Wiedźmin 3 - grafika

+
No nie wiem, co powiedzieć. Dla mnie jest ewidentna i gigantycznie wpływa na odbiór. Aliasing, słabsze tekstury itp. prawie nigdy mi nie wadzą, ale brak ostrości sprawia, że bolą mnie wręcz oczy. To jak granie w 480p na ekranie FullHD.
 
Różnice są, ale jak na moje niewprawne oko ciężkie do wychwycenia jeżeli się nie ma obydwu wersji przed oczami.
Co ciekawsze zwróćcie uwagę na różnice pomiędzy ustawieniami low a ultra na PC. Różnica nie jest porażająca a choćby pomiędzy ustawieniami średnimi a ultra nawet nie warta zaprzątania sobie głowy i utratą płynności.
Tak jest obecnie w większości gier, przeważnie średnie ustawienia zapewnią miłą dla oka grafikę na którą o ile gra broni się innymi elementami przestajemy po pewnym czasie zwracać uwagę. Przynajmniej takie jest moje zdanie i obserwacje z kilku tytułów jakie już jakiś czas temu ogrywałem.
 
Last edited:
Ja też nie, musiałbym jeździć nosem po monitorze. Ale ta ostrość jest koszmarna na PS4. Zapewne na telewizorze tego nie widać, bo producenci prawie każdą grę na konsolę tak rozmywają.
 
Ja też nie, musiałbym jeździć nosem po monitorze. Ale ta ostrość jest koszmarna na PS4. Zapewne na telewizorze tego nie widać, bo producenci prawie każdą grę na konsolę tak rozmywają.

Różnica jest dość spora na korzyść PC - filtrowanie anizotropowe, cienie, antyaliasing. Poza tym to jest tryb single-player to różnice nie są tak zauważalne jak w przypadku trybu multi.
 
No tak różnica jest widoczna, ale weźcie pod uwagę to, że gracz PCtowy siedzi blisko monitora, z kolei konsolowy jest oddalony od ekranu o parę metrów. Już sam ten fakt zaciera część tych różnic. Poza tym o ile się nie mylę BF Hardline na PS4 ma rozdzielczość 900p natomiast W3 będzie miał 1080p. Dlatego nieostrości grający na PS4 raczej nie doświadczą. Ostatnia, ale jakże istotna kwestia: na screenie z PS4 jest większy samolot, także sam już nie wiem, którą wersję wolę;).
 
Różnica jest dość spora na korzyść PC - filtrowanie anizotropowe, cienie, antyaliasing.

Ano jest, na pierwszy rzut oka. Doprawdy zdumiewające, że nie każdy jest w stanie to wychwycić. Trzeba być chyba totalnym laikiem w sprawach technicznych, aby nie dostrzegać różnic. Najwidoczniej jeśli nie ma znaczących dysproporcji w poziomie tekstur, to części osób ciężko coś zauważyć. W sumie to zazdroszczę, bo nie tylko rozdzielczość, ale ilość detali, cienie, oświetlenie, nawet roślinność (ta już na low) prezentują wyższą jakość na PC (w linku, który zapodałem jest większa ilość porównawczych screenów). Przynajmniej już rozumiem jakim cudem deweloperom tak łatwo przechodzi wciskanie kitu o tym, że gra x na konsolach to odpowiednik pecetowego high. Inna rzecz, że nawet na low zdecydowana większość współczesnych produkcji wygląda dobrze, a takie Hardline bardzo dobrze.
 
Last edited:
Trzeba być chyba totalnym laikiem w sprawach technicznych, aby nie dostrzegać różnic.

Ja tam uważam, że nie trzeba być lakiem, by nie widzieć różnic i nie trzeba być ekspertem, by widzieć. I generalnie zgadzam się, że moje "nie-widzenie", działa na moją korzyść. :)
 
Dlatego dopiero w takim środowisku mogły paść pamiętne słowa o kinowym doświadczeniu. Jeszcze kilka lat temu zupełnie nie do pomyślenia. Małe rozdzielczości, czarne paski, rozmyte tekstury. Milionów ludzi nie obchodzą takie drobiazgi. Skoro grają na telefonach w popierdułki za dolara, to i na telewizorze nie potrzebują nic więcej oprócz widowiskowości.
 
I generalnie zgadzam się, że moje "nie-widzenie", działa na moją korzyść.

To na pewno. Nie ma się specjalnego parcia za jak najwyższą jakością, która wszak kosztuje*. W Hardline różnice są i to bynajmniej nie kosmetyczne, aczkolwiek dopóki nie zestawi się dwóch wersji obok siebie można nawet nie zdawać sobie z tego faktu sprawy (jak widać nawet zestawienia nie zawsze pomaga). Stąd, jak sądzę, wynikają opinie niektórych z uczestników hands-on'ów jakoby różnice między wersją PC, a konsolami nie były duże.

