Wiedźmin 3: edycja kolekcjonerska

+
No po prostu k&%@a no nie...
Przeglądam ten wątek już dłuższy czas i co widzę? - *** się, jakby te kolekcjonerki kosztowały was z 1000 papierów i w dodatku były już przez was opłacone, no ludzie... - Ogarnijcie się w końcu. Powiedzieli że wszystko pod kontrolą, jeśli nie, to już ich zmartwienie.
:facepalm:
 
Last edited by a moderator:
Pany spokojnie... Gdyby zgubili tak dużą bazę danych to równie dobrze ten ich sklepik można by było uznać za przejazdowy burdelik i zwyczajnie to zamknąć. Nie są na rynku od wczoraj.
 
No po prostu k&%@a no nie...
Przeglądam ten wątek już dłuższy czas i co widzę? - *** się, jakby te kolekcjonerki kosztowały was z 1000 papierów i w dodatku były już przez was opłacone, no ludzie... - Ogarnijcie się w końcu. Powiedzieli że wszystko pod kontrolą, jeśli nie, to już ich zmartwienie.
:facepalm:

Zobaczysz ceny jakiś rok po premierze to zmienisz zdanie :p Dla fanów którzy naprawdę chcą mieć kolekcjonerkę naprawdę to ma znaczenie. Bo załóżmy że zamówił, ale stracił zamówienie. I potem nie zdązył kupić jeszcze raz. Jedyną opcją jest wtedy allegro. A tam ceny będą z kosmosu...
 
akurat tak sie dzieje, ze pracuje w firmie, ktorej limitowane produkty sa dosc czesto gesto odsprzedawane na Allegro. Oczywiscie po jakichs kosmicznych cenach. Generalnie mam to serdecznie gdzies, poniewaz produkty owej firmy wisza mi i dyndaja radosnie (nie wyobrazam sobie zreszta jak mozna CHCIEC placic kolosalne pieniadze za troche plastiku i sztucznej skory) ale sam FAKT uwazam za moralnie naganny. Najlepsza metoda na tego typu dzialania jest konsekwentne IGNOROWANIE radosnych ofert typu " Nowa EK Wiedzmin 3 TYLKO za 2000 PLN". I po jakims czasie temat sam sie rozwiaze i owi "spryciarze" zostana z niepotrzebnymi egzemplarzami.
 
[...] Najlepsza metoda na tego typu dzialania jest konsekwentne IGNOROWANIE radosnych ofert typu " Nowa EK Wiedzmin 3 TYLKO za 2000 PLN". I po jakims czasie temat sam sie rozwiaze i owi "spryciarze" zostana z niepotrzebnymi egzemplarzami.
Wprawdzie 2k zł to cena raczej z kosmosu, jednak myślę, że dwukrotną przebitkę ceny spokojnie będzie można uzyskać. Dla kombinatorów, którzy założyli po kilka kont i na każdym mają maksymalną dopuszczalną ilość kolekcjonerek (coś mi się obiło o uszy, że chyba dwie) to wciąż jest konkretna kasa. Zweryfikowanie i zbanowanie takich ludzi (odebranie im zamówionych kolekcjonerek) bez pomyłek krzywdzących klientow, którzy w dobrej wierze kupili dwie sztuki (na przykład jedną dla siebie, a drugą na prezent) jest w zasadzie niewykonalne.

Trzeba byłoby sprzedawać nie na "jakieś" konto założone na serwerze cdp.pl, ale na konkretne imię i nazwisko, które byłoby weryfikowane w chwili odbioru przesyłki :p. Wprawdzie to również nie wyeliminowałoby całkowicie możliwości spekulowania grą, ale znacznie utrudniłoby i ograniczyło proceder.
 
Wprawdzie 2k zł to cena raczej z kosmosu, jednak myślę, że dwukrotną przebitkę ceny spokojnie będzie można uzyskać. Dla kombinatorów, którzy założyli po kilka kont i na każdym mają maksymalną dopuszczalną ilość kolekcjonerek (coś mi się obiło o uszy, że chyba dwie) to wciąż jest konkretna kasa. Zweryfikowanie i zbanowanie takich ludzi (odebranie im zamówionych kolekcjonerek) bez pomyłek krzywdzących klientow, którzy w dobrej wierze kupili dwie sztuki (na przykład jedną dla siebie, a drugą na prezent) jest w zasadzie niewykonalne.

Trzeba byłoby sprzedawać nie na "jakieś" konto założone na serwerze cdp.pl, ale na konkretne imię i nazwisko, które byłoby weryfikowane w chwili odbioru przesyłki :p. Wprawdzie to również nie wyeliminowałoby całkowicie możliwości spekulowania grą, ale znacznie utrudniłoby i ograniczyło proceder.

Jeśli ktoś kupił produkt, za który zapłacił to ten produkt jest jedno własnością i może robić z tym co chce. Jeśli później sprzeda ten produkt, a ktoś inny będzie chciał kupić i kupi to ten pierwszy zarobi. Proste - wolny rynek. Nikt nikogo nie zmuza. A jak ktoś che 5 kolekcjonerem to może sobie kupic , bo może. Słabe jest sprzedawanie kolekcjonerski za wysoką cenę ale czym się dziś nie chandluje? W końcu to kolekcjonerów.
 
Jeśli ktoś kupił produkt, za który zapłacił to ten produkt jest jedno własnością i może robić z tym co chce. Jeśli później sprzeda ten produkt, a ktoś inny będzie chciał kupić i kupi to ten pierwszy zarobi. Proste - wolny rynek. Nikt nikogo nie zmuza. A jak ktoś che 5 kolekcjonerem to może sobie kupic , bo może. Słabe jest sprzedawanie kolekcjonerski za wysoką cenę ale czym się dziś nie chandluje? W końcu to kolekcjonerów.

