Wiedźmin 3 - sugestie, marzenia i pobożne życzenia

+
Fajnie jakby był system niszczenia opancerzenia z naprawianiem zbroi u kowala.Np gdy zbroja się niszczy to rozpada się na kawałki albo miecz pęka w trakcie walki.
Zbroja ma 100 pkt wartości jest jak nowa a jak ma 50 pkt wartości to wygląda na zniszczona, tak samo z mieczem.
Chciałbym jeszcze by dało się zmieniać detale w trakcie gry tak jak w wiedźmin 1.
 
Last edited:
Dla mnie to nie jest fajne nawet na papierze. To jest tak bzdurne i niepraktyczne jak konieczność jedzenia i stawiania klocków przez Geralta (czy innego bezimiennego).
 
System zużywanie i naprawiania broni czy pancerza jest tak samo logiczny, bzdurny, praktyczny czy niegrywalny (w zależności od preferencji) jak przykładowo system zużywania eliksirów i konieczność ich odnawiania. Skoro bawimy się w zbieranie łopianu i śliny nietoperza, to równie dobrze możemy co jakiś czas zanosić graty do reperacji. Czyż nie?
 

Guest 2686910

Guest
Pytanie: jaki to ma sens poza zmuszaniem gracza do pójścia do jeszcze jednego sklepu przed wyjściem z miasta?
 
Komu sprawia, temu sprawia. Ja nie czerpię żadnej radości z obrywania liści, to jest właśnie kwintesencja monotonności. A sens miałoby ekonomiczny. Musi być coś, na co gracz wyda ciężko zarobione pieniądze. Ja byłbym zadowolony, gdyby wprowadzono jakiś system zużywania się ekwipunku.
 
Last edited:
Komu sprawia, temu sprawia. Ja nie czerpię żadnej radości z obrywania liści. A sens właśnie miałoby ekonomiczny. Musi być coś, na co gracz wyda ciężko zarobione pieniądze. Ja byłbym zadowolony, gdyby wprowadzono jakiś system zużywania się ekwipunku.
Jesteś jedynym graczem na tym forum, któremu nie sprawia frajdy alchemia. Tylko Ty możesz ją zignorować, a my bezsensownego latania po sklepach nie.
 
W ogóle się nie zgadzam, tak samo upierdliwe jest robienie eliksirów, w końcu mogą się samo odnawiać. W wielu grach system uszkodzeń ekwipunku się sprawdzał, choć w wiedźminie powinien być ostatecznością, tzn. jeśli nie zadbamy o nasze wyposażenie (nie będziemy co jakiś ostrzyć miecza osełką, czy zszywać pancerz gdy zacznie się powoli zużywać) to ten powinien ulegać ciężkiemu uszkodzeniu które może naprawić tylko kowal.
No i gdyby Geralt do pewnego momentu mógł sam naprawiać swoje wyposażenie nie byłoby problemu z lataniem po kowalach...
 

Guest 2686910

Guest
Musi być coś, na co gracz wyda ciężko zarobione pieniądze.
Czyli zamiast kupić, dajmy na to, nowy miecz, kurtkę czy pójść do Passiflory w Novigradzie lecę wydawać pieniądze na przekuwanie miecza i łatanie zbroi. To nie jest fajne ani zajmujące, to robota do odwalenia, żeby móc dalej mieć przyjemność z gry.
No ale każdy może mieć swoje zdanie.
 
Na przykład?

A więc teraz Geralt będzie także kowalem? Może od razu zróbmy z niego także cichego zabójcę i maga.

Ostatnio (czytaj kilka miesięcy temu) grałem w grę w której system zniszczeń występował i nie był wcale upierdliwy, niestety teraz tytułu sobie przypomnieć nie mogę...

Nie, zróbmy z Geralta ciapę która nie potrafi polować, naprawić/zadbać o swój sprzęt... Rasowy łowca potworów, który więcej czasu spędza w dziczy niż wśród ludzi, a który ma dwie lewe ręce...
 
Chciałbym zauważyć, że Geralt jeszcze niedawno jakoś nie miał kłopotów z ulepszaniem swoich pancerzy przez dosztukowywanie do nich elementów kolczych, płytowych i inszych. Coś tam widocznie się nauczył i szczęśliwie nie zapomniał. Więc może i z połataniem kurtki sobie dałby radę.
 

Guest 2686910

Guest
Nie zaszkodziłoby to niczemu, gdyby można było samemu to robić, ale raz jeszcze: co to dodaje do gry, poza jeszcze jednym menu w którym trzeba kliknąć na jeszcze jedną opcję?
 
Nie zaszkodziłoby to niczemu, gdyby można było samemu to robić, ale raz jeszcze: co to dodaje do gry, poza jeszcze jednym menu w którym trzeba kliknąć na jeszcze jedną opcję?

Może to czego tylu ludzi chcę, czyli poczucie przygotowania do walki, oraz częściowego realizmu.

Geralt który do walki się przygotowuje:
1) Oględziny miejsca zbrodni.
2) Przygotowanie eliksirów
3) Naprawa styranego ekwipunku żeby się nie rozleciał podczas walki, czy naostrzenie swoich mieczy by nie straciły swoich właściwości.
4) Jeśli jest zbyt zimno to założenie na siebie ciepłych fatałaszków :p

Geralt mający wszystko w dupie:
1) Bieg przed siebie, olanie wskazówek
2) Olanie przydatnych eliksirów
3) Olanie swojego ekwipunku, jak się popsuje to se kupie nowe, a co...
4) Bieganie ciągle w tym samym i picie Jaskółek gdy życie spada od zimna.

Dla mnie im więcej opcji w przygotowywaniu się do walki, czy dbaniu o swoją postać tym lepiej.
 
Pozór realności, życia, istnienia bohatera. Dodatkowy poziom imersji, tak przecież istotny w rpg. Według mnie więcej plusów niż minusów. Ostrzenie miecza zwykle sprawia, że jest on przez chwilę ostrzejszy, zadaje większe obrażenia. A powininno właściwie zapobiegać zadawaniu mniejszych. Analogicznie zbroje.

ed
Przedmioty w grze będą posiadać cechę wytrzymałości, więc będą się "zużywać".
Ha! Aż dam red pointa.
 
Last edited:
Fajnie jakby był system niszczenia opancerzenia z naprawianiem zbroi u kowala.Np gdy zbroja się niszczy to rozpada się na kawałki albo miecz pęka w trakcie walki.
Zbroja ma 100 pkt wartości jest jak nowa a jak ma 50 pkt wartości to wygląda na zniszczona, tak samo z mieczem.
Chciałbym jeszcze by dało się zmieniać detale w trakcie gry tak jak w wiedźmin 1.

Przedmioty w grze będą posiadać cechę wytrzymałości, więc będą się "zużywać", a co za tym idzie, będzie trzeba je naprawiać.
 

Guest 2686910

Guest
Przedmioty w grze będą posiadać cechę wytrzymałości, więc będą się "zużywać", a co za tym idzie, będzie trzeba je naprawiać.

Sucks for me.
 
Last edited by a moderator:
Top Bottom