Trening w Kaer Morhen
Ceadmil!
Cóż, postanowiłem założyć temat poświęcony dywagacjom o wiedźmińskich sztukach walki i uzbrojeniu tychże. Mam nadzieję że temat się wcześniej nie pojawił i go nie powielam...
W założeniu miałaby to być wspólna (nasza) analiza wzmianek zamieszczonych w sadze oraz interpretacji z gier, komiksów, filmu i serialu.
Na rozpoczęcie mam ty małą analizę wiedźmińskich mieczy opartych na opisie zawartym w "Sezonie Burz"
Długość całkowita - 40,5 cal = 102,9 cm
Waga - ok. 40 uncji = 1244.14 gramów
Długość głowni - 27,25 cala = 69 cm
Długość rękojeści - 33,9 cm
Jeśli mam być szczery po przełożeniu jednostek miar i wagi na system dziesiętny z mieczydła robi się nam jakieś strasznie pokraczydło.
Miecz jest nieco nieproporcjonalny. Długość całkowitą ma odpowiadającą mieczowi jednoręcznemu, wagowo mieści się gdzieś pomiędzy mieczem jednoręcznym a mieczem długim, zaś rękojeść ( grubość jelca, długość chwytu i głowicy razem) jest bardzo długa w porównaniu do krótkiej głowni. W zasadzie to długość tej rękojeści jest porównywalna z długością rękojeści mieczy dwuręcznych.
Dalej wyważenie... w książce jest napisane że głownia miała wagę równą masy rękojeści. I tu jest mój problem bo takie wyważenie jest dobre dla broni typowo przeznaczonej do sztychów (pchnięć) jak smallsword, rapier, koncerz a nie miecza którym Geralt w zasadzie jedynie wykonuje uderzenia i ciecia.
Może ktoś z forumowiczów ma pomysł skąd taka a nie inna budowa wiedźmińskich mieczy i jak się to ma do ich wykorzystania?
P.S. Dla jasności zakładam ten temat nie po to aby szukać nieścisłości i błędów Sapka czy szykować hejt na niego, ale po to by móc wspólnymi siłami dojść do tego jak konkretnie autorzy wyobrażali sobie wiedźmińskie starcia i to jak walczyli.
Pozdrawiam!
Ceadmil!
Cóż, postanowiłem założyć temat poświęcony dywagacjom o wiedźmińskich sztukach walki i uzbrojeniu tychże. Mam nadzieję że temat się wcześniej nie pojawił i go nie powielam...
W założeniu miałaby to być wspólna (nasza) analiza wzmianek zamieszczonych w sadze oraz interpretacji z gier, komiksów, filmu i serialu.
Na rozpoczęcie mam ty małą analizę wiedźmińskich mieczy opartych na opisie zawartym w "Sezonie Burz"
Długość całkowita - 40,5 cal = 102,9 cm
Waga - ok. 40 uncji = 1244.14 gramów
Długość głowni - 27,25 cala = 69 cm
Długość rękojeści - 33,9 cm
Jeśli mam być szczery po przełożeniu jednostek miar i wagi na system dziesiętny z mieczydła robi się nam jakieś strasznie pokraczydło.
Miecz jest nieco nieproporcjonalny. Długość całkowitą ma odpowiadającą mieczowi jednoręcznemu, wagowo mieści się gdzieś pomiędzy mieczem jednoręcznym a mieczem długim, zaś rękojeść ( grubość jelca, długość chwytu i głowicy razem) jest bardzo długa w porównaniu do krótkiej głowni. W zasadzie to długość tej rękojeści jest porównywalna z długością rękojeści mieczy dwuręcznych.
Dalej wyważenie... w książce jest napisane że głownia miała wagę równą masy rękojeści. I tu jest mój problem bo takie wyważenie jest dobre dla broni typowo przeznaczonej do sztychów (pchnięć) jak smallsword, rapier, koncerz a nie miecza którym Geralt w zasadzie jedynie wykonuje uderzenia i ciecia.
Może ktoś z forumowiczów ma pomysł skąd taka a nie inna budowa wiedźmińskich mieczy i jak się to ma do ich wykorzystania?
P.S. Dla jasności zakładam ten temat nie po to aby szukać nieścisłości i błędów Sapka czy szykować hejt na niego, ale po to by móc wspólnymi siłami dojść do tego jak konkretnie autorzy wyobrażali sobie wiedźmińskie starcia i to jak walczyli.
Pozdrawiam!