Botoks w ustach, mikroklimat we włosach.
Botoks w ustach, mikroklimat we włosach.
Nie, wygląda wulgarnie i nienaturalnie.Ale wszystko razem jednak całkiem do rzeczy
To pewnie kręcą cię zakonnice.Nie, wygląda wulgarnie i nienaturalnie.
Głupiej miny nie widzę, a czy jest pusta to się nie wypowiem, bo jej nie znam. Spodobało mi się zdjęcie to je wkleiłem. Jak chcesz dziewczynę "naturalną" to masz:Kręcą mnie naturalnie wyglądające kobiety, a nie pustaki z napompowanymi ustami i cyckami, sadzące głupie miny do lustra.
Skoro masz takie poglądy to po co była wcześniejsza, nic nie znacząca i nic nie tłumacząca wypowiedź? Tego nie rozumiem.Wyjaśnijmy sobie jedną rzecz: nie uważam, że „poprawianie natury” jest rzeczą co do zasady złą. Niektórym wisi ich wygląd, a dla innych duży nos, odstające uszy, małe piersi itd. są źródłem kompleksów i nieprzyjemności. Tak więc skoro żyjemy w czasach, kiedy takie rzeczy można relatywnie łatwo zaadresować, to nie widzę powodu, aby robić z tego jakieś wielkie tabu. Masz kasę, coś ci przeszkadza – śmiało.
Niemniej kiedy widzę młode i wcale niebrzydkie kobiety, które robią sobie z twarzy plastikowe maski, to wnioski nasuwają się same.
Zresztą po co ja Ci tłumaczę coś, czego tylko udajesz, że nie rozumiesz.
Która wypowiedź, taSkoro masz takie poglądy to po co była wcześniejsza, nic nie znacząca i nic nie tłumacząca wypowiedź?
?Kręcą mnie naturalnie wyglądające kobiety, a nie pustaki z napompowanymi ustami i cyckami, sadzące głupie miny do lustra.
Piłem do pierwszego komentarza, po którym zacząłem dyskusjęKtóra wypowiedź, ta
?
Co w niej niezrozumiałego, co wymaga tłumaczenia?