Sens życia, filozofia, polityka, gospodarka

+
Status
Not open for further replies.
Chyba ta afera jest najlepszym dowodem na to, jak władza trzyma za mordę dziennikarzy – że nawet ABW nie jest sobie w stanie z nimi dać rady.

Dokładnie do tego piję. Nie wiem jak można było przeprowadzić tę akcję w taki nieudolny sposób. ABW z Policją powinny tam wparować, rzucić wszystkimi o ziemię i zabrać materiały siłą. W razie nieposłuszeństwa gazem po oczach i pałkami po plecach.
Wcześniej powiedziałem, żeby brać przykład z Putina, ale myślę że nie ma co się ograniczać - Korea Północna jest jeszcze bliższa ideału.

Każda władza w każdym państwie toczy takie rozmowy. Nie są one przeznaczone do wiadomości publicznej, co więcej, w interesie publicznym jest, aby publiczne się nie stały.
No właśnie, opinia publiczna nie powinna wiedzieć dwóch rzeczy: jak się robi kiełbasę i politykę. Powinniśmy zaufać naszym wodzom i dać im nieść się ku lepszej przyszłości. No ale zły przykład idzie z Zepsutego Zachodu - gdzie tak jak pisałem opublikowano np. nielegalnie zdobyte przez Snowdena materiały o PRISM.
Naprawdę nie wiem jak prasa może być tak bezczelna wobec władzy.
 
Dokładnie do tego piję. Nie wiem jak można było przeprowadzić tę akcję w taki nieudolny sposób.
Służby powinny działać skutecznie i adekwatnie do sytuacji. Adekwatność samej akcji jest oczywiście dyskusyjna, niemniej w sytuacji tzw. faktów dokonanych powinni ją przeprowadzić skutecznie (odebrać materiały siłą), a nie kompromitować się przez kilka godzin na zasadzie „no weź daj”, „nie dom”, „no dej”, „nieee”.

No właśnie, opinia publiczna nie powinna wiedzieć dwóch rzeczy: jak się robi kiełbasę i politykę.
Są informacje, które mogą wywołać dla państwa więcej szkody niż pożytku, natomiast opinia publiczna zdaje sobie sprawę z tego, jak robi się politykę, nie musi tego słuchać.
 
ABW z Policją powinny tam wparować, rzucić wszystkimi o ziemię i zabrać materiały siłą. W razie nieposłuszeństwa gazem po oczach i pałkami po plecach.
Wcześniej powiedziałem, żeby brać przykład z Putina, ale myślę że nie ma co się ograniczać - Korea Północna jest jeszcze bliższa ideału.
.

Co ty bredzisz człowieku, ty tak serio ?

Powinniśmy zaufać naszym wodzom i dać im nieść się ku lepszej przyszłości.

Buhahaha....:teeth: no to jest nawet całkiem zabawne

Pisząc tak durne posty widać od razu kim jesteś
 
Ludzka głupota naprawdę nie zna granic.

Każda władza w każdym państwie prowadzi zakulisowe rozmowy, których wyciek do opinii publicznej spowodowałby gigantyczny skandal. Zresztą każdy z kawałkiem sprawnego organu o nazwie mózg zdaje sobie sprawę, że there’s more than meets the eye i że polityka to swego rodzaju spektakl. Jaką korzyść dla społeczeństwa przyniosła ta afera? Poznaliśmy szczere opinie polityków na różne tematy i ujrzeliśmy rąbka kuchni politycznej, przy okazji kompromitując się jako państwo na arenie międzynarodowej. Efekt będzie taki, że przyjdzie kolejna władza, która będzie prowadzić zakulisowe rozgrywki w dokładnie ten sam sposób, z tym, że zadba o środki ostrożności (co będzie chyba jedynym plusem tego całego bajzlu). Rzecz jasna frekwencja też nam nie wzrośnie.

No ale najważniejsze, że Zdzichu ma kolejny powód do pokrzykiwania „złodzieje” i „oszuści” – bo usłyszał, że państwo polskie istnieje tylko w teorii (oczywiście kontekst wypowiedzi nadawał stwierdzeniu zupełnie inne znaczenie, ale to już nikogo nie interesuje).

