Gry komputerowe

+
W ramach dzielnego zmagania się z backlogiem na Steamie (czyt. rozszerzam go w nieskończoność już tylko czasami; nie, to stwierdzenie chyba nie ma sensu) chciałbym dokupić DLC do paru tytułów, by móc się za nie godnie zabrać w całej ich okazalości. W związku z obecną rocznicową wyprzedażą 2K Games moje przeszywające lazurowe oczy spoczęły na dodatkach do XCOM-a oraz Mafii II.

Z tego co mi doradzano, najlepiej zaopatrzyć się w mniejsze DLC do XCOM-a na pierwsze przejście, a potem najwyżej przejść po raz drugi z tym pełnoprawnym rozszerzeniem. Jak tak jednak patrzę na te dodatki, to Elite Soldier Pack nie wydaje mi się zbyt koszerny. Po drugie, czy do Mafii II wypada zakupić wszystko czy tylko niektóre DLC? Jeśli wyselekcjonowane, to które?
 
Dlaczego nie? To, że pierwsza Mafia przez wielu darzona jest sentymentem sprawia, iż nie warto grać w drugą część? Bo popsujemy sobie wrażenie po "jedynce" i nagle przestanie nam się ona podobać? Bez sensu. Mafia II jest wg mnie bardzo dobra i to już kwestia osobistych preferencji, czy bardziej spodoba się nam historia z pierwszej części czy z drugiej.
 


https://www.facebook.com/FakesForge?fref=nf
 
Zabiłbym za dobrego RPGa w tym świecie z estetyką z filmu.

Zabiłbym, gdyby zrobili jakiegoś gniota na konsole.
 
Stanley Parable. Jeśli ktoś nie grał, niech spróbuje ;D. Dawno się tak dobrze nie bawiłem. Bardzo unikalna gra, która na każdym kroku przebija czwartą ścianę na wylot. Komentarze narratora czasem rozwalają. W pewnym sensie całość jest też refleksją nad znaczeniem wyborów w grach komputerowych. Zresztą, nie ma co się rozpisywać - po prostu sprawdźcie sami ;).
 
Drugi epizod Life is Strange skończony, czas gry podobny do pierwszego. Ponownie wcielamy się w Max i podobnie jak poprzednio spotykamy naszą "przyjaciółkę" Chloe, która ponownie usilnie stara się wciągnąć nas na złą drogę. Oprawa wizualna nie uległa zmianie, dalej mamy tę klimatyczną grafikę wzbogaconą świetnymi widokami oraz lecącą w tle muzyką. Akcja tym razem nabiera trochę większego tempa, więcej mamy do roboty co za tym idzie częściej korzystamy ze zdolności cofania czasu, które teraz ma większe znaczenie. Jednakże nasza bohaterka powoli zaczyna odczuwać negatywne skutki nadużywania swojej zdolności.
Od razu skojarzyła mi się Triss gdy nadużyła magii
Dalej podejmujemy ważne decyzje mające późniejsze konsekwencje, czasami nawet drastyczne. Zajawka 3 epizodu, pozwala mieć nadzieję że będzie jeszcze lepiej. ;)
 
Stanley Parable. Jeśli ktoś nie grał, niech spróbuje ;D. Dawno się tak dobrze nie bawiłem. Bardzo unikalna gra, która na każdym kroku przebija czwartą ścianę na wylot. Komentarze narratora czasem rozwalają. W pewnym sensie całość jest też refleksją nad znaczeniem wyborów w grach komputerowych. Zresztą, nie ma co się rozpisywać - po prostu sprawdźcie sami ;).
Fakt, czysta genialność.
Ostatnio trafiłem na świetny materiał o grze:


---------- Zaktualizowano 11:10 ----------

Współczuje jeśli ktoś czekał na Hardline ;)

 
IMAO w Mafię2 nie warto grać, szczególnie jeśli grałeś w jedynkę i darzysz ją sentymentem.
IMHO za nieduże pieniądze warto, fabularnie nadal stoi na wysokim poziomie, klimat również, a gameplay "daje radę". Główną wadą jest to, że mamy dość spore miasto, w którym nie ma nic do roboty (poza misjami). O dodatkach się nie wypowiem, nie grałem.
 
O dodatkach się nie wypowiem, nie grałem.
Dodatki są bardzo słabe. Kilka misji w Joe's Adventures jest w miarę udanych - posiadają cutscenki i w pewnym stopniu uzupełniają historię z podstawki. Niestety przeważają proste misje na czas. Jimmy's Vendetta jest jeszcze słabszy. Tak więc DLC do Mafii II stanowczo odradzam.
 
