Nie jestem zaskoczony, że w Wiedźminie nie będzie płatnych, drobnych dlc.
Dotąd w grach CDP RED tego nie było i zgodnie z tym, co mówią przedstawiciele studia nie będzie.
Niespodzianką jest natomiast to, że zaraz po premierze dostaniemy jakieś drobne ustrojstwa.
To miłe, naprawdę.
Ale czy należy się tym faktem chwalić?
Otóż tak. Uważam, że jak najbardziej i to tak głośno jak tylko się da.
W czasach kiedy wiele gier wychodzi w kilku różnych wersjach (tutaj prym wiedzie Ubisoft), gdzie praktycznie niemożliwym jest dorwać cały przygotowany przez twórców kontent, gdzie konkretne platformy otrzymują zawartość na wyłączność (pół biedy jeśli to wyłączność czasowa), gdzie powstaje pierdyliard dlc, a niemal każde płatne, o takiej postawie jaką prezentuje rodzime studio powinno być głośno. Bardzo głośno.
Bo to pokazuje graczom i co nie mniej ważne wielkim growej branży (przede wszystkim trójcy EA/Activision/Ubisoft), że wcale nie musi być jak jest, że da się inaczej, lepiej.
Każda z platform dostanie grę identyczną pod względem zawartości, wolną od DRM’ów, a w dodatku pakiet dlc za nic. Chociaż nie, w ramach podziękowań za dokonany zakup.
Zamiast na dzień dobry strzelić potencjalnego nabywcę w pysk, CDP RED wyciąga doń rękę.
To, mam nadzieję, zaprocentuje. Nasze studio na razie nie stanowi poważnej konkurencji dla "trójcy", musi wiele wody w Wiśle upłynąć, aby tak się stało, ale chyba na dobre zaistniało w świadomości graczy. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby wydawane przezeń gry były mizernej jakości. Szczęśliwie jest zupełnie inaczej, to wysoka półka, a pod pewnymi względami najwyższa z możliwych, co w połączeniu z postawą pro-konsumencką powinno przynieść owoce.
Dlatego tak ważne jest, żeby sam Wiedźmin trzeci prezentował należyty poziom, w przeciwnym razie wszystko spali na panewce, ale wierzę, że będzie dobrze (choć mam pewne obawy).
Mówiąc krótko, dziękuję, doceniam i tak trzymać.
Aha, Yen wydaje się interesująca, (uff…) ale przydałyby się jeszcze inne ujęcia, a najlepiej krótki filmik.
Proszę…