Nie zgadzam się. IMO z muzyką jest jak z rodziną - nie wybiera się tego, co Cię kręci, bo albo Cię coś kręci, albo Cię nie kręci. Nie widzę tu miejsca na decyzje, bo to tak jakby zdecydować, czy coś Ci smakuje, czy nie. Jednocześnie z wiekiem ludzie się zmieniają (np. od dziecka nie lubiłem chrzanu, a dziś chrzanić lubię).mi się wydaje, że to czego słuchamy zależy jedynie od nas i od tego co oczekujemy od danej muzyki. Ja od dziecka zdecydowałem że muzyka której słucham ma być ciężka
Przez długi czas słuchałem Blacku i Thrashu, czasem Death, przy tym nie stroniłem od prymitywnych dem i bootlegów, ale z czasem zaczęło mi przechodzić. Nadal lubię wracać do niektórych kapel i albumów, ale pewne gatunki i brzmienia mniej mi już podchodzą niż jakieś 5/8 lat temu. Dziś wolę bardziej wysublimowaną i czystą muzykę (stąd częściej wracam do klasyków, od których zaczynałem przygodę z metalem, jak np. Iron Maiden).