Wiedźmin 3: potwory

+

Attachments

  • not-sure-if.jpg
    not-sure-if.jpg
    69.6 KB · Views: 52
Najgorszym przeciwnikiem najpewniej jednak będzie urząd skarbowy (są gorsi niż Dziki Gon, brrrr). Już w wiedźminie 1 mieliśmy okazję zobaczyć ich przerażające działania: zabranie Gerwantowi 20% jego uczciwie zarobionych 10 000, czy nasłanie na Foltesta swojego pracownika (którego Geralt mylnie wziął za królobójcę). :hai:
 
Moje zdanie na temat potworów jest następujące:
W W3 powinny się pojawić wszystkie potwory z W1 i W2. Powody są dwa. Po pierwsze podkreśli to ciągłość serii, po drugie nie trzeba robić od zera projektów potworów, bo wystarczy dopracować stare projekty.
Ponieważ gra jest w otwartym świecie nie może się powtórzyć historia z mantikorą cesarską z W2, Jeśli jakiś potwór pojawi się w cutscence lub w dzienniku musi być możliwe upolowanie go w grze. Wielu graczy będzie tracić czas szukając tego potwora po całej mapie doznając frustracji. Jedni stwierdzą, że to bug, inni pomyślą, że to materiał na płatne DLC (nowi gracze nie mają pojęcia o polityce CDPR), a część stwierdzi ,że potwór jest zablokowany przez wykonanie/nie wykonanie jakiegoś questa.
Jest mowa, że w grze jest 80 gatunków potworów. I tyle minimum musi być. jeśli okaże się, że w grze jest 79 potworów to dla niektórych będzie to zawód. Poza tym każde takie obiecanki nawet minimalnie nad wyrost to pożywka dla hejterów. A jak wiadomo hejterzy hejcą najbardziej na stronach jak metacritic.
 
Trochę nie przesadzasz? Prawda jest taka że wszyscy twórcy trochę koloryzują , grunt aby nie przesadzić. Jeśli chodzi o mantikorę (nie wiem czemu tylko o nią przecież oszluzga tez w grze nie było) nie przypominam sobie dziesiątek stron narzekań graczy którzy stracili x godzin na jej poszukiwania. Moim zdaniem powinni wywalić cześć potworów typu pożeracz zwłok czy fleder (który nie powinny raczej występować w klimacie północy), ale jak będą to trudno.
 
Pożeracze zwłok raczej będą i to w nie małej liczbie, jednak ich nazwy na razie nie są opublikowane. Co do mantikory to mam szczerą nadzieję, że się owa pojawi w grze, bo jak nie to będzie lipa.
 
Pożeracze zwłok raczej będą i to w nie małej liczbie, jednak ich nazwy na razie nie są opublikowane. Co do mantikory to mam szczerą nadzieję, że się owa pojawi w grze, bo jak nie to będzie lipa.

Tak sobie myślę, że chyba lepszego potworka niż ten gryf i leszy to nie ma ;D. Gdyby był to albo by go już pokazali albo Geralt nie ujeżdżałby gryfa na figurce tylko mantikorę. Chyba, że chcą nas zaskoczyć ale pokazują południce, północnice, pokazuj gryfa, leszego, wiedźmy, biesa, drzewo które jest złe, arty Dzikiego Gonu, pokazują Yen, Ciri, a nie pokazaliby gdzieś takiego "kozackiego" potwora jak mantikora? Hmmm. :wat::hmm::comeatmebro::huh:

Czytanie ze zrozumieniem się kłania :)

Miałeś w W2 otwarty świat?

Czytanie ze zrozumieniem się kłania

Nie mówił ów pan o tym czy w W2 był otwarty świat czy nie (właściwie to było tunelowo-otwarty świat podzielony na instancje/akty) tylko, że jeśli W3 ma być grą z otwartym światem nie można nie dać jakiegoś potworka, w W2 można było to właśnie wytłumaczyć tym, że ów świat jest dość zamknięty.

Wystarczy, że Redzi pominą potwory których nie będzie w grze W3. Niby proste acz w W2 się nie udało.
 
Last edited:
W W3 powinny się pojawić wszystkie potwory z W1 i W2.
Nie jestem przekonany, czy powinny się pojawić mutanty Salamandry/Zakonu. A z bossów, Dagon. Co do reszty - zgoda (może z wyjątkiem fledera, zgodnie z Sagą raczej nie na miejscu na Północy)..
 
Czytanie ze zrozumieniem się kłania
:facepalm:
Nie jestem przekonany, czy powinny się pojawić mutanty Salamandry/Zakonu. A z bossów, Dagon. Co do reszty - zgoda (może z wyjątkiem fledera, zgodnie z Sagą raczej nie na miejscu na Północy)..
Wiesz jakoś zawsze trudno mi było zaliczyć mutantów Zakonu do potworów :).
A co do Fledera to z jednej strony mleko już się rozlało bo w W1 był. Poza tym przy tworzeniu questa i nauce Geralta na temat tego potwora można zaznaczyć, że nie powinien się on tu znajdować, a jednak jest. Podobnie jak było w W1 z zerrikańską muchą tse-tse. Tak nawiasem mówiąc to naprawdę niewiele mamy potworów wspomnianych w sadze i z tego powodu każdy jest mile widziany.
Dagon to było jeśli dobrze pamiętam imię własne konkretnego bożka vodyanoi. Czemu nie miał by się pojawić jakiś inny bożek tego gatunku?
 
Top Bottom