pytanie pewnie wynika z tej informacji ze steama, że ktoś sobie grał w jeden z dodatków.
A do autora wątku - proponuję się więcej na ten temat nie wypowiadać, bo się tylko skompromitujesz. Nigdy nikt z CDPR nie obiecywał że wszystkie DLC zawsze będą za darmo. Przeciwnie, już kilka lat temu mówili że za większe rozszerzenia będą kasować. I bardzo dobrze. Nie było żadnej zmiany polityki, tylko chyba coniektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem.
Rozczarowanie, że nie dostanie się 30 godzin gry (!) za darmo jest co najmniej śmieszne.
Nie zgadzam się absolutnie ze stwierdzeniem, że rozczarowanie jest śmieszne.
Tak, REDzi nigdy nie obiecywali darmowych rozszerzeń, owszem - nie zmieniła się ich polityka.
Nie zmienia to faktu, że aktualna rzeczywistość w tej branży stawia decyzję o zapowiedzi już teraz w ponurym świetle ze stricte marketingowego punktu widzenia. Wiodący deweloperzy sukcesywnie zacierali granicę między pojęciem DLC, a pełnoprawnym rozszerzeniem do gry - po hucznych zapowiedziach zgodnych z kreowaniem wizerunku mesjasza branży obiecujących darmowy dodatkowy content nagle obiegła growy świat obiegła informacja o płatnych expansion packach. Ja znam i potrafię wskazać różnicę, ty również. Ale ktoś kto nie śledzi z pasją oficjalnego forum gry i nie jest fanem ani deweloperów, ani serii ma pełne prawo spoglądać na tą decyzję co najmniej z podejrzliwością. Tym bardziej, że prace nad grą nie dobiegły jeszcze końca, do premiery jeszcze trochę czasu, a głosy niepewności wciąż hulają w sieci. Szczególnie, jeśli chodzi o wersje konsolowe gry.
Nawet ja, choć jaram się trzecim Wiedźminem, choć uważam się za fana nie potrafię wykrzesać z siebie nawet odrobiny entuzjazmu. Zobaczyłem informację, byłem skonfundowany i nadal nie bardzo wiem jak osobiście mam się do tego ustosunkować. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że w opozycji do tego suchego ogłoszenia mogło być takie następujące trzy miesiące po premierze gry, kiedy ta zebrała świetne recenzje, kiedy zdążyły wyjść wszystkie pojedyncze zestawy DLC, kiedy do owej zapowiedzi można by było dodać porządny zwiastun z zaznaczeniem, że oferuję multum dodatkowej rozgrywki, dołożyć kilka screenów, co zaowocowało by brakiem potrzeby specjalnego przekonywania, że warto wydać dodatkowe pieniądze, bo ten wciąż zarywający noce przy podstawce nabywca zrobił by to z ochotą.
O wiele więcej w tym logiki, PR też, wydaje mi się, lepszy. A wrażenie po zapowiedzi niezapomniane.
Dziwne to wszystko, ogólnie rzecz biorąc. Jedynym plusem, który na tą chwilę zauważam to fakt, że REDania musi być cholernie pewna swojej gry, skoro nie boi się z postawą "come at me bro" atakować branżę takimi zapowiedziami.