Dalej nie rozumiem sensu przywracania Regisa tylko dlatego, że fani go lubią, a niektóre teorie są tak absurdalne, że aż strach
Dla mnie on zginął w taki sposób, że właśnie w ogóle nie poczułem w tym emocji, mimo, że bardzo lubiłem Regisa. Dla mnie to było takie ot tak "wszyscy walczyli długo i zaciekle, a o wiele szybszy od wszystkich wampir akurat sobie zginął, tak po prostu, aha". W ogóle pod koniec to miałem wrażenie, że autor uśmiercał ich wszystkich na siłę (a zwłaszcza tego Regisa), jakby nie miał lepszego pomysłu na zakończenie z nimi historii.@Qyzu' Regis zginął w całkiem sensowny sposób, w walce. Wszedł Vilgefortzowi krytyk to i z naszego wampirka nic nie zostało. Szkoda, lubiłem go bardzo. Zawsze mi jest cholernie przykro, gdy czytam ten fragment. Niemniej przywracanie go do gry nie ma sensu (patrz akapit wyżej), mimo że jest to bardzo ciekawie napisana postać.
Przywróciłeś mi nadzieję na Talara w W3*Talar to się w końcu liczy że był w W2, czy nie?
Po prostu Sapek odkrył siłę uśmiercania "postaci zbyt ważnych, aby mogły zginąć" przed Martinem Regis to w sumie i tak pikuś w porównaniu z tym, co wykręcił w trzecim tomie trylogii husyckiej, i to w sumie dwukrotnie pod rząd.W książcę Regis zginął w naprawdę dziwny, nagły i bezsensowny sposób. Wg mnie to Sapkowski popełnił błąd uśmiercając go w taki sposób bez większego celu
Jak przed Martinem?Po prostu Sapek odkrył siłę uśmiercania "postaci zbyt ważnych, aby mogły zginąć" przed Martinem
Po prostu Sapek odkrył siłę uśmiercania "postaci zbyt ważnych, aby mogły zginąć" przed Martinem Regis to w sumie i tak pikuś w porównaniu z tym, co wykręcił w trzecim tomie trylogii husyckiej, i to w sumie dwukrotnie pod rząd.
Rgis? Ten sam, który po dekapitacji potrzebował pół wieku (niekoniecznie poezji) żeby się poskładać? Jakim cudem po wtopieniu w kolumnę miałby stanąć na nogi zaledwie po kilku latach? Jedyna sensowna opcja na pojawienie się Regisa (zresztą nie tylko jego) to migawki z przeszłości, coś w stylu tego snu z początku prologu:
Kiedy spotykamy małą Ciri podczas treningu w siedliszczu.
Jeśli REDzi postanowili go wskrzesić, bo fani się domagali to będzie bardzo kiepsko.
W takim razie powinieneś kręcić nosem na Geralta - przecież umarł, a nadal żyje i ma się całkiem dobrze.