Brawo dziennikarze, strażnicy demokracji i eleganckiej polszczyzny. Tylko ten stół jakiś taki, no, upier*****y…
 
Last edited:
Chyba nie jesteście aż tak naiwni, że takie rozmowy, jakie publikuje Wprost, nie mają*miejsca? Zarówno PO, PiS, PSL, SLD, RP, NP i wiele innych mówi różne rzeczy za plecami.

Przypominam, że niedawno okazało się, że to Obama podsłuchuje cały świat z Europą*na czele i co? I nic. Ktoś mu coś powiedział, czymś zagroził? Wyszło przecież na jaw, że podsłuchy były na ważne osobistości innych państw, z tego co pamiętam, chyba Niemiec.

Wprost nagina wolność słowa. Niektóre rzeczy powinny zostać w kuchni i nie powinno się*ich stamtąd wynosić.
 
Czyli lepiej udawać że nic złego się nie dzieje i żyć w błogiej nieświadomości :]

Wprost nagina wolność słowa. Niektóre rzeczy powinny zostać w kuchni i nie powinno się*ich stamtąd wynosić.

Niby jak nagina ?

Polityk to człowiek który ma służyć państwu, jego zachowanie powinno być przejrzyste
 
Last edited:
Nie sądzę, by większość ludzi piszących w tym temacie lub czytających go wierzyła w całkowitą uczciwość polityków, nawet ze swojej ulubionej partii. Ci politycy (w tym szef MSW, któremu podlegają służby!), których nagrano, wpadli. Można powiedzieć, że przegrali. Sami są sobie winni, a nie dziennikarze, którzy wyczuli okazję, by ujawnić coś zza kulis. Szopka szopką, ale dziennikarze nie mają obowiązku udawać, że czegoś nie ma, skoro mają to w łapie. Niech politycy się lepiej pilnują. No i dla kompromitującej akcji w redakcji Wprost nie ma żadnego usprawiedliwienia, a to od tego afera nabrała rozmachu.
 
Ok, może mój przykład będzie lekko naciągany, ale może dobrze odzwierciedlać sytuację:

Jest uczeń w szkole, który nie lubi pani od matematyki. Rano z kolegami przeklina ją od ******* a na lekcji pięknie się*uśmiecha i płaszczy. Koledzy nagrywają jego poranne zachowanie, bo go nie lubią i przynoszą nauczycielce po pokazania. Efekt? Można się domyśleć :)

Spodziewacie się, że w domu przy kolacji z żoną Obama nie gada takich samych głupot jak Sikorski? Ludzie otwórzcie oczy :)
 
Pewnie gadają tak w każdym kraju bo to normalne
Takie ujawnienie tych taśm tylko pokazuje jak politycy są zepsuci i co faktycznie jest za tą kłamliwą maską którą widzimy w TV
Ludzie otwórzcie oczy
 
Otwórzcie oczy i zobaczcie jak paskudnie wygląda polityka od kuchni. I to nie (tylko) w naszym kraju, a w ogóle światowa.

Jak tutaj nie kochać tych naszych krajowych kompleksów...
To oczywiste, że na całym świecie tak się "robi" i to znacznie gorsze rzeczy, ale tylko nasz naród jest na tyle głupi i naiwny, że wierzy we wszystko co politycy mówią.
 
Mam do was wszystkich prośbę: przeprowadźcie pewien eksperyment myślowy. Wyobraźcie sobie, że rządzi PiS i to on staje się ofiarą podobnych podsłuchów. Zareagowalibyście tak samo? Tylko uczciwie proszę. Wtedy zauważycie jak bardzo zafałszowana jest linia obrony, którą się posługujecie.
Wasz problem polega na tym, że jesteście tak głęboko przekonani, że PO jest jedyną opcją dla Polski, że jesteście w stanie zaakceptować dosłownie wszystko co ta partia zrobi. Tusk mógłby zrobić publicznie kupę na środku sejmu, a wy atakowalibyście dziennikarzy, za to że działają na szkodę Polski nagrywając to.

Macie rację, że ludzie obeznani z polityką wiedzą, że to co widzimy publicznie to tylko spektakl. Jednak przeciętny Kowalski czerpiący wiedzę jedynie z Faktów TVN codziennie o 19 był karmiony propagandą, że PO to wyższe standardy uprawiania polityki, oraz był przekonywany, że to co słyszymy na tych taśmach może być właściwe tylko dla PiSu. Poza tym na taśmach mamy o wiele więcej niż tylko rynsztokowy język i jakieś wątpliwe deale pod stołem.