Swoją drogą, Mafie (szczególnie II) bardzo mi przypominają LA Noire (tzn. chronologicznie oczywiście odwrotnie, ale grałem w takiej kolejności):
- oczywiście, podobny klimat (Mafia II i LA Noire wręcz ten sam okres) - IMHO znakomity
- dobra, choć niestety liniowa fabuła (Mafie - IMHO nawet trochę lepiej wypadają tutaj od LA Noire, przede wszystkim PC-ry i NPC ciekawsi)
- duże, ładnie zrobione miasto, w którym jednak poza misjami właściwie nie ma nic do roboty (LA Noire wypada lepiej, bo jest historyczne Los Angeles)
- od diabła jeżdżenia, w LA Noire trochę mniej to boli (jest swoisty FT)
- brak klasycznego happy endu

W skrócie - jak ktoś grał w jedno z wymienionych, spodoba mu się reszta.
 
Last edited:
Mnie akurat LA Noire strasznie rozczarowało. Poza ficzerem w postaci mimiki twarzy (doczepionych do reszty postaci, które już z takim pietyzmem odtworzone nie były i przez to całość sprawiała upiorne i nienaturalne wrażenie) nie było w tej grze nic, co by mnie jakoś przyciągnęło.
 
A ja niedawno ukończyłem L.A. Noire i jestem zadowolony. Oczywiście jest pewien niewykorzystany potencjał, bo nie ma aktywności pobocznych i każda misja na dobrą sprawę posiada ten sam schemat. Bohater nie budzi żadnych emocji a przesłuchania są nieraz nieintuicyjne. Oderwaniem od rutyny są w pewnym sensie różne wydziały, które prezentują odmienne klimaty. Mi najbardziej podobał się wydział zabójstw. Taka klasyczna sprawa seryjnego mordercy jakich wiele w kryminałach. Można potraktować L.A Noire jak dobry serial i przechodzić jeden odcinek co jakiś czas. Klimacik jest super, po prostu cała gra to hołd dla gatunku noir i klasycznych kryminałów. Do mimiki odstającej od reszty gry też można się przyzwyczaić. Przejście L.A. Noire zajmuje jakieś 30 godzin co jest dobrym wynikiem. Oczywiście można skrócić ten czas korzystając z opcji szybkiej podróży (ja nie potrafiłem sobie odmówić przyjemności przejażdżki po Los Angeles z końcówki lat 40.) oraz nie wykonując zadań pobocznych. Rozmach produkcji począwszy od pieczołowicie odtworzonych wnętrz, przedmiotów z epoki, pojazdów, wreszcie samego L.A. budzi szacunek.
 
Last edited:
@maritimus @Esterhazy

Dzięki za opinie, panowie. Wstrzymywałem się z grą w podstawkę, chcąc pierwej zaoptrzyć się w jakieś sensowne dodatki, ale póki co odpuszczam sobie i odwlekam w przyszłość calutki temat, nie mam na to ochoty.

Zakupiłem wczoraj za całe 5 zł The Bank Heist do ostatniego Thiefa, rzekomo godzina rozgrywki, ale niechaj już stracę, bo przez to, że podstawkę zdobyłem za pośrednictwem Humble Bundle rzec można, że na całość nie wykosztowałem się specjalnie. Challenge Map i zestawy z itemkami jednak odpuszczam, nie ma co.

W tym miesiącu zacząłem kosztować owoców zakupu Star Wars Humble Bundle i na dniach będę kończył drugi tytuł, ale po nim zarządzę przerwę od tych klimatów, stąd dumam, co dalej. Myślałem właśnie o tym Thiefie. Zaczyna mnie też brać chcica na PC-owe RE, widzę, że jest szansa, że będzie można ustrzelić RE4 na Wiosnobraniu, a poza tym planujemy z kumplem coop w RE5. Jest też zresztą RE6... Jak Wasze wrażenia dot. ostatnich odsłon tej franczyzy?
 
Last edited:
Wreszcie udało mi się zaopatrzyć w Rage (niecałe 9 zł na Muve za podstawkę + nieco ponad 16 zł z voucherem na GMG za dodatek, polecam) i ostrzę sobie zęby na soczysty co-op, ale z tego co czytam, to kooperacja w tej grze to wydzielona sekcja wypełniona krótkimi, pełnymi akcji misjami? Bummer, miałem nadzieję na ubaw z kumplem w kampanii, na wzór Borderlands.
 
A nowa Legend of Zelda wylatuje z kalendarza na 2015, który to już tytuł który był mocnym kandydatem do GOTY zalicza poślizg, wszystko miało być w 2015 teraz będzie się mówić że wszystko będzie w 2016.

Czyżby GOTY 2015 miało się rozstrzygnąć między Wiedźminem / Batmanem a MGS V ?
 
Top Bottom