12zeta), dość fajnie wprowadza w świat wiedźmiński.
pokazane jest właśnie na początku że Geralt mimo profesji jest dobrym człowiekiem, potem łowca z którym rozmawia mówi że spotkał Bruxy i że potrafi je rozpoznać.Na pierwszym obrazku mamy informację że to Lasy Angrenu. Jest więc sporo nazw które będą nowe dla ludzi nie znających wiedźmina.
są jednak drobne przestoje fabularne.
początkowo Geralt wciąż i znów chce pić wino które akurat posiada. Jednak w połowie komiksu się opamiętuje
Gorąco polecam fanom niecierpliwie oczekującym czegokolwiek o Wiedźminie.
 
Last edited:
Generalnie, te kilkadziesiąt stron przyjąłem dużo, dużo lepiej niż "Rację stanu".

Może zacznę od minusów. Najważniejszym z nich jest w zasadzie jedna bardzo dziwna decyzja Geralta, której konsekwencji powinien być świadom ze względu na zawód i doświadczenie. Uważam jednak, że komiks jest adresowany bardziej do osób nie znających lore, więc to co razi świadomych czytelników, przez nowy narybek zostanie zignorowane. Myślę też, że jest to zabieg celowy - a konkretniej - są to podwaliny pod tłist plotowy w dalszej części komiksu (w sensie wiedźmin wiedział, nie powiedział, bo miał plan).

A teraz cała reszta. Urzekła mnie oprawa graficzna, tak jak się spodziewałem, ta hellboyowska kreska pasuje bardzo do Geralta jako bohatera odczyniającego uroki, walczącego z potworami i demonami swojego świata. Bardzo podoba mi się dobór i design potworów w numerze otwierającym. Widać, że autorzy chcieli zainteresować czytelnika bardziej egzotycznymi dla nich potworami, o słowiańskiej proweniencji (cmentarna baba, leszy). O ile ten styl zawsze mi robił, to jest dość charakterystyczny, więc niektórzy mogą się od niego odbić.

Fabuła poza w/w nieścisłościami jest ok. Całość jest dość oszczędna, dialogi krótkie, ale naturalne, widać, że twórcy chcieli zbudować klimat tajemnicy i mroku (co im się udało). Generalnie czekam niecierpliwie na kolejną część. Jest dobrze.
 
Last edited:
Arrrgh. Postanowiłem trenować wolę i poczekać z czytaniem na papierową polską wersję.
Niemniej Wasze opisy wystawiają mnie na ciężką próbę.
:mean:
 
Dla mnie najważniejsze jest, żeby była wersja cyfrowa na cdp.pl. Tam mam już ponad 200 tytułów, łatwo mi się płaci i lubię mieć wszystkie pozycje z jednego universum na jednej półce. Makulatury nie zbieram bo mam za mało miejsca w mieszkaniu :(.
 
Śmiechu warte, żeby kraj który zapoczątkował Wiedźmina nie miał na chwilę obecną rodzimej wersji komiksu...
 
Jaa tam nie mogie czytać komiksów na ekranie, próbowałem ze Spidermanem, z Racją Stanu, nie mogie i tyle. Czekam sobie i nie otwieram spoilerów :) Oby edycja zbiorcza wyszła jak najszybciej :p
 
Ja pewnie też wstrzymam się do czasu papierowej premiery bo podobnie jak wyżej na ekranie to nie to samo co na papierze ;)
 
Dokładnie, szarpie mnie taki mały Geralt za ramię i szepcze do ucha "kup mnie". Ach.. niech ta wersja zbiorcza/papierowa wyjdzie jak najszybciej...
 
Top Bottom