Dżizas, miałam się nie mieszać do tej dyskusji,ale niestety nie zdzierżyłam.
Zacznijmy od tego, iż kibicuję niemieckiej drużynie. Rzekłam. Kontynuujmy - mieszkam w Niemczech, więc może nie jestem jedną z tych obiektywnych osób. Nawet, gdybym tu nie mieszkała, kibicowałabym Niemcom. Dlaczego?
Bo fajnie i skutecznie grają. Zdarzają im się słabe spotkania ( aby wspomnieć chociażby obecny mundial m.in.: z Algerią, Ghaną). Wy znacie ich z mundialu, ja znam większość z zawodników z gry w Bundeslidze. I lubię niemiecką piłkę oglądać. Kropka.
Antyniemieckie nawoływania z wiadomych bądź też niewiadomych pobudek odłóżcie proszę na bok. To jest sport. Wczoraj wygrał lepszy zespół. Chłodne analizowanie gry obydwu zespołów, w tym zwycięskiego nie świadczy o jakimkolwiek fanbojstwie.
Mi osobiście dość przykro czyta się wywody co poniektórych userów tutaj. Fanatyzm gorszy jest od faszyzmu. Większość zapewne nie zadała sobie trudu zastanowienia się nad faktem, jak poczuliby się Niemcy na przykład z intera, którzy zaczęliby tłumaczyć sobie, co się tutaj wypisuje. Bądź o tłumaczenie poprosiliby. Wstyd.
Zadziwiające, jak to niedobrzy, zębaci obcokrajowcy w postaci Niemca potrafią zwracać się do nas "polscy przyjaciele" (choć idąc stereotypami mogliby zamiast tego pytać, gdzie są ich fury
).
A część naszej społeczności nie potrafi nawet pogratulować wejścia do finału. Bądź robi to w sposób dla całkowicie nie do ogarnięcia.
No, skończyłam. :ermm:
Wracając do tematu - jak sądzicie, kto dzisiaj wygra? Jak już wiemy, w finale są Niemcy. Odważę się napisać, iż lepiej byłoby im spotkać się z Argentyną, ponieważ argentyńskiego futbolu nie znają i dla kibiców najpewniej byłoby to ciekawe spotkanie do obejrzenia.
Jak grają Holendrzy tutaj dobrze się wie - Louis van Gaal był trenerem Bayernu, Robben nadal tam gra. Rozpracowanie holenderskiej drużyny nie będzie chyba stanowiło dla niemieckiej reprezentacji większego problemu.
Czuję jednak, że Holandia może przejść dalej, ponieważ sam Messi Argentynie zwycięstwa nie da rady zapewnić.
Edit: @
Hostile - co się przejmujesz. Nie jesteś sam