Kawały o Wiedźminie (szczególnie - o pre-orderze):P

+
Wszedłem tu z ciekawości, spodziewając się mniej więcej takich żartów, jakie tu są. Było już za późno, gdy zobaczyłem tych cwaniaków.

Z czym konkretnie masz problem? Przeszkadza ci bardzo reakcja na postowane tutaj żarty i jednocześnie utożsamiasz ją z rzekomą potrzebą poczucia się fajnym i zabawnym poprzez wyrażanie jej. Szukasz na siłę problemu tam, gdzie go nie ma, podważając przy tym zasadność istnienia takiego tematu.
Masz mózg, masz rączki, jeżeli jakiś temat ci nie odpowiada to po prostu daruj sobie jego lekturę. Przywiodła cię tu ciekawość - chociaż i tak wiedziałeś czego się spodziewać i masz pretensję do ludzi, którzy w określony sposób wyrażają swoją aprobatę, pretensję której koniecznie - jak widzę - chcesz dać upust przy okazji implikując niską samoocenę udzielających się tu użytkowników.

Nie lepiej sobie darować? Zrobisz przysługę zarówno sobie, jak i innym.
 
Uwaga, ten suchar zawiera dużo dzieci. Koleżanka mówiła, że może wywołać hiperglikemię.
Co uspokaja małego Iorvetha?
Smoczek.

---------- Zaktualizowano 20:28 ----------

Jak nazywałby się wiedźmin zrobiony* z zasuw do drzwi?
Geralt z Rygli
*dajmy na to taki pomnik-fanart
 
Top Bottom