Skąd przekonanie, że "zwalisty" musi równać się "otyły"? Nigdzie w książkach Dijkstra nie był opisywany jako człowiek z nadwagą. Potężnie zbudowany, niedżwiedziowaty, owszem.
Zresztą, jak się ma dwa metry wzrostu to i pięćdziesiąt kilogramów nadwagi nie będzie się za bardzo rzucało w oczy. I z całą pewnością nie obciąży motorycznie tak jak mogłoby kogoś niższego.
Zresztą, jak się ma dwa metry wzrostu to i pięćdziesiąt kilogramów nadwagi nie będzie się za bardzo rzucało w oczy. I z całą pewnością nie obciąży motorycznie tak jak mogłoby kogoś niższego.