Po piruecie 180 stopni Geralt odsłoniłby plecy przeciwnikowi@P ATROL
Pewnie chodzi o to, że rękojeść w górze a ostrze skierowane w dół. Dla mnie jak piruet to taki z szybkim z obrotem o 180*, ale z mieczem nie za wysoko bo przy takich pirueatach praktycznie cały korpus jest odsłonięty i jeden cios po żebrach i nasz Geralt by leżał. Najlepiej żeby było tak jak jest tylko piruety żeby po prostu zastąpiły te fikołajki z dwójki bo same odskoki jak najbardziej mogą zostać.