Wiedźmin 3: Dziki Gon

+
Nie, a ci co głosują za, to zwykłe trole. Wczoraj śledziłem ten temat, argumenty niektórych użytkowników są po prostu śmieszne. Jeden z nich uważa nawet, że DAI wizualnie prezentuje się o niebo lepiej niż W3.
Ludzie są oburzeni bo build z alphy prezentuje się jak "wczesna beta". A potem się dziwią, że inne studia wrzucają "podrasowane" gameplaye. :p
 
W trakcie, gdy Geralt z Jankiem idą do wioski, po prawej stronie przemyka Bies ;) Ryczy i wygląda genialnie! I jaki wielki :D
 
O tak - Bies świetnie wygląda. Po lewej jakiś utopiec ma kłopoty. Słowa o tym, że świat żyje swoim rytmem nie są ani trochę przesadzone.
 
Z tego co pamiętam Marcin już kiedyś odpowiadał, że według niego system jest jednym z najlepszych o ile jak nie najlepszy jaki widział w grach. Zresztą przyznasz, że dyskusja na ten temat i związane z tym obawy odradza się co jakiś czas.

Wydaje mi się, że wtedy Marcin mówił tylko o systemie pogody, ale mogę się mylić.
 
Obejrzałem gameplay z IGN i zastanawiam się czy Jasio czasem nie śpiewa "Na Wojtusia"? :)
http://www.tekstowo.pl/piosenka,fasolki,na_wojtusia.html

Oczywiście tekst jest zmieniony (lub bardzo luźno "zangielszczony"), ale melodia bardzo podobna.
http://uk.ign.com/videos/2014/08/14/the-witcher-3-uncut-1080p60-gameplay-gamescom-2014 Koło 9min.

Rzeczywiście masz rację.
Podejrzewam, że w polskiej wersji Johny będzie nazywał się Wojtuś :)

Ano, ma to sens. Masz dobre ucho sylarr. :)

Czyli zaiste wychodzi na to, że Dżony to Wojtuś :D
 
Nie rozumiem, że ci spryciarze, którzy wypatrują najróżniejszych szczegółów nie zauważyli wielkiego napisu "Work in Progress". No, ale jak wiele razy pisałem na tym forum niektórzy wyobrazili sobie grę idealną a teraz gdy zobaczyli typowe dla gier uproszczenia i bugi ich wizja runęła.
P.S. Może by tak stworzyć temat Wiedźmin 3 - kolory? :D Bo to chyba dyskusję na temat kolorów wszystkiego zajmują najwięcej miejsca.

Większy sens widzę w wytykaniu szczegółów niż krytykowaniu praktycznie całej gry. Jeśli komuś nie podoba się praktycznie wszystko, z grafiką na czele, która raczej nie może ulec zmianie, to raczej miał nierealne oczekiwania wobec gry. Myślę że taki ktoś nie powinien kupować gry, bo będzie zawiedziony, a wylewając swoje żale w internetach będzie robił grze złą opinię. W tej chwili postrzeganie grafiki w grach zaczyna być coraz bardziej subiektywne.

Chciałbym żeby w tym wątku dyskusja dotyczyła gry, a nie była szczekaniem na wyprzódki kto bardziej błyśnie dowcipaskami o forumowiczach, którzy wytykają błędy.
 
Nie wiem jak reszta, ale ja poruszam kwestię bugow nie lamentując i płacząc (jak co poniektorzy forumowicze stwierdzają -.-!), bo dla mnie - fana serii gier i książek - nie mają one dużego znaczenia, mam zamówiony preorder kolekcjonerki i kupię ją tak czy siak (nawet z samego faktu popierania polityki CDPR!) i wiem, że każdy forumowicz prędzej czy później zakupi W3, ale robię to, by pomóc redom stworzyć najlepszego RPG'a w historii, by w lutym jak już gra wyjdzie, bugów było jak najmniej ;). Nikomu jeszcze nie zaszkodziło wskazywanie błędów (choćby dany bug redzi dawno wypatrzyli), jedynie może to doprowadzić do zauważenia go i wyeliminowania. Forum jest wlaśnie po to, by rozwiewać wątpliwości, dzielić się swoimi przemyśleniami, mówić co nam się podoba, a co nie. Dlatego róbmy to nadal, ale nie spinając się! Chcemy nowy wątek od błedów, to twórzmy go. PEACE!
 
Nie wiem jak reszta, ale ja poruszam kwestię bugow nie lamentując i płacząc (jak co poniektorzy forumowicze stwierdzają -.-!), bo dla mnie - fana serii gier i książek - nie mają one dużego znaczenia, mam zamówiony preorder kolekcjonerki i kupię ją tak czy siak (nawet z samego faktu popierania polityki CDPR!) i wiem, że każdy forumowicz prędzej czy później zakupi W3, ale robię to, by pomóc redom stworzyć najlepszego RPG'a w historii, by w lutym jak już gra wyjdzie, bugów było jak najmniej ;). Nikomu jeszcze nie zaszkodziło wskazywanie błędów (choćby dany bug redzi dawno wypatrzyli), jedynie może to doprowadzić do zauważenia go i wyeliminowania. Forum jest wlaśnie po to, by rozwiewać wątpliwości, dzielić się swoimi przemyśleniami, mówić co nam się podoba, a co nie. Dlatego róbmy to nadal, ale nie spinając się! Chcemy nowy wątek od błedów, to twórzmy go. PEACE!