Teraz kolejna rzecz: szkodliwość taśm dla Polski.
Oczywiście upublicznienie taśm zaszkodzi polskiej racji stanu. Jednak szkodliwość ich byłaby nieporównywalnie większa, gdyby nie zostały upublicznione. W takiej sytuacji ten, kto nagrał taśmy mógłby skutecznie szantażować PO i wymuszać na nich prowadzenie polityki zgodnie z jego instrukcjami. Wtedy rzeczywiście nasze państwo mogłoby być sterowane np. z Rosji. Niestety mleko się wylało - mamy polityków jakich mamy, którzy powiedzieli to co powiedzieli i dali się nagrać. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak upublicznić wszystko.
Co do akcji w redakcji Wprost: nawet OBWE i Amnesty International ją skrytykowały.

@lonerunner: do znudzenia powtarzasz jeden cytat o teoretycznym istnieniu państwa. Być może na tym się zatrzymałeś i nie zdążyłeś przeczytać dalszych, dlatego przypomnę co ciekawsze:

Jacek Krawiec: - Ale słuchajcie, nie chciałem przy nim gadać. Jak była ta kampania 2011 r. i oni tam z cenami jechali cały czas, że paliwo po 6 zł PiS napierdalał. No i jest ta impreza w Focusie, już wiadomo, że wygraliśmy. Z Donaldem się spotykam i on: Teraz, kurwa, to paliwo może być nawet i po 7 zł [śmiech].
Nie no, tak było, nie? [...] Były rozmowy inne i nie. Ja w tych finalnych nie uczestniczyłem. Wszystkie chwyty dozwolone.
"Za 30 lat będzie kompletnie ro....y system emerytalny. Nie będzie istniał w takim sensie, jak dzisiaj istnieje" - mówi biznesmen Piotr Wawrzynowicz, były współpracownik ministra sportu Mirosława Drzewieckiego.
"Wszyscy będziemy otrzymywać emeryturę 700 zł, 900, 1200, czyli taką, żeby przeżyć (...). Bo to jest ten problem właśnie, który ja mam z tymi emeryturami. Że ja nie wierzę, że to dojedzie." - mówi Wawrzynowicz. "Ja też..." - dodaje wiceminister.
- Bullshit, skonfliktujemy się z Niemcami, Francuzami, bo zrobiliśmy laskę Amerykanom. Frajerzy, kompletni frajerzy. Problem w Polsce jest, że mamy płytką dumę i niską ocenę. Taka murzyńskość - taką wypowiedź Radosława Sikorskiego zacytowała Monika Olejnik,
SN: 2005, ja pamiętam, zdobyliśmy jego długi, żeby się wycofał. Cena była taka, że... bo mu narobił ten jego sztab długów strasznych...
DZ: Kurwa, tam był Petelicki, tam był ówczesny szef [...].
SN: On wtedy popart Donalda, nie? No właśnie za to, że spłaciliśmy ich długi.
Rozmowa zbacza na temat kandydatury Danuty Hübner. - To był skandaliczny pomysł ze starą komuszką - zagaja Rostowski. - Niesympatyczną - przyznaje Sikorski. Panowie zgodnie narzekają na swoją koleżankę. Przyznanie jej pierwszego miejsca na liście w Warszawie Rostowski nazywa skandalem. Po chwili powraca temat dealu. Język polski przeplata się z angielskim.
To co najważniejsze, to rozbieżność tego co władza mówi Polakom (o systemie emerytalnym, o sojusze z USA), a tym co myślą o tym naprawdę.
 
Last edited:
Mam do was wszystkich prośbę: przeprowadźcie pewien eksperyment myślowy. Wyobraźcie sobie, że rządzi PiS i to on staje się ofiarą podobnych podsłuchów. Zareagowalibyście tak samo?
Mindblown!!!!111

Mam dla Ciebie inny eksperyment myślowy. Wyobraź sobie, że po małej wsi grasuje łobuz, który bije swoich rówieśników, sika dzieciom do piaskownicy i podpala berety starszym paniom. W końcu jeden z mieszkańców nie wytrzymuje i łapie łobuza, po czym sprawia mu solidne lanie. Kilka miesięcy później, analogiczne lanie spotyka jakiegoś średnio lubianego urwisa, któremu również zdarzają się wybryki. Jak myślisz, za którym z pobitych mieszkańcy wsi byliby skłonni się wstawić?

Dalej. Jak już wyżej wspominałem, kiedy doszło do afery taśmowej z Begerową w roli głównej, PiS był partią skompromitowaną ponurymi nadużyciami i aferami (miałem nawet na egzaminie pytanie, „Jaką zasadę złamał minister Ziobro mówiąc …”), która utraciła większość. Więcej, to właśnie brak większości był przyczyną rozmowy Lipińskiego z posłanką Beger.

Nie, nie jestem bezkrytyczny wobec PO i gdyby na scenie politycznej pojawiła się nowa, świeża siła, której ofertę uznałbym za atrakcyjną, zapewne dałbym jej szansę. Mam do Tuska rozliczne pretensje, m.in. za kiepskie prawodawstwo, za Gowina, za fotoradary itd., ale suma summarum uważam go za dobrego premiera. Ponadto jest premierem, którego partia ma mandat do rządzenia - wygraną w wyborach i większość w parlamencie.

Tak więc reasumując; mamy partię posiadającą mandat do sprawowania władzy oraz wciąż niemałe poparcie społeczne (zwłaszcza wziąwszy pod uwagę, że PO rządzi już 7 lat). W tym momencie dochodzimy do sedna sprawy; ktoś, nie wiadomo kto, w sposób zorganizowany i stosując nielegalne metody chce się tej władzy pozbyć (bo chyba nie trzeba wiele wyobraźni, aby dojść do wniosku, że do tego to zmierza). Nie sposób przy tym nie wciąć poprawki na sytuację geopolityczną przy naszych granicach.

Innymi słowy: nie porównuj konia z koniakiem. PiS był partią nieporównywalnie bardziej skompromitowaną i niekompetentną, która była niezdolna do dalszego rządzenia, na dodatek rządziła w czasach wzrostu gospodarczego i przy neutralnej sytuacji politycznej przy naszych granicach. Jednocześnie nikt nielegalnie PiSu nie podsłuchał, ani nawet nie miał interesu, aby robić to na taką skalę.

Oczywiście upublicznienie taśm zaszkodzi polskiej racji stanu. Jednak szkodliwość ich byłaby nieporównywalnie większa, gdyby nie zostały upublicznione. W takiej sytuacji ten, kto nagrał taśmy mógłby skutecznie szantażować PO i wymuszać
Taśmy nie zostały upublicznione, są upubliczniane, a to spora różnica.

do znudzenia powtarzasz jeden cytat
Chyba mnie z kimś pomyliłeś.

Z Donaldem się spotykam i on: Teraz, kurwa, to paliwo może być nawet i po 7 zł [śmiech]
No i? Clue żartu: wybory się skończyły, więc jak teraz skoczą ceny paliwa, to nam to nie zaszkodzi. Dość logiczne.


Bullshit, skonfliktujemy się z Niemcami, Francuzami, bo zrobiliśmy laskę Amerykanom. Frajerzy, kompletni frajerzy. Problem w Polsce jest, że mamy płytką dumę i niską ocenę.
Prywatna ocena ministra/polityka, która nie zgadza się z oficjalną linią rządu – SZOK! Natomiast pod zdaniem drugim podpisuję się w całej rozciągłości.


2005, ja pamiętam, zdobyliśmy jego długi, żeby się wycofał. Cena była taka, że... bo mu narobił ten jego sztab długów strasznych...
Nieładne, ale takie wkupywanie się w łaski to norma, nawet na poziomie samorządu terytorialnego.


Rozmowa zbacza na temat kandydatury Danuty Hübner. - To był skandaliczny pomysł ze starą komuszką - zagaja Rostowski. - Niesympatyczną - przyznaje Sikorski. Panowie zgodnie narzekają na swoją koleżankę. Przyznanie jej pierwszego miejsca na liście w Warszawie Rostowski nazywa skandalem.
W jakiej to bajce wszyscy politycy współpracujący w ramach jednej formacji się nawzajem kochają i nie obrabiają sobie dup na boku?
 
Last edited:
Status
Not open for further replies.
Top Bottom