Gry komputerowe

+
Przy okazji - IMO czar The Order prysł

Przecież już na E3 były komentarze ludzi co mieli okazje zagrać.. że się rozczarowali, bo gra jest bardziej interaktywnym filmem przeplatanym sekwencjami gameplayu w korytarzach i niektórym mocno to nie podeszło i szybko dopadała ich nuda. Taka gra na raz:
zagrać zaliczyć zapomnieć.

Za bardzo wzięli sobie cinematic do serca, to nie MGS że długie cut-sceny wcale nie rażą, tylko prosty corridor-owy shooter.
 
@mrrruczit @HuntMocy @frog67
Jeszcze w przypadku Heavy Rain to rozumiem, że kogoś to interesuje. Mocny scenariusz i "uczciwe" emocje. Gra nie dla mnie, ale rozumiem, skąd taka jej popularność.
A tutaj - jakiś horror klasy B i decyzje w stylu "uciekaj w lewo" albo "uciekaj w prawo". Śmieszne :D

Co do Zakonu, to mogę się tylko zgodzić. Konsole to zdecydowanie nie moja bajka, ale po pierwszym trailerze byłem w stanie pobiec do sklepu i wykupić cały zapas PS4, a potem usypać jakąś barykadę i na jej szczycie wznosić okrzyki ku chwale konsol oraz samego studia. Potem, z każdym kolejnym materiałem, było tylko gorzej. Obecnie gra wygląda jak każdy inny shooter, tyle że w klimatach wiktoriańskich (imo bardzo fajny setting) i z dużą ilością cinematików (imo bardzo niefajna decyzja, w Max Payne 3 zabieranie mi kontroli nad postacią co dwa kroki wyjątkowo psuło immersję). W sumie szkoda, bo taka fajna gra miała być... :(
 
W U4 będzie 800 animacji TWARZY, a włosy na klacie Drake'a będą poddane zaawansowanej fizyce.
Naughty Dog :p

Tymczasem dokonano porównania premierowego zwiastuna z fragmentem rozgrywki (miedzy innymi przez IGN) i zgadnijcie co wyszło?
Wiecie? Nie? Dla ułatwienia dodam, że chodzi o jedno słowo, które ostatnimi czasy robi furorę również u nas, zaczyna się na literkę "d" a kończy na "e".

Przy okazji potwierdziło się, że cut-sceny (na gameplayu naturalnie), prezentują wyższą jakość niż właściwa rozgrywka.
A tak w ogóle część graczy zarzuca ND, że otoczenie wygląda przeciętnie i że 60 klatek nie ma.
Jak mówiłem, w rzyciach się poprzewracało.
 
Last edited:
@szypek26, no widzisz, a ja np. uwielbiam slasher movies o zamaskowanych psychotycznych mordercach szlachtujących napalone nastolatki i chętnie bym sięgnął po Until Down ;) Jak to mówią, każdemu jego porno :p
 
Tymczasem dokonano porównania premierowego zwiastuna z fragmentem rozgrywki (miedzy innymi przez IGN) i zgadnijcie co wyszło?
Wiecie? Nie? Dla ułatwienia dodam, że chodzi o jedno słowo, które ostatnimi czasy robi furorę również u nas, zaczyna się na literkę "d" a kończy na "e".
Doskonałe? :huh:

Jak to mówią, każdemu jego porno :p
:cheers:
 
Last edited:
Settlers 7 do wyrwania na Muve za niecałe dziewięć złotych. Warto? Pytam jako fan serii, który jednak zatrzymał się na czwartej odsłonie :p
 
Nie lubię gier, które są animowane w taki sposób, że masz wrażenie, że gra laguje. A człowiek łóżko to co to w ogóle za postać? Kto będzie nim chciał grać :D, przecież to w ogóle klimatu nie ma :p
 
W takie gry sie grało kiedyś jak nie było konsol tylko automaty na żetony
Grało się bo nic innego nie było :w00t:
 
A gdzie Johnny? :eek:

 
Eeee....

http://steamcommunity.com/auction

Co to oni kurka nie wymyślą^^

---------- Zaktualizowano 10:08 ----------

Steam się trochę pospieszył z tą swoją akcją z licytacjami gier za te "gemy". Był jakiś glitch, który pozwalał na powielanie własnych gemów, czy coś. Kilku Brazylijczyków podobno na tym nawet parę tysięcy zarobiło oO
 
Miał ktoś do czynienia z Kinguin.pl?
Kupiłem tam Shadow of Mordor. Płatność przebiegła bezproblemowo, Steam klucz przyjął, gra się pobiera (35GB, serio?), a ja się zastanawiam, czy ten deal był legalny. Muve parę dni temu rzuciło SoM za bodaj 95 złotych. Niespecjalnie promocyjna cena jak na promocję. Pomyślałem że znajdę lepszą ofertę i rzeczywiście, dałem 65 złotych. Tyle, że jak na niemal nowy tytuł to bardzo mało i teraz w głowę zachodzę, gdzie tkwi haczyk.
 
Top Bottom