W ogóle to przejrzałem teraz temat kilka stron wstecz i się wypowiem.
Co do Wieży Eiffla to chyba dużo nie straciłeś - ponoć z górnego tarasu mało co widać, gdyż wszędzie są grube, często zabrudzone okna.
Nie wiem kto Ci to nagadał, ale głupoty. Nie ma szyb naokoło tarasów, tylko kraty. Co do kolejek to największe są oczywiście do wind. Jeśli spacerek po schodach ci nie straszny to polecam tą drogą, dużo szybciej. Schodami można dojść do drugiego tarasu w połowie wieży, bilety do windy na górny taras są sprzedawane w kasie drugiego tarasu. Tam może być kolejka faktycznie, ale warto - jest różnica.
Z fajnych muzeów to polecam Arts et metiers - przyrządów pomiarowych, sztuki przemysłowej i inżynierii (3-4 godziny zwiedzania).
Luwr obleciałem w 8 godzin, ale to trochę katorga - muzeum nie jest tak świetnie zorganizowane, jakby można się spodziewać - co i rusz wracałem do tych samych sal. A górne piętra naprawdę na 5 biegu. Jak chce się wszystko dokładnie obejrzeć to faktycznie trzeba by poświęcić kilka dni.
Dużo lepiej jest odwiedzić Musee d'Orsay (bilety są ważne też w Oranżerii po drugiej stronie Sekwany, przy wejściu do ogrodów Luwru - mają tam m.in. "Nenufary" Moneta) albo Centre Pompidou (na oba po 3-4 godziny).
Ze sztuki gotyckiej - oprócz Notre Dame warto udać się do Sainte Chapelle oraz katedry Saint Denis, w której znajdują się grobowce wszystkich królów Francji, choć sama dzielnica jest dość nieprzyjazna.
Bibliofilom polecam angielskojęzyczną księgarnię i antykwariat Shakespeare & Company, w dzielnicy łacińskiej dosłownie po drugiej stronie rzeki od Notre Dame.
Z naprawdę fajnych innych rzeczy to mogę wymienić jeszcze Operę Garnier i muzeum Carnavalet (historii Paryża).
Nie byłem w muzeum Picassa, otwarto je po kilku latach remontu w listopadzie bodaj.
A już tak mnie do zwiedzania, bardziej do "chłonięcia":
Okolice Panteonu, dzielnica łacińska (w obu tych miejscach można trafić tez na tańsze knajpki z happy hours, podobnie jak na ulicy Saint Martin, naprzeciw wieży św. Jakuba), wyspa św. Ludwika (a na niej Biblioteka Polska z gabinetem Chopina btw. Na całej wyspie sprzedają też lody od Berthillon, słusznie uchodzą za jedne z najlepszych na świecie), ogrody Luksemburskie. A, no i Montmartre, ale należy uważać na złodziei, sam widziałem gościa na hulajnodze jak zakosił pani torebkę prosto z ramienia i pognał dalej ulicą, a i mnie zaczepiała banda Ghańczyków.