Sens życia, filozofia, polityka, gospodarka

+
Status
Not open for further replies.
Zakładając, że instytucja kapłanów, jako odrębnej kasty jest jakoś umocowana w NT :p

No przecież jest - jak Jezus namaścił świętego Piotra na swojego ziemskiego namiestnika powołał tym samym pierwszą instytucję władzy w religii chrześcijańskiej. Dalej poszło już jak z górki (por. Dzieje Apostolskie i zakładanie gmin wyznaniowych).
 
Ks. Lemański na Woodstocku w zasadzie powiedział to, o czym wszyscy wiedzą, ale boją się o tym głośno mówić.
 
Ks. Lemański na Woodstocku w zasadzie powiedział to, o czym wszyscy wiedzą, ale boją się o tym głośno mówić.

Niebezpodstawnie się boją, jak widać po reakcji Episkopatu. Zastanawiam się, gdzie ześlą Lemańskiego po tym jego wyskoku - przechlapał sobie już tak bardzo, że Środkowa Afryka wydaje się minimum. O ile oczywiście Lemnański nie pójdzie śladami Obirka i Bartosia i zwyczajnie nie wypowie posłuszeństwa władzy biskupiej. Patrząc po jego coraz bardziej brawurowych aktach nieposłuszeństwa nie jest to wcale jakiś nieprawdopodobny scenariusz.
 
Podejrzewam, że Hoser wyrzuci księdza Lemańskiego ze stanu kapłańskiego. Za bardzo, że tak powiem, w oczy kole.
 
Ewentualnie będą mu tak uprzykrzać życie (zsyłka na koniec świata, zakaz wypowiedzi publicznych, zakaz nauczania młodzieży, zakaz mówienia do kogokolwiek czegokolwiek), że sam zrezygnuje.
 
Jeśli tak się stanie, to na prawdę będzie to wielka szkoda, bo właśnie takich duchownych, jak ks. Lemański, KK w tej chwili najbardziej potrzebuje.
 
KK nie potrzebuje nieposłusznych księży, którzy odwodzą ludzi od niego. Nie interesuje mnie co hierarchia zrobi z takim człowiekiem, bo dla mnie ksiądz, który ma problem z własnym kapłaństwem już jest na wygnaniu. Każdy sam decyduje o sobie.

Jeśli Bóg istnieje, to KK sobie poradzi bez względu na postępowanie kogokolwiek w Kościele. Nieposłuszny ksiądz nie naprawi KK, ani go nie zniszczy. Doprowadzi jednak wielu ludzi do upadku.
 
Last edited:
Bez złośliwości piszę - jak zawsze, ale - @nocny, wydaje mi się, że ks. Lemański z własnym kapłaństwem, raczej problemu nie ma. To raczej, rzekłbym, sam system i struktura KK
 
@robert70r - Nie wiem czy ks. Lemański ma problem ze swoim kapłaństwem, czy nie. Trzeba poczekać na więcej jego wystąpień, albo jego reakcji na postanowienia hierarchii. Dla mnie ks. Lemański jest tylko punktem wyjścia do spojrzenia na problem szerzej i mówienia o księżach nieposłusznych w ogóle.

Z KK mają problem niektórzy ludzie, którzy nie wierzą w nic, abo przynajmniej nie wierzą, że Kościół Katolicki jest kościołem Jezusa, albo katolicy, dla których własny kościół jest jedynie organizacją jasełkową. Rozumiem, że ludzie, którzy boją się KK chcą by był wspólnotą skupioną jedynie wokół jasełek i króliczków, która co najwyżej będzie organizować ludziom kolorowe festyny w wolne dni. Rozumiem, że niektórzy ludzie - jak na przykład Firnomir - mają potrzebę kontrolowania mas.

Nie ma Boga, to nie ma żadnego kościoła. Jeśli stracę wiarę, to organizacje skupione wokół jasełek będą mnie interesować tyle samo, co jakieś organizacje filatelistów, literatów, sprzątaczek, czy inne. Dopóki wierzę w Boga nie śmiem zwracać się do niego poza wspólnotą. Nie mogę jednocześnie gardzić wspólnotą i kierować myśli do Boga.
 
Last edited:
@nocny,
Trzeba poczekać na więcej jego wystąpień, albo jego reakcji na postanowienia hierarchii. Dla mnie ks. Lemański jest tylko punktem wyjścia do spojrzenia na problem szerzej i mówienia o księżach nieposłusznych w ogóle.

Dokładnie tak.
 
Rozumiem, że niektórzy ludzie - jak na przykład Firnomir - mają potrzebę kontrolowania mas.

Widzę, że aktywnie korzystasz z tego, że w Internecie można mówić wszystko bez ryzyka dostania po ryju. Niestety dla Ciebie - wciąż można się ośmieszać.
 
@Firnomir


Jest gdzieś dostępna ta szokująca wypowiedź, w której ks. Lemański mówi o wymieraniu biskupów? Bo w TV jakoś tego fragmentu nie puszczają.

Abstra-huj-ąc od powyższego i od osoby Lemańskiego, nie ma w tym nic odkrywczego; kościołem jako instytucją dowodzą ludzie mentalnie kilkadziesiąt lat do tyłu, którzy z młodzieżą nie mają żadnej płaszczyzny porozumienia. Osobiście wcale mnie to nie martwi i mam nadzieję, że dzisiejsi hierarchowie dożyją 100, a nawet więcej lat.
 
@Firnomir - Czasem mam wrażenie, że sam nie rozumiesz czego jesteś miłośnikiem. Państwo włazi w każdy aspekt życia, a ty jesteś zachwycony, bo przecież system powinien kontrolować wszystko. Człowiek nie jest zdolny do dbania o samego siebie.

Poza tym dość ochoczo korzystasz z anonimowości pisząc coś o ryju. Mocny jesteś.
 
Last edited:
Status
Not open for further replies.
Top Bottom