Zamachowski ma dość niski głos, z lekką chrypą, coś w okolicach barytonu. Natomiast Jaskier "miał szkolony, donośny tenor, a pod wpływem przestrachu potrafił sięgnąć głosem niebywałych rejestrów." Czasami jego śmiech był określany jako perlisty. Cokolowiek by to nie oznaczało, to raczej nie wyobrażam sobie pana Zamachowskiego śmiejącego się perliście.