Sens życia, filozofia, polityka, gospodarka

+
Status
Not open for further replies.
No nie wiem, czy zdecydowanie, bo punkt drugi oznacza, że ludzie od punktu pierwszego są traktowani poważnie. Oszołomstwo w małych dawkach nie jest szkodliwe społecznie, ale kiedy jest go tyle, że trzeba się z nim liczyć, to już niestety gorzej.
 
Jak widać sami Muzułmanie uważają, że przeciwdziałając terroryzmowi nie można ignorować wszystkiego co ma jakiś związek z religią. :p
Intencje zapewne szlachetne, ale samo rozwiązanie ryzykowne i podatne na nadużycia (imam krytykuje skorumpowanego ministra podczas kazania - dodajmy mu łatkę fundamentalisty i wydalmy). To jednak jakieś naruszanie wolności słowa, a takie podejście zawsze daje więcej strat, niż zysków.
 
Przejeżdżałem dzisiaj przez Plac Zbawiciela i widziałem taką ilość policji, że tęczę można by obstawić tak iż mysz by się nie przecisnęła. Na szczęście "prawdziwi patrioci" nie zboczyli tak z trasy swojego marszu i w imię własnych wartości demolowali inną część miasta.

Ale były też "wypadki":



^^Piękne.
 
Ja mam głupie pytanie (nie jestem z Warszawy) - skoro "narodowcy" demolują stolicę rok po roku, to jakim cudem dostają wcześniej zezwolenie na pochód?

A tak swoją drogą, w duchu zawodowego czepialstwa - niepodległość ogłoszono 7 października 1918 :p
 
Last edited:
Ja mam głupie pytanie (nie jestem z Warszawy) - skoro "narodowcy" demolują stolicę rok po roku, to jakim cudem dostają wcześniej zezwolenie na pochód?

Bo każdy ma nadzieję, że tym razem będzie spokojnie? Bo deklarują to sami organizatorzy (a później prawicowi patrioci, jak zwykle winę zwalają na prowokatorów - najlepiej rosyjskich - i agresywną policję)? Bo brak pozwolenia na demonstrację byłby odczytany jako ucisk władz i łamanie konstytucyjnych praw obywateli do pokojowych :)rofl:) zgromadzeń? A w końcu bo skrajna prawica twierdzi, że nie żyje w wolnym i niepodległym państwie (tylko czemu takie "tyraniczne państwo" pozwala im na demonstrację? ), stąd musi wyrazić chęć do wolności w Święto Niepodległości?

Wybierz coś z powyższego.

Dodatkowo dochodzi do tego czyste stadionowe chuligaństwo, przyjezdna z całej Polski hołota i zadymiarstwo, które nie przyjeżdża aby świętować, a na ustawkę.
 
Nawet na onecie widziałem artykuł krytykujący tak skrajną lewicę jak i skrajną prawicę. Nawet na onecie autor owego artykułu poczynił pewne rozróżnienie pomiędzy chuliganami, a narodowcami. Nawet na onecie. Ale nie tutaj. Tutaj wpis musi być odpowiednio kretyński, żeby zasłużyć sobie na REDpointa pani moderator, która jest jak drzewo kwitnące statystykami i opracowaniami z jednej strony i martwe z drugiej.
 
Tutaj wpis musi być odpowiednio kretyński, żeby zasłużyć sobie na REDpointa pani moderator, która jest jak drzewo kwitnące statystykami i opracowaniami z jednej strony i martwe z drugiej.
Masz więc tutaj ode mnie redpointa, bo widzę że ci z tego powodu smutno i cię cztery litery bolą.
 
Aha :D

Dobrze, to ja sformułuję swojego posta w inny, bardziej oficjalny sposób:
Sugerowałbym ci, żeby w twoich postach nie pojawiały się wyrazy "kretyński", ani podobne, w odniesieniu do innych forumowiczów (lub ich wpisów). A czepianie się faktu, że jakiś (jakikolwiek) użytkownik wręczył innemu redpointa... to jest już naprawdę w złym tonie. Ni z gruchy, ni z pietruchy, pojawiłeś się na forum i od razu naskoczyłeś na inną osobę. To nie jest pierwszy raz w twoim wykonaniu i naprawdę nie jest to fajne.
Rozumiem, że się z kimś nie zgadzasz, ale po co taka agresja? W taki sposób na pewno nie dojdziesz nigdzie ty, ani twoi współrozmówcy.
 
@szypek26 @zi3lona nie pierwszy raz wręcza REDpointa takim wpisom jak ten. Nie chodzi o REDpointa, chodzi o wyrażenie w ten sposób poparcia. Drażni mnie ten dysonans między jej zaangażowaniem we wklejaniu linków, czegoś tam mających dowodzić po jej myśli, a popieraniem przez nią wpisów, w których nikt nawet nie myśli o linkach, a jedynie o rechocie zadowolonego z siebie ignoranta.
 
Masz pełne prawo do własnej opinii. Ale nie zmienia to faktu, że swoich racji możesz dowodzić w sposób bardziej kulturalny, prawda? - Byłbym ci wdzięczny za właśnie takową postawę w przyszłości. No i to tyle, co mam w tej kwestii do powiedzenia.
 
Bo brak pozwolenia na demonstrację byłby odczytany jako ucisk władz i łamanie konstytucyjnych praw obywateli do pokojowych :)rofl:) zgromadzeń?
A ja odczytuję takie pozwolenie jako objaw słabości państwa (tak, wiem że bezpośrednio decyduje samorząd - ale przecież HGW należy do obecnie rządzącego w RP stronnictwa).

Jeden plus, że policja tym razem się chyba nie patyczkowała aż tak, jak rok temu i wcześniej. Aczkolwiek nadal brakuje u nas formacji na wzór francuskich CRS (oczywiście mniejszej, bo zapotrzebowanie szczęśliwie nie aż takie).
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom