Właśnie pograłem sobie w Wieśka pierwszego i dla mnie osobiście tamtejszy HUD jest I-DE-A-LNY. Naprawdę. Nie nachalny, a jednak wyraźny, kontrastowy. Informacji dokładnie tyle ile potrzeba, przy wejściu w ekran ekwipunku, dziennika, etc. nadal mamy podgląd miejsca w którym jestesmy. Ramka w ogóle mi nie przeszkadza , nawet nie zwracam na nią uwagi kiedy skupiam się na grze, a poza tym podoba mi się. Nawet oczoyebne kolory pasków energii i toksyczności mi nie przeszkadzają, bo kojarza mi się z Legacy of Goku na GBA, którą to grę bardzo miło wspominam.
IMO HUD, z W3 jest zbyt ascetyczny, wiem, że na to jest teraz moda, że gracze nie chcą , żeby coś ich dzieliło od świata gry. Dlatego jest to tylko moje zdanie.
Wiem, ze to nie ten temat, ale nie chcę nabijać postów, naprawdę w W1 wciąz jest wiele fajnych elementów na które wcześniej nie zwracałem uwagi ,a teraz zwracam, bo odpalił się przy graniu "czynnik nostalgii" na przykład przy podejściu do stołu "operacyjnego" teskt Geralta, "też kiedyś leżałem na tym stole", skojarzył mi się z przygodówkami, kiedy większość obieków bohater był w stanie skomentować. Podoba mi się też ten "wkurw" Geralta, przy ostatnim ciosie z kombo.
A co do tematu, sprowadzanie dorosłości/dojrzałości gry do "realizmu" grafiki jest co najmniej śmieszne. .
Nie koniecznie/nie zawsze. Pewne rzeczy da się pokazać dopiero przy uzyskaniu pewnych możliwości graficznych. Np. w W3 teoretycznie redzi mają szanse pokazać więcej za pomocą mimiki, a to ma wbrew pozorom bardzo duże znaczenie, bo czasem wyraz może powiedzieć więcej niż słowa. A przy dorosłej narracji, możiiwość wykorzystania tej opcji to napradę cenna rzecz. Zresztą nie tylko. Bardzo podobało mi się w Gameplayu, kiedy geralt, uśmiechnął się do Jaśka, żeby pokazać że nie ma złych zamiarów. Mała rzecz a cieszy. Zgadzam się natomiast w 100 %, że stylizacja>sama grafika. Są gry ktore starzeją się pięknie i są gry w które, mimo najszczerszych chęci zagrania odrzucają mnie swoją grafiką. Tak samo jest zresztą z komiksami.