Dobrze prawi, polać mu! :D
 
@RockPL Dołożyć do FAQ'a Bugtracker? Serio? W fazie dewelopu gry?

:D ja osobiście bym się wstrzymał ;)

Ale niektórzy poruszają ten temat... i wydaje mi się, że wcześniej, czy później warto było by to dołączyć... Raczej po premierze - były by wyszczególnione błędy, oraz konkretne łatki i patche - poprawiające, zmieniające...

Ale jak sam napisałeś na razie za wcześnie - i ja się z Tobą zgadzam.
 
Przyznam, że chwilami ja też. To zapewne zasługa tego, że wszystko jest tak blisko siebie. Kryjówka Johnnego, gryf, gniazdo harpii (tam gdzie gryf), kumpela Jaśka. Wszystko o rzut beretem, a same bagna zdają się niewielkie. Z drugiej strony to wszystko jeden quest i poszczególne etapy nie powinny rozgrywać się po różnych stronach świata.
Tak, też uważam, że jest to głównym powodem tego wrażenia, ale dodatkowo doskwiera mi brak jakiegokolwiek spokoju na tych moczarach. Geralt pięciu kroków nie może przejśc, by nie natknąć się na jakieś miejsce czy wydarzenie. Wszędzie coś się dzieje, nieustanny ruch i zaproszenie do aktywności. Jak nie tajemnicze ruiny, to wilki podgryzające utopca. Z prawej dudni Bies, z lewej wyskakują z wody jakieś paskudy, z przodu harpie, a za Geraltem gonią niedobitki nekkerów. Aż się ma ochotę przebiec sprintem mrucząc pod nosem - a dajcie mi już święty spokój.
To nie jest żyjący świat, tylko jakaś eksplozja wszystkiego i klęska urodzaju. Za dużo.
 

Guest 2686910

Guest
To nie jest żyjący świat, tylko jakaś eksplozja wszystkiego i klęska urodzaju. Za dużo.
Po stokroć to. Jestem absolutnie za "pustymi" przestrzeniami. Właśnie one dodają uroku znalezieniu czegoś interesującego: trzeba to znaleźć, a nie potknąć się o to, odganiając się jednocześnie od trzech innych wydarzeń.
 
Redzi często wspominali, że na Ziemiach niczyich, a zwłaszcza na moczarach na każdym kroku czyha niebezpieczeństwo, więc tak musi być. Po prostu jedna lokacja będzie miała więcej zawartości, inna mniej. Zdecydowanie bardziej wolę to przesycenie niż Skyrimowe pustki. Przynajmniej wiem, że mogę być o to spokojny.
Poza tym w W1 było podobnie na bagnach, więc nie widzę w tym problemu.
 
Polecam wywiad z Michałem Stecem, zamieszczony przeze mnie w dziale z linkami. Potwory, które widać było na gameplayu, takie jak fiend itd. zostały pokazane tylko na potrzeby prezentacji i niekoniecznie będzie je można spotkać w tych rejonach.
 
No właśnie ja na tych wyzimskich bagnach dość szybko nauczyłem się, że nie ma sensu bić się z każdym stworem wyskakującym spod ziemi czy wody i zwyczajnie je ignorowałem, bo natłok tych natrętnych przeszkadzajek zaczął mnie szybko irytować.
Ale właśnie oglądam wywiad z Michałem Stecem i wspomina on, że dla potrzeb prezentacji dodali coś od siebie i w normalnej grze prawdopodobnie aż tak napaćkane nie będzie.
 
Jeśli za potwory nie będziemy dostawać sensownego doświadczenia (raczej nie) to w ogóle walka z przypadkowym potworem stanie się ostatecznością. A to niezbyt mi się podoba. W poprzednich wiedźminach co prawda też tak było, ale jak jest wielki świat, a potwory mają mieć większe znaczenie wraz z polowaniem na nie itd. to jednak powinniśmy by lepiej wynagradzani za samą walkę z nimi. Chodzi o wynagrodzenie w postaci doświadczenia, albo np. dostęp do jakiegoś miejsca do którego nie mogliśmy dojść bez walki. Oby były takie smaczki.
 
Last edited:
Jak zobaczyłem wilki walczące z utopcem to sobie Gothiki przypomniałem. ;P Tam też tak było, że niektóre zwierzęta mogły na siebie wzajemnie polować albo jak zabiliśmy jakiegoś potwora to mogły się zlecieć zwierzęta z okolicy przyciągnięte padliną. Dopiero po 14 latach zdaje się, że Wiedźmin 3 wreszcie rozwinie ten koncept.
 
Top Bottom