@solan7
Nie zapominajmy jeszcze o zbirach którzy po wyjściu Geralta i Ciri z Brokilonu, uwierzyli, że jest on jej ojcem, więc na pewno nie miał "gadzich" oczu bo by szybko zrozumieli, że coś jest nie tak.
@SMiki55
Geralt tak mi się wydaje sam kontrolował swoje źrenice, bo np. w tej sytuacji co napisałem z Ciri jest jasno napisane, że sam zwęził swoje źrenice odwracając się w stronę słońca.
A tu cytat
Nie zapominajmy jeszcze o zbirach którzy po wyjściu Geralta i Ciri z Brokilonu, uwierzyli, że jest on jej ojcem, więc na pewno nie miał "gadzich" oczu bo by szybko zrozumieli, że coś jest nie tak.
@SMiki55
Geralt tak mi się wydaje sam kontrolował swoje źrenice, bo np. w tej sytuacji co napisałem z Ciri jest jasno napisane, że sam zwęził swoje źrenice odwracając się w stronę słońca.
A tu cytat
Geralt widział, że Levecque obserwuje swój cień, że czeka, aż cień dosięgnie przeciwnika, dająć znać, że ten ma słońce w oczy. Zaprzestał krązenia, by ułatwić zabójcy zadanie. I zwęził źrenice w pionowe szpareczki, dwie wąziutkie kreski. Aby zachować pozory, zmarszczył lekko twarz, udając oślepionego.
Last edited: