Padło tylko stwierdzenie, że się zajmą tematem. Czy im się udało to inna sprawa. Co do Assire to masz rację.
Kuriozalna sytuacja będzie, jak dla zgodności z grami napiszą, że oren temerski jest światową walutą, herby będą niezgodne z opisem AS-a tylko żywcem wyjęte z gry a gnomy będą mieszkały jedynie w Mahakamie.
Trochę pacjencji. Spójność z książkami i pobocznymi materiałami od AS-a jest najważniejsza, gry to tylko adaptacje. Dodanie elementów lore growego jest jak najbardziej dobrym pomysłem, jednak nie należy naginać do nich opisu lore.
Weźmy na to Wrota Baldura. W grze prezentują się tak:
Nie jest, bo to nie World of the Witcher na podstawie książek, a gier. Więc jak najbardziej mogą wszystko naginać, skoro gry nie są w ogóle kanoniczne.
Kiedy AS wyda własne kompendium na temat świata wiedźmińskiego, to na 100 procent będzie kierował się tym co stworzył, ale dopóki, to CDP wydaje taki podręcznik, to mają prawo być zgodni przede wszystkim z adaptacją świata Wiedźmina którą Oni stworzyli.
Tyle że robią to wspólnie z Dark Horse. Pisali też, że korzystają zarówno z książek, jak i gier. Wygląda to więc nie na zwykłą reklamówkę gry, a zapowiedź lorebooka łączącego Sagę i dotychczasowe adaptacje. Po co marnować potencjał i celowo ograniczać się do stworzenia niekanonicznej pierdółki, kiedy po wielkiej premierze trójki będą mieli szansę stworzenia wiekopomnego dzieła opisującego Wiedźminland, i to do spółki z AS-em (na obietnicę połowy zysków nawet on by poszedł
)?
Do spółki z AS-em? Wydaje mi się, że dotychczas nie był on skory do udzielania na rad na temat uniwersum, a w końcówce "Sezonu burz" dał prztyczka w nos REDom. Zresztą do tej pory nie opublikował żadnej oficjalnej mapy (twierdząc, że od jakichś szczegółów na temat uniwersum, czy geografii świata ważniejsza jest fabuła, z czym się zresztą zgadzam), więc i kompendium wiedźmińskiego świata go nie obejdzie.
Last edited:
Oczywiście, że połączą, ale w kwestiach gryzących się wybiorą zawsze gry. Przykład: jak Twoim zdaniem będzie opisana Triss? No właśnie.
Ależeco? Gdzie? Że Geralt żyje i ma się dobrze? Zupełnie jak u Redów. Poza tym to mógł być zwykły sen Nimue.
Last edited:
Pasujący tak idealnie do reszty książki i wątku potworów Idarrana? No nie wiem. Ale niech tam.
Prztyczek? Gdzie?
Konsultował sporo za jedynki (materiały dodatkowe polecam), przy trójce też coś podobno przy wymowie nazw się udzielał według jednego z wywiadów.
Opiszą ją jako kasztanowowłosą czarodziejkę, na arcie będzie ruda, kolor oczu będzie trudny do rozpoznania
Zakończenie Sezonu i tamtejszy Geralt napawają mnie dysonansem. Nie do końca wiem, co Sapek chciał tym zabiegiem osiągnąć, poza wprowadzaniem czytelników w zakłopotanie. W śmierć Gerwanta na końcu sagi nigdy nie wierzyłem (trup nie odczuwa bólu i nie bywa obwiązany bandażami w celach rekonwalescencyjnych), ale ów biegający gdzieś w zupełnie nie swoich czasach, posługujący się dwoma mieczami jednocześnie i ratujący dziewczynki przed śmiercią zwyczajnie mi nie pasuje.
Zresztą, cały SB był dziwny. Nie obraziłbym się gdyby najnowszą książkę z uniwersum całkowicie pominięto w lore (nieodżałowane Koty). Meh.
Zresztą, cały SB był dziwny. Nie obraziłbym się gdyby najnowszą książkę z uniwersum całkowicie pominięto w lore (nieodżałowane Koty). Meh.
