Poznań Game Arena 2014 i CD Projekt

+
+- za wolna regeneracja.
To jest już ulepszona Jaskółka, normalna będzie działać wolniej. I prowadzący wypił dwie dawki, zatem pewnie regeneracja była zapewne o wiele szybsza. Nadal jest to łatwy poziom trudności, obrażenia zadawane przez potwory są takie same.
Toksyczność ;/. Może i sama Jaskółka jedno dużo jej nie miała, ale ich kilka...
Przecież Jaskółka działała na tyle długo, że nie było potrzeby pić kolejnych.
 
Last edited:
Mimo wszystko nie da się naprawić nagranych głosów, a nie będą wołać Rozenka do tworzenia wszystkich linii dialogowych od nowa.

W trakcie nagrań na pewno ktoś to nadzorował, także to nie wina Rozenka czy słabej formy. Może jakieś wytyczne dostał? Pewnym jest że gdyby było źle to na pewno nagrali by jeszcze raz inaczej, innym tonem np.
 
W trakcie nagrań na pewno ktoś to nadzorował, także to nie wina Rozenka czy słabej formy. Może jakieś wytyczne dostał? Pewnym jest że gdyby było źle to na pewno nagrali by jeszcze raz inaczej, innym tonem np.
Na pewno nie wzorowali się na angielskich aktorach i była to własna interpretacja tekstów. Są zbyt odmienne.
 
To jest już ulepszona Jaskółka, normalna będzie działać wolniej. I prowadzący wypił dwie dawki, zatem pewnie regeneracja była zapewne o wiele szybsza. Nadal jest to łatwy poziom trudności, obrażenia zadawane przez potwory są takie same.

Nie wiem jak w innych wersjach gameplay'u ale w polskiej zażył jedną, a patrząc na obrażenia zadawane przez babę wodną lub wilkołaka to łatwy poziom nie był...
Chociaż w sumie to trudno to ogarnąć, bo tak na prawdę poziom trudności jakby zmienił się tuż po rozprawienu się z bandytami podczas drogi do tej wioski na "wzgórzu".
 
Nie wiem jak w innych wersjach gameplay'u ale w polskiej zażył jedną, a patrząc na obrażenia zadawane przez babę wodną lub wilkołaka to łatwy poziom nie był...
Zażył dwie. A poziom jest identyczny jak ten z angielskiego gameplaya, tam również były takie obrażenia. Poziom trudności nazwany był "reprezentacyjnym".
 
Ja też liczę na to, że to był nagrany spektakl na potrzeby jednego gameplay'u. Zwłaszcza pod angielską mimikę.
 
Ja też liczę na to, że to był nagrany spektakl na potrzeby jednego gameplay'u. Zwłaszcza pod angielską mimikę.

Jak może być angielska mimika, skoro był auto lip-sync?

Zresztą, co to w ogóle jest "angielska mimika"? :whatthe:
 
Usta są niedopasowane do słów, w angielskim jest idealnie. Tylko nie mów, że tego nie zauważasz, bo to widzą wszyscy.

Pewnie, że to zauważam, ale nie jest to związane z żadną "angielską mimiką" (bo nie ma czegoś takiego), tylko po prostu auto lip-sync jest popsuty albo niedopracowany.
 
Pewnie, że to zauważam, ale nie jest to związane z żadną "angielską mimiką" (bo nie ma czegoś takiego), tylko po prostu auto lip-sync jest popsuty albo niedopracowany.
No jest, bo dopiero skończyli nagrania. Dlatego nie rozumiem tych burd i krzyków.
 
Aaa dopiero teraz zauważyłem walkę z wilkołakiem i 1/3... Przepraszam, ale cieszę się niezmiernie, bo moja teoria została potwierdzona !
Działanie Jaskółki po zażyciu 2 dawek zmieniło się nie do poznania ( toksyczność nie spada a regeneracja jest większa), poza tym wysuwam kolejną teorię która tylko może postawić alchemię z W3 w dobrym świetle... Czyli ulepszanie eliksirów ogłoszone przez redów polega na tym ze każdy eliksir ma 3 stopnie rozwoju u jaskółki 1 dawka to użycie podstawowej wersji jaskółki, 2 dawki i Jaskółka jest lepsza, 3 dawki nie znamy efektu.
Używając 1 dawki pozbawiamy się możliwości użycia w następnej walce efektu z 3 poziomu mikstury, chyba że przed następną walką będziemy mieli medytację :D
 
Krzyk jest o to, że przynajmniej w mojej opinii, wersja angielska wypada znacznie lepiej, niż rodzima. Mam na myśli warstwę głosową, nie tekstową. Wiedźmy wypadają o wiele lepiej po angielsku (akcent idealnie pasuje do stworzeń z innego świata). Jeżeli już skończyli nagrania, to raczej nic rewolucyjnego nie zrobią...
 
Krzyk jest o to, że przynajmniej w mojej opinii, wersja angielska wypada znacznie lepiej, niż rodzima. Mam na myśli warstwę głosową, nie tekstową. Wiedźmy wypadają o wiele lepiej po angielsku (akcent idealnie pasuje do stworzeń z innego świata). Jeżeli już skończyli nagrania, to raczej nic rewolucyjnego nie zrobią...

Jak mi walniesz tekst, że Angielski Geralt czy Emhyr jest lepszy, to ostrzegam cie, skończysz na stosie ;-;.

#401 postuf lul
 
Top Bottom