Mass Effect

+
@szincza Znaczy, że w końcu wypadałoby DLC`ki do Dwójki zakupić? :p Przeszedłem ją już z 10 razy ale nigdy takiej potrzeby ani w dwójce ani trójce nie czułem. :whistle:
 
@szincza Znaczy, że w końcu wypadałoby DLC`ki do Dwójki zakupić? :p Przeszedłem ją już z 10 razy ale nigdy takiej potrzeby ani w dwójce ani trójce nie czułem. :whistle:

Oczywiście to jest tylko moje zdanie, ale imo gra jest z nimi o wiele "pełniejsza".

Przede wszystkim dlatego, że Shadow Broker i Arrival zapewniają ci ciągłość fabularną. Ten pierwszy - przez postać Liary - ten drugi przez Żniwiwarzy - tych prawdziwych, z którymi kojarzysz serię, na wzór Suwerena - a nie ludzkiej larwy. Overlord z kolei idealnie wpisuje się w otoczkę "cerberusową", bo daje ci wgląd z pierwszej ręki dla kogo pracujesz. Każda z tych trzech dodatkowych misji jest uzupełnieniem gry, bo wszystko ze sobą współgra. Warto dodać że scenariuszowo i reżysersko (przy SB i Overlordzie, przy Arrival już mniej :p) też dodatki trzymają wysoki poziom.

Przy odpowiednim rozłożeniu sobie tych misji nie wygląda to też tak, że zbierasz team i huzia na józia - koniec gry. Pamiętam moje WTF przy pierwszym przejściu, że to już koniec i że całość fabuły opierała się na zebraniu zespołu.
 
@szincza, orientujesz się może czy nadal trzeba się męczyć z tymi punktami Bioware za skandaliczną cenę czy może jest jakaś inna opcja? Jak wielokrotnie pisałem, od dawna kusi mnie ponowne przejście całej trylogii, ale ponieważ każdą z części ograłem już na różne sposoby to chciałbym wreszcie uzupełnić serię o dodatki fabularne. Kiedy jednak przeliczałem ile punktów bym potrzebował na te osiem rozszerzeń (po cztery na dwójkę i trójkę) to mi wyszło jakieś 300 zł. Dla mnie zdecydowana przesada, bo za taką kwotę kupię dwie, a może i trzy inne gry.
 
@szincza , orientujesz się może czy nadal trzeba się męczyć z tymi punktami Bioware za skandaliczną cenę czy może jest jakaś inna opcja? Jak wielokrotnie pisałem, od dawna kusi mnie ponowne przejście całej trylogii, ale ponieważ każdą z części ograłem już na różne sposoby to chciałbym wreszcie uzupełnić serię o dodatki fabularne. Kiedy jednak przeliczałem ile punktów bym potrzebował na te osiem rozszerzeń (po cztery na dwójkę i trójkę) to mi wyszło jakieś 300 zł. Dla mnie zdecydowana przesada, bo za taką kwotę kupię dwie, a może i trzy inne gry.

Ciężkim absurdem jest to, że podstawki - ME2 i ME3 - już wielokrotnie można było kupić za śmieszne pieniądze. Na punkty BioWare NIGDY nie było zniżki...
 
@szincza, orientujesz się może czy nadal trzeba się męczyć z tymi punktami Bioware za skandaliczną cenę czy może jest jakaś inna opcja? Jak wielokrotnie pisałem, od dawna kusi mnie ponowne przejście całej trylogii, ale ponieważ każdą z części ograłem już na różne sposoby to chciałbym wreszcie uzupełnić serię o dodatki fabularne. Kiedy jednak przeliczałem ile punktów bym potrzebował na te osiem rozszerzeń (po cztery na dwójkę i trójkę) to mi wyszło jakieś 300 zł. Dla mnie zdecydowana przesada, bo za taką kwotę kupię dwie, a może i trzy inne gry.

Zdaje się, że tak.
Możesz zajrzeć na Origin żeby zobaczyć, czy teraz ceny są podobne - ja płaciłem za DLC krótko po premierze i tylko dlatego, że ktoś zapewnił mnie o ich wartości.
Z dodatkami do ME3 jest już gorzej i choć miałem okazję ograć ich treść to nie mam ich "na własność".
 
