Wiedźmin 3 - Wygląd Geralta

+
O ile jestem wstanie zrozumieć dwa pierwsze powody to trudno nie odnieść wrażenia absurdalności reszty zdania.

Dla jednych absurdalne jest brak chęci walczenia w takiej grze, dla innych narzekanie na niemal wszystko gdy już praktycznie nic nie można zmienić bo wszystko jest stworzone. Tak to już jest.
 
Czy auto też sobie kupujesz, żeby na nie tylko popatrzeć...
Do premiery zostało kilka dobrych miesięcy - zespół uzdolnionych programistów jest w tym czasie zrobić bardzo wiele. (Przykładem mogą być mody diametralnie udoskonalające grę tworzone najczęściej przez jedną osobę)
Odpowiedz sobie na pytanie czy w historii ludzkości bardziej produktywne jest ślepe zachwalanie jakiejś idei i stagnacja czy może konstruktywna krytyka celem jej udoskonalania i szeroko rozumianego postępu?
 
Last edited:
Czy auto też sobie kupujesz, żeby na nie tylko popatrzeć...
Do premiery zostało kilka dobrych miesięcy - zespół uzdolnionych programistów jest w tym czasie zrobić bardzo wiele. Odpowiedz sobie na pytanie czy w historii ludzkości bardziej produktywne jest ślepe zachwalanie jakiejś idei czy może konstruktywna krytyka celem jej udoskonalania i szeroko rozumianego postępu?
Ja nie, ale są tacy ludzie co mają kilkanaście aut, ale jeżdżą tylko jednym lub dwoma z nich, a reszte kupili bo im się spodobała. Nie można im tego zabronić, jeśli czerpią z tego radość niech czerpią, w końcu za te auta zapłacili i to od nich zależy co z nimi zrobią. Konstruktywna krytyka jest zawsze dobra, ale nie zawsze musi być celna, zwłaszcza gdy wystawia ją ktoś kto jest przekonany o własnej nieomylności, i nie wyobraża sobie, że inni mogą czerpać z różnych rzeczy przyjemność inaczej niż on.
 
Co nie zmienia faktu, że są to indywidualne wyjątki. To, że ktoś wyraża woje poglądy, które mogą być niepopularne nie musi świadczyć o tym, że jest głuchy na krytykę i zdanie innych.
 
Last edited:

Attachments

  • 468px-W2_hairstyles_011.jpg
    468px-W2_hairstyles_011.jpg
    27.3 KB · Views: 68
Zastanawia mnie kwestia czy w Wiedźminlandzie dałoby się tak krótko przyciąć włosy za pomocą nożyczek bez ich zgolenia, ;P Pewnie mają tam magiczny odpowiednik maszynki do strzyżenia ;)))
 
Zastanawia mnie kwestia czy w Wiedźminlandzie dałoby się tak krótko przyciąć włosy za pomocą nożyczek bez ich zgolenia, ;P Pewnie mają tam magiczny odpowiednik maszynki do strzyżenia ;)))

nie takie rzeczy wprawny cyrulik potrafił zrobić
 
Zastanawia mnie kwestia czy w Wiedźminlandzie dałoby się tak krótko przyciąć włosy za pomocą nożyczek bez ich zgolenia

Grzebień + brzytwa w sprawnych rękach.

Tak patrząc ostatnio na materiały z W3 mam trochę wrażenie, że Geralt jest "zalany" na twarzy. Taki napuchnięty z bułami w policzkach...
W ogóle, i to raczej nie tylko kwestia gorsetu który daje złudzenie optyczne, Geralt jakiś duży i zwalisty się zrobił.
 
Last edited:
Tak patrząc ostatnio na materiały z W3 mam trochę wrażenie, że Geralt jest "zalany" na twarzy. Taki napuchnięty z bułami w policzkach...
W ogóle, i to raczej nie tylko kwestia gorsetu który daje złudzenie optyczne, Geralt jakiś duży i zwalisty się zrobił.

Widać Geralt tęgo pochlał "białe mewy", a przed tym przetestował anaboliki Naizdupa ;)

Swoją drogą jest trochę prawdy w tym, że Geralt powinien mieć bladą twarz. W końcu utrata pigmentacji dosięga także skórę, nie tylko owłosienie.
Podczas uczty czarodziejów w Aretuzie bodajże, Keira Metz i Sabrina Glevisigg powiedziały między sobą, na widok Geralta że "dałyby mu na kamieniu czy nawet na jeżu", gdy Wiedźmin to usłyszał padło zdanie, że mocno zarumieniłby się, gdyby mutacje w Kaer Morhen nie pozbawiłyby go takiej możliwości. :)
 
Last edited:
W Wiedźmine 1 Geralt był bardzo blady. Niestety w W2 i pewnie w W3 będzie normalny, ale nie ma co się takich szczegółów czepiać.
 
To nawet nie jest wrażenie. Jego gęba robi się coraz bardziej zunifikowana. Jakby redzi wzięli dwadzieścia zdjęć facetów o określonym typie budowy i je razem zmiksowali. Traci wszelkie cechy charakterystyczne, na których można oprzeć opis.
Nawet minimalne zmiany w ułożeniu poszczególnych elementów twarzy wpływają na jej ocenę. Rozsunięcie oczu o dwa milimetry sprawi, że znajoma twarz zrobi się dziwna, trochę inny kształt nosa i ust i już z trudnej do zapamiętania robi się charakterystyczna. A twarz Geralta od czasów jedynki przeszła tyle korekcji, że podstarzałe gwiazdki showbiznesu byłyby zszokowane. Pierwszego Geralta nikt nie nazwałby przystojnym, ale i nikt nie myliłby go ze Snake'em (jeśli dobrze to odmieniam) z MGS. Tamta gęba miała charakter, jakiś drapieżny rys, ta ma polygony. Nudny i wygładzony.
 
IMHO "gęba" Geralta zmieniła się w zasadzie tylko raz z W1 do W2 i to na lepsze (szeroka szczęka/podbródek, szeroko rozstawione kości policzkowe) Notabene model był wzorowany na Melu Gibsonie tak jak np. model Vernona Rocha na Clincie Easwoodzie.

Ta z W3 chyba nie odbiega od tej z W2 znacząco:
View attachment 4715
View attachment 4721
Ja tam widzę zmiany nawet na lepsze. Chociażby mniejsze usta.

Mimo wszystko Geralt powinien mieć białą brodę i włosy oraz bladą twarz - znak rozpoznawczy Białego Wilka - zanik pigmentu jak u albinosa. To co mamy w W2 to "Szary Wilk" jak go nawet nazwał "Alfons" z którym siłujemy się na rękę w posiadłości Loredo. ;)
Ogólnie to twórcy ostro polecieli z tą czarną brodą po bandzie. Odrazu przychodzi mi na myśl to:
View attachment 4723
ufarbowany wiedźmin z czarną brodą i czarnymi odrostami - pigmentacja pełną gębą ;)
 

Attachments

  • tw2_tw3_geralt.jpg
    tw2_tw3_geralt.jpg
    46.2 KB · Views: 105
  • payback.jpg
    payback.jpg
    7.9 KB · Views: 72
  • scout_Witcher1.jpg
    scout_Witcher1.jpg
    15.3 KB · Views: 276
  • 12_09a.jpg
    12_09a.jpg
    13.2 KB · Views: 65
Last edited:
A ja tam widzę mocniej zaciśnięte usta, nie mniejsze. Jest też nachylony pod nieco innym kątem. Górna twarz daje złudne wrażenie takiego obłego kształtu, jak pierwszy raz w trailerze go zobaczyłem, to takie WTF, kto to jest. A naprawdę jest podobna do tej z W2 z kilkoma bardzo drobniutkimi zmianami w modelu, dużej zmianie w teksturze i ogromnej w mimice.
 


Ciężko mi w tej twarzy znaleźć coś interesującego. I nie przypuszczam, by Geralt z gry na widok własnej facjaty zareagował podobnie jak Geralt z książek.
"Ależ ja mam paskudny uśmiech, pomyślał Geralt, sięgając po miecz. Ależ ja mam paskudną gębę. Ależ ja paskudnie mrużę oczy. Więc tak wyglądam? Zaraza."
Podejrzewam, że kobiety oceniłyby go jako dość przystojnego, męskiego. Ale to jest ten sam zakres akceptacji, jaki mężczyźni mają dla ładnych pań o regularnych rysach twarzy, szerokich biodrach i pełnych piersiach. Mieści się w ogólnie przyjętym kanonie urody, spełnia określone kryteria biologiczne, lecz nie wzbudza większego zainteresowania. Taki podstarzały playboy z bliznami dla dodania żołnierskiego sznytu. Głownym założeniem było, by nikomu jego twarz nie wadziła.
 
Last edited:
W dzisiejszych grach nawet wieśniaczka z Zimnego Dołka we wschodnim Kaedwen musi wyglądać jak Natalie Portman (no chyba że jest stara), a nawet wieśniak-buntownik z jakiegoś RPG musi wyglądać jak Harrison Ford. Po prostu gracze nie chcą grać bladym mutantem od którego wszyscy (poza czarodziejkami :D) odwracają wzrok.
 
Ragnar Lothbrok ma zupełnie inną fryzurę.
Aha, zupełnie inną, czyli wygolone skronie całkiem, a nie na krótko.
Raison ma rację, wszyscy zaczynają wyglądać jak seksbomby. Chociaż Geralt w jedynce był paskudny, a nie przystojny.
 
Last edited:
Top Bottom