*Szczęśliwie i ja nie mam, 720p w miksie medium/high w grach w zupełności mi wystarczy. Jedynie low nie bardzo lubię.
 
Ja nie uważam tego za absurd. To tylko wynik wyjścia szerokim frontem do klienta. Kiedyś klientem był gracz, zorientowany w technikaliach i wyczekujący coraz lepszych rozwiązań. Dziś to jest ktokolwiek, byle płacił. Można sobie wychować czytelnika, widza, gracza, ogólnie konsumenta. Kwestia czasu i pieniędzy przeznaczonych na kształtowanie odpowiednich potrzeb. Jeśli klientowi nie przeszkadza trzydzieści klatek i rozdzielczość 720p na ekranie telewizora, to może warto spróbować coś jeszcze wywalić z gry i obniżyć koszty produkcji? Zamiast postępu mamy regres. Od lat.

ed
Wiem i rozumiem to, że dla niektórych aspekty techniczne gier są czymś istotnym, ale jak dla mnie stanowią zdecydowanie zbyt dużą część dyskursu. Za często redukuje się gry do kilku haseł opisujących parametry ich obrazu, za rzadko analizuje postawy bohaterów, metody narracji i tym podobne.
Do ukazania postaw bohaterów i ulepszenia metod narracji nie trzeba ciąć detali tekstur i rozdzielczości. Zresztą ja nie zauważyłem szczególnego wzrostu jakości tych aspektów w nowych grach. Ta sama papka od lat, wielokrotnie przerzuta i wypluta.
I osoby zachwalajace kinowe doświadczenia albo visual parity wcale nie mają na myśli, że dzięki temu poprawi się coś z tego, co opisujesz.
 
Last edited:
Dlatego dopiero w takim środowisku mogły paść pamiętne słowa o kinowym doświadczeniu. Jeszcze kilka lat temu zupełnie nie do pomyślenia. Małe rozdzielczości, czarne paski, rozmyte tekstury. Milionów ludzi nie obchodzą takie drobiazgi. Skoro grają na telefonach w popierdułki za dolara, to i na telewizorze nie potrzebują nic więcej oprócz widowiskowości.

W moim pojęciu całkowicie chybiony argument. Uważam, że nadmierne eksponowanie tematu "p" i "fps" w dyskusjach o grach może działać koniec końców na niekorzyść graczy, ponieważ stwarza to ryzyko, że wydawcy i developerzy chcąc wypaść lepiej na tym polu dokonają cięć w obszarach według mnie o wiele bardziej wartościowych, jak mechanika świata przedstawionego, mimika bohaterów itd.
Tak natężona dyskusja o rozdzielczościach i klatkażach wśród graczy jest dla mnie równie absurdalna co hipotetyczna dyskusja o wyższości powiedzmy "Rio Bravo" nad "Sokołem maltańskim" ponieważ pierwszy ma aspect 2.35:1 a drugi 1.33:1.
Wiem i rozumiem to, że dla niektórych aspekty techniczne gier są czymś istotnym, ale jak dla mnie stanowią zdecydowanie zbyt dużą część dyskursu. Za często redukuje się gry do kilku haseł opisujących parametry ich obrazu, za rzadko analizuje postawy bohaterów, metody narracji i tym podobne.
 
Ano jest, na pierwszy rzut oka. Doprawdy zdumiewające, że nie każdy jest w stanie to wychwycić. Trzeba być chyba totalnym laikiem w sprawach technicznych, aby nie dostrzegać różnic. Najwidoczniej jeśli nie ma znaczących dysproporcji w poziomie tekstur, to części osób ciężko coś zauważyć. W sumie to zazdroszczę, bo nie tylko rozdzielczość, ale ilość detali, cienie, oświetlenie, nawet roślinność (ta już na low) prezentują wyższą jakość na PC (w linku, który zapodałem jest większa ilość porównawczych screenów).
Jestem z siebie dumna, kilka szczegółów z linka, który zapodałeś wyłapałam. Choć jestem laikiem. Przy filmikach porównawczych DA:I i AC różnice dość duże i zdecydowanie do zauważenia.
Ja osobiście prawdopodobnie grała będę w W3 na miksie średnie / wysokie, więc podejrzewam, iż kolosalnej różnicy ( podobnej do tej z filmiku AC) mi to nie zrobi. Ustawienia niskie natomiast już z pewnością.
I generalnie zgadzam się, że moje "nie-widzenie", działa na moją korzyść.
Zapominasz, iż zaraz Ci wytkną, że nie widzisz. Ale cóż tam, źle hejcisz PCtowców :p
Mimo wszystko dobrze jednak, że są na tym forum osoby, które takim użytkownikom jak ja uświadamiają, iż różnice znaczące istnieją. Inaczej zauważyłabym tylko rozmycie, mniej roślinności i inne cienie ;)
 
Last edited:
Top Bottom