Forumowa filmówka

+
Całkiem lubię ostatnio empikowe połowy. Tak prawdę mówiąc to one pewnie wcale nie musiały być empikowe, bo każdy inny sklep miałby to na stanie w podobnie dobrej cenie, ale jestem leniem, a empiki zawsze są najbliżej schodów. No i mają tam Toblerone, którego nie jem, oczywiście, bo sam cukier, ale lubię sobie popatrzeć jak sto lat temu w peweksie :D

Więc wracając do połowów: po nabyciu tetralogii Batmana, Zimowego Żołnierza, któren mnie się podobał, oraz Godzilli, która czeka na półce na jakiś lepszy czas, dziś wyszłam z X-Menami w przyszłości (widziałam z kumplem w kinie w Krk i wyszłam zachwycona, więc nabyłam dla Sceny w Kuchni) oraz z tym. Film - wg ww. kumpla zresztą, ale i z rozmaitych zajawek - zapowiada się jako piękny, prosty i miły, ale nie, że cukierkowa tandeta okraszona błyszczącym wampirem, tylko tak, wiecie, inaczej: ciepło, acz mrocznie. Czy to ma w ogóle sens, co piszę? Bo ja siebie rozumiem, ale nie wiem, jak reszta :D

Jednej rzeczy tylko w Empiku nie ma, a myślę, że zbiliby na tym dzikie kokosy; nie ma mianowicie dodatkowej doby w dobie w puszce. Bardzo głupio. Dałabym każde pieniądze.
 
A co to jest? oO



A żeby nie było, że zachęcam do spamu czekoladą, to kto sobie obiecuje dużo po "Big Hero Six"? :D
Bo ja, niestety, tak, urzekł mnie preview :D
 
Kupiłem jakiś miesiąc temu. Przereklamowana czekolada o nietypowym kształcie. Meh.


E:

Zupełnie jak Dark Knight Rises.

Und mi kazała.
 
Last edited:
Kupiłem jakiś miesiąc temu. Przereklamowana czekolada o nietypowym kształcie. Meh.

W epoce bloku czekoladowego z kakao oraz wyrobów czekoladopodobnych to była ambrozja, nostalgia mnie pcha!
Napisz jednak coś o filmie, żeby nie było spamu.
Może przy jakimś filmie to żarłeś, na pewno tak było!
 
Interstellar

Słabo, oj słabo. Do ostaniej sekundy oczekiwałem jakieś pointy, która wywróci wszystko to, co widziałem do tej pory - ale się nie doczekałem.
Dla wszystkich, którzy czytali Contact Carla Sagana w tym filmie nie ma niczego zaskakującego :(

Można spoko poczekać, aż wyjdzie na DVD, czarna dziura fajna - ale szału nie ma.
 
Tak na świeżo po seansie Interstellar - brak wiedzy z fizyki odbiera jakieś 75% przyjemności z oglądania tego filmu.
Film piękny, ale zdecydowanie trudny w odbiorze, wymagający skupienia. Aż nie mogę uwierzyć, że coś takiego mogło powstać w Hollywood.

Nie dajcie się zwieść recenzjom, próbom rozkładania scen na czynniki pierwsze, ocenom czy dialogi były drętwe czy nie - ten film to zdecydowanie bardziej science niż fiction, co reżyser zapowiada nam od pierwszej sceny, która wygląda jak żywcem wyjęta z filmu dokumentalnego.

Warto, zwłaszcza w IMAXie - muzyka wgniata w fotel.
 
[h=1]10 Good Movies Ruined By Bad Endings[/h][h=2]3. I Am Legend (2007)[/h]
Serio ludzie wolą alternatywne zakończenie? SERIO??

http://screenrant.com/good-movies-bad-endings/2/

PS: I czepiają się zakończenia Adwokata Diabła? Ktoś tu się nie zna na filmach i to nie jestem ja...

Whoa, mnie bardziej szokują WSZYSTKIE inne miejsca. Serio? A.I. i Dziewiąte wrota? Znaki? 2001: Odyseja kosmiczna?!
Boże mój, to prima aprilis? Przecież te filmy są dobre właśnie również dzięki zakończeniom! Aż się dziwię, że nie dali tutaj np. Gone Baby Gone, które widziałem ostatnio, a które zrobiło na mnie dobre wrażenie
właśnie dzięki niejednoznacznemu zakończeniu, zmuszającemu nieco do zastanowienia
 
Last edited:
Top Bottom