Wyłożyliby kawę na ławę to byśmy za nich przeprojektowali alchemię
Cóż... ten problem nie istniał w Wiedźminach za bardzo. Konrad chciał rozwiązać problem występujący w innych RPGach podczas gdy ten był już rozwiązany w pierwszej części gry.
Tak to jest jak dyrektor projektu nie ogarnia swojej gry
Trochę rozumiem tłumaczenie, że gracze nie korzystali w W2 z alchemii i dlatego system zostanie uproszczony, a z drugiej strony to będzie otwarty świat, duże możliwości, więc wybór duży powinien być.
Jeżeli W2 był "taki prosty", to W1 chyba się sam przechodził. Według takich standardów.W2 był taki prosty, że nawet jak ci się trafiła w końcu sytuacja w której jednak przydałyby się eliksiry to i tak mogłeś się siłą przebić bez nich i nawet wczytywać nie musiałeś.
Teoretycznie tak, ale mogłeś się wspomóc eliksirami w trakcie i sobie ułatwić. W W2 trafiałeś na trudniejszą sytuację, ale nie opłacało się już specjalnie cofać żeby wypić eliksiry. Za dużo zawracania głowy skoro i tak się dało przejść...
A poza tym W1 miał Flash moda i tam się alchemię nawalało non-stop.
To możemy przyjąć, że sobie Geralt znakiem Igni mikstury podgrzewa; przecież to tak czy siak nie ma sensu.
Jakby koło od nowa wynajdywali, bo w jedynce była tak użyteczna jak bliska materiałowi źródłowemu. Do walki trzeba było się odpowiednio przygotować, a eliksiry działały odpowiednio długo.