Tyle że robią to wspólnie z Dark Horse. Pisali też, że korzystają zarówno z książek, jak i gier. Wygląda to więc nie na zwykłą reklamówkę gry, a zapowiedź lorebooka łączącego Sagę i dotychczasowe adaptacje. Po co marnować potencjał i celowo ograniczać się do stworzenia niekanonicznej pierdółki, kiedy po wielkiej premierze trójki będą mieli szansę stworzenia wiekopomnego dzieła opisującego Wiedźminland, i to do spółki z AS-em (na obietnicę połowy zysków nawet on by poszedł
Lorebook jest przygotowany przez Redów w celu przybliżenia Świata gry, nie książek. Oczywiście, książki są ważnym źródłem ale w momencie w którym mamy do czynienia ze sprzecznością książek z grami, pierwszeństwo muszą mieć gry. Nie ma innej drogi. W przeciwnym wypadku mogła by dojść do sytuacji, gdzie gracz nie znający jeszcze tego uniwersum (pierwsza gra W3), kupując lorebook dowiaduje się informacji które są sprzeczne z tym czego dowiaduje się w grach. Ten lorebook jest przeznaczony dla graczy, nie dla czytelników Sapkowskiego. Jak słusznie Rustine zauważył gdyby stworzony był przez Sapka to wtedy mielibyśmy inną rozmowę. A co do kanonu, to lorebook jest kanoniczny w kontekście gier i tyle.
Czyli rozróżniamy kanon w zależności od medium? Inny dla książek, inny dla komiksów, gier (osobny dla każdej?), serialu itd? Dziwny ten kanon.
A, jeszcze podobno są kanony "jak komu pasuje".
A, jeszcze podobno są kanony "jak komu pasuje".
Tak, dokładnie. I Sapkowski to potwierdził, i Redzi. Do czego znów pijesz?
Kanon? Chyba bardzo odmiennie rozumiemy znaczenie tego słowa. Takie podejście sprawia, że rozmawiając o grach należałoby się odnosić do konkretnej części i wszelkie argumenty związane z książkami możnaby kwitować stwierdzeniem, że to nie ma absolutnie znaczenia, bo to gra jest, która ma swój własny kanon. To samo z serialem czy mobilną mobą. Królowa driad z wielkim biustem strzelająca z magicznego łuku jest kanoniczna, ale tylko w obrębie tabletu. Bardzo osobliwa definicja kanonu.
No właśnie, a sam Sezon Burz chętnie byś z tego kanonu wyrzucił bo Ci nie podszedł. Na pewno można rozróżnić kanon książkowy i Redów, w który wchodzą też książki.
Zatem poproszę o Twoją, bo to ona może się okazać dla wszystkich osobliwa.
Kanon w tym wypadku to ogólna wiedza o świecie i postaciach, którą można palcem pokazać w źródłach albo przynajmniej z bardzo dużym prawdopodobieństwem z tych żródeł ją wydedukować i na której każdy może się oprzeć w rozmowie. W wypadku sprzeczności albo coś nie jest traktowane jako kanon i pozostaje w zawieszeniu do czasu uzyskania innych informacji, albo za wersję obowiązującą przyjmuje się tą bardziej prawdopodobną. To co robią redzi albo twórcy serialu i filmu, to adaptacja na motywach, a nie żaden kanon.
Dlatego stwierdziliśmy, że są niekanoniczne z książkami Sapkowskiego i Redzi zaczęli tworzyć swoją własną wizję i kanon, w który wchodzą gry i produkty przez nich podpisane, czyli komiksy, MOBA i World of the Witcher.
Zatem nadal nie rozumiem, do czego piłeś.
Wyjaśnij mi więc proszę, w tym redowym kanonie Henselt żyje czy może raczej ktoś dokonał na nim nieudanego wycięcia wyrostka? Smoczyca wylizała się z palowania czy też w kanonie obowiązuje jej zgon? Adda jest małżonką Radowida czy kanonicznie Geralt ją jakiś czas temu potraktował mieczem? Ile możliwości tyle kanonów? Nie widzisz tej absurdalnej nielogiczności?