O ile dodatki do dwójki są naprawdę warte uwagi, to z tych trójkowych podobał mi się tylko ten z mieszkaniem Andersona i ogólną imprezą. Proteanina miałam z racji kolekcjonerki, Lewiatana dokupiłam z nadzieją na fajne rozszerzenie fabuły. Generalnie byłam rozczarowana na tyle, że Omegę odpuściłam - szkoda czasu i kasy.
 
O ile dodatki do dwójki są naprawdę warte uwagi, to z tych trójkowych podobał mi się tylko ten z mieszkaniem Andersona i ogólną imprezą. Proteanina miałam z racji kolekcjonerki, Lewiatana dokupiłam z nadzieją na fajne rozszerzenie fabuły. Generalnie byłam rozczarowana na tyle, że Omegę odpuściłam - szkoda czasu i kasy.

Wyobraź sobie, że Omega jest jeszcze gorsza od Lewiatana.
Mikroskopijna ilość fabuły, całość skupia się na nawalance.

Dlatego @HuntMocy zastanów się nad kupnem wyłącznie dodatków do dwójki, bo przy trzeciej części niewiele stracisz.
 
Dobrze wiedzieć, bo raz na jakiś czas zastanawiam się, czy jednak nie zaryzykować. Ale dla dodatkowych kilkudziesięciu minut średniej strzelaniny nie będę wyskakiwać z kasy, meh.
 
@HuntMocy Jak liczyłem dzisiaj przed snem to wyszła mi jakaś stówka za 4 duże DLC do dwójki więc zaczynam poważnie o tym myśleć... Chociaż to wciąż cena dwóch większych indyków ale...

No ale przed podjęciem decyzji do odpowiedzi wzywam @Keth


Ps. Pozytywnie zaskoczyło mnie rozszerzenie podstawki do tej z DLC`kami (bodajże z EK) za 5 złociszy na Origin i nawet się skuszę)... do ME3, bo jak to ja nie dodałem. :p
 
Last edited:
Wiem, że dodatki do trójki są średniawe podobnie jak część tych do dwójki, no ale jednak chciałbym wszystkie jako fanboj serii :p

@Napoleon_Pl, z tego co wiem to Keth też nie grał w dodatki :p
 
Ja tam chromolę wszelkie DLC. Jeśli się je kupuje to producent zyskuje przeświadczenie, iż wycinanie zawartości z gry i sprzedawanie jej osobno się opłaca.
 
Ja na ogół też, ale są wyjątki, serie które uwielbiam i choć z bólem to DLC do nich kupuję albo (tak jak w tym przypadku) mocno rozważam zakup.
 
BioWare właśnie liczy na to, że fan kupi przynajmniej te DLC ważne fabularnie. A wg mnie niedopuszczalne jest wydawanie osobno ważnych dla historii i uniwersum wątków. Rozumiem jakąś przygodę poboczną, której poznanie nie jest konieczne by w pełni poznać fabułę danej gry.
 
W żadne? Te z dwójki też?

Z tego, co pamiętam, to też nie (nie licząc tych z edycji Digital Deluxe). Gdyby tylko dało się je kupić w normalny sposób (za daną kwotę), to bym to bez wahania zrobił. Ale te punkty Bioware to jakaś paranoja.
 
Zrezygnowali wreszcie z tych punków, ale to chyba nie działa wstecz tj. za dodatki do Mass Effecta 1-3 oraz Dragon Age 1 i 2 wciąż trzeba kupować ten szajs o ile w ogóle da się to jeszcze kupić :/
 
Z tego, co pamiętam, to też nie (nie licząc tych z edycji Digital Deluxe). Gdyby tylko dało się je kupić w normalny sposób (za daną kwotę), to bym to bez wahania zrobił. Ale te punkty Bioware to jakaś paranoja.

A waćpan Keth patrzył na Orign? Niby są za punkty ale jest przelicznik punkty/zł i tak jak mówiłem... jakoś stówka z 4 duże fabularne dodatki chyba wychodzi. :)

Ed: Martwi mnie tylko brak polskiej wersji językowej... Grę mam po polsku i po polsku muszę grać, a dodatki co ni z gruszki ni z pietruszki będą po angielsku?

Ed2: Ma ktoś jakiś sprawdzony sposób na dodanie angielskiego dubbingu do polskiej wersji językowej czy nawet w ostateczności pełnej angielskiej?
 
Last edited:
Top Bottom