Popieram w 100%. Mam wrażenie, że połowa udzielających się na tym forum żyje w jakimś oderwanym od rzeczywistości wymiarze. Wolny rynek jest brutalny, trzeba to zaakceptować albo odrzucić i nie korzystać z niego. Szwajcarskie firmy produkujące zegarki co chwilę oferują limitowane edycje sygnowane przez jakieś znane głowy i ludzie kupują je po kilka sztuk jako inwestycję, w celu odsprzedaży. I jakoś nie słychać płaczów pokrzywdzonych którzy się nie załapali ;)

Pozdrawiam i czekam na hejty ;)
 
Słabe jest sprzedawanie kolekcjonerski za wysoką cenę ale czym się dziś nie chandluje?

Chandleruje?

 
Popieram w 100%. Mam wrażenie, że połowa udzielających się na tym forum żyje w jakimś oderwanym od rzeczywistości wymiarze. Wolny rynek jest brutalny, trzeba to zaakceptować albo odrzucić i nie korzystać z niego. Szwajcarskie firmy produkujące zegarki co chwilę oferują limitowane edycje sygnowane przez jakieś znane głowy i ludzie kupują je po kilka sztuk jako inwestycję, w celu odsprzedaży. I jakoś nie słychać płaczów pokrzywdzonych którzy się nie załapali ;)

Pozdrawiam i czekam na hejty ;)

No wiadomo, można i ludzie to robią. Akwizytorzy oferujący różne dekodery mogą też wciskać emerytom z emeryturą 700 zł abonamenty za ponad 200 zł i też to robią. W obu przypadkach sprytni ludzie zarabiają. Drugi jest oczywiście dużo brutalniejszy od tego pierwszego, ale nie ma co żyć w świecie oderwanym od rzeczywistości, tak działa wolny rynek.
 
@goldi90, wszystkich boli to że ktoś był szybszy i wykupił kilka egzemplarzy, a teraz jest sprzedaje w sieci. Takie czasy i nie dotyczą tylko Wiedźmina ani nawet gier video w ogóle. Skoro nie ma co tu dodać to przynajmniej można rozładować napięcie ;)
 
W zasadzie REDzi sami mogliby ograniczyć spekulacje poprzez wywindowanie ceny. Gdyby tak ustalili cenę kolekcjonerki na 500-600 zł, to spekulacje nie miałyby miejsca, bo spekulanci po prostu by jej drożej nie sprzedali. Za tą cenę ostatnie egzemplarze Edycji Kolekcjonerskiej być może byłyby dostępne jeszcze dzisiaj. Z tym, że taka edycja wtedy przestaje być Edycją Kolekcjonerską, a zaczyna być edycją dla bogatych. To samo dzieje się teraz - z tą różnicą, że nie zasila konta developerów, tylko daje zarobić "ludziom interesu" (pewnie niektórzy z nich nie zakupili legalnie nigdy żadnego Wiedźmina).
 
Tak działa rynek od zawsze, egzemplarze rzadkie i limitowane są później sprzedawane sporo drożej w przypadku sukcesu produkcji. Dlaczego akurat przy Wiedźminie wszyscy się oburzają?
 
Jakby kolekcjonerki Wiedźmina 3 kosztowały 500-600 to by dopiero był hejt :p I tak już masa ludzi beczała, że kolekcjonerka trójki jest jakąś stówkę droższa niż w przypadku dwójki.

Tak czy siak, edycja kolekcjonerska to edycja kolekcjonerska czyli coś dla wybrańców, a nie dla wszystkich, którzy akurat mają kaprys zapłacić nieco więcej za grę. Kolekcjoner zaciśnie pasa, odmówi sobie paru rzeczy i kupi, bo na tym zależy mu bardziej niż na innych rzeczach.
 
Tak działa rynek od zawsze, egzemplarze rzadkie i limitowane są później sprzedawane sporo drożej w przypadku sukcesu produkcji. Dlaczego akurat przy Wiedźminie wszyscy się oburzają?
Przy innych takich przypadkach(gdzie kolekcjonerki są limitowane i pożądane) ludzie też się pewnie oburzają, ale nikt nie będzie wchodził na polskie forum wiedźmina i narzekał na ludzi że zabrakło dla niego kolekcjonerek super mario bros(taki przykład) bo ludzie po 5 kupowali żeby sprzedać z zyskiem. Ja swoją mam zaklepaną, więc problem niby mnie nie dotyczy. Ale byłbym niepocieszony jakby dla mnie zabrakło bo np internet mi nawalił i przez 2 dni bym go nie miał a później dowiedziałbym się że niestety kolekcjonerki już kupić nie mogę na stronie, ale za to za jedyne 2(albo 3) razy drożej mogę je kupić na allegro. Kolekcjonerki są tworzone dla kolekcjonerów, a nie dla kogoś kto chce sobie zarobić 600 zł na czysto w przeciągu kilku miesięcy.
 
Wszyscy się oburzają, że brakło kolekcjonerek ich ukochanej serii :p Jak ostatnio była premiera nowości od Nintendo to wszystko nam (w sensie w sklepie, w którym pracuję) zeszło chyba w dwa dni. Jak potem ludziom mówiłem że nie ma już tej super, hiper edycji nowej Zeldy z wisiorkiem to strzelali laserami z oczu :p Ale dzięki temu ta garstka, która kupiła faktycznie może się poczuć jak kolekcjoner, bo mają coś co posiadają nieliczni, a nie wszyscy ;)
 
Top Bottom