Wiedźmin 3 - Wygląd Geralta

+
Jednak Wiedźmin opiera się na tej podstawie zwanej "średniowieczem". Jestem pewien że, gdyby Sapek wiedział że nie było kiedyś czegoś takiego, jak nabijanej ćwiekami zbroi (kurtki) która miała służyć do obrony... Wiedźmina by w nią nie ubrał...
 
Last edited:
Jestem pewien że, gdyby Sapek wiedział że nie było kiedyś czegoś takiego, jak nabijanej ćwiekami zbroi (kurtki) która miała służyć do obrony... Wiedźmina by w nią nie ubrał...

Bo on je nosił dla szpanu, znaczy podobały mu się, były w modzie, choć Jaskier twierdził, że nie i Geralt za modą nie nadąża. Jasne, że na potrzeby gry trzeba by takie wdzianko odpowiednio wystylizować, tak aby przypominało coś z wieków średnich, tym bardziej, że całość strojów na tę epokę z domieszką renesansu jest stylizowana, ale jestem pewien, że dałoby się to zrobić tak, coby wyglądało fajnie w ramach przyjętej przez Redów konwencji. Prawdą jednak jest, że chronić to nie miało i nie chroniło przed niczym, jedno mocniejsze pociągnięcie i szwy pod pachami puszczały. Geralt miał taką stylówę po prostu.
 
Geralt się przecież cieszył jak głupi do sera jak se tą kurtkę kupił :p Banan mu z gęby nie schodził :D
 
Masz tam eustachy reda za G.S.P. Dibblera
Przecież te kurtki są jak miecze. Podniesione z ziemi, zdarte z trupów, czy kupione w sklepie z odzieżą. Nad mieczami też tak będziecie wydziwiać, że nie wiedźmińskie, a Geralt nosi, bo lepsze?

ed
Przy mieczach styknie pozamieniać nazwy i mod gotowy, żeby te najlepsze były sihillami czy mieczami meteorytowymi, bo design mieczy jest świetny. Zaś pancerzy nie bardzo i będą wymagać więcej roboty.
Pancerzom możesz podmienić statystyki. Wybierzesz sobie pasującą kurtałkę i dasz jej właściwości najlepszego piątotierowego pancerza płytowego z pawężą w zestawie.
 
Last edited:
Przy mieczach styknie pozamieniać nazwy i mod gotowy, żeby te najlepsze były sihillami czy mieczami meteorytowymi, bo design mieczy jest świetny. Zaś pancerzy nie bardzo i będą wymagać więcej roboty.
 
Masz tam eustachy reda za G.S.P. Dibblera

Ciekaw byłem, kto pierwszy zauważy.

Przecież te kurtki są jak miecze. Podniesione z ziemi, zdarte z trupów, czy kupione w sklepie z odzieżą.

Yep, książkowy Geralt też używał tego, co mu do gustu przypadło. Kurtka najlepszym przykładem, bo ciężko powiedzieć, aby chroniła przed czymkolwiek. Choć w kwestii mieczy, to raczej niewiele było lepszych od wiedźmińskich. Scena z sihillem, czy "Sezon burz", gdzie o zestaw ostrzy zawzięcie się licytowano, to potwierdzają. Dlatego też część wiedźmińskich brzytew DPS może mieć nawet i niższy niż inne bronie, ale rekompensatą za to powinny być rozmaite bonusy.
 
Np. dużo mniejszy współczynnik psucia się broni. Zwykła psuła by się 0.1% na 5 cięć, a wiedźmińska na 20.
 
Zadziwiające, że dopiero teraz się powszechnie zorientowano, iż redzi dość swobodnie podchodzą do tego, co wiedźmińskie, a co nie. Cały czas widziałem porady by nie używać, nie skakać i nie pływać, jeśli się nie podoba. Pokazano pancerze płytowe na Geralcie i las rąk wzniesionych w rozpaczy. A przecież to tylko gra. Gra skierowana do milionów nie mających pojęcia o tym, co zakładał i co lubił Geralt. I to dla nich są te wdzianka zdarte z ciężkozbrojnego tarczownika czy dworskiego fircyka. Dla nich halabardy, topory i inne narzędzia zagłady.
 
Ja nie piję do płytowych, tylko do pancerzy zwanych wiedźmińskimi, które na ostatnich poziomach nie mają za wiele wspólnego z wiedźmiństwem.
 
Do naramienników nie mam nic, w postaci takich jakie są w misiu, są małe i pasują. Tylko ma kiecę z kolczugi :p
 
To jest właściwie kwintesencja tego, co chciałbym w grze otrzymać nawet nie tyle, jako uzbrojenie/odzienie stricte wiedźmińskie, ale po prostu lekki pancerz.
@Ledbetter trafił w moje gusta idealnie.




Proste kurtki, nieograniczające ruchów, przystosowane do używania przez wiedźminów, a przy tym wyglądające odpowiednio.
Przypomniały mi się książki Miroslava Zambocha o Koniaszu, poznaczonym bliznami najemniku, którego domeną jest poznawanie świata i ciekawość. Koleś jest ekspertem w używaniu broni różnego rodzaju, a autor często zaznaczał jak istotny jest dla niego nie tyle sam oręż, co przystosowanie go do własnych potrzeb - między innymi dlatego nie lubił kupować nowych rzeczy i tracić starych. Wysłużona pochwa na miecz i bandolety z miejscem na mniejsze ostrza mogły się wydawać niezadbane, albo wiekowe, ale noże (które odpowiednio obwiązywał rzemieniem, by móc je po chwycie błyskawicznie zidentyfikować pod względem wagi , ergo - wiedzieć jak rzucić) i sama brzytwa ślizgały się w nich bez zarzutu. Podobnie z płaszczem, kamizelką, spodniami, czy butami.

Nikt (chyba) w świecie AS'a nie tworzył uzbrojenia specjalnie dla wiedźminów, dlatego jestem w stanie przyjąć do wiadomości, że nosili, co im pasowało. Tak samo Geralt mógłby nabyć i korzystać z kurtek/pancerzy, które znalazł gdzieś w sklepie i które zwyczajnie mu się podobały, albo które uznał za odpowiednie dla siebie - ale podejrzewam, że na szlaku starałby się dostosować je pod swoje potrzeby, zależne albo od wykonywanego zlecenia, albo od przewidywanych niebezpieczeństw. Stąd, na przykład, "szlufki" na eliksiry, albo kieszeń na nie.
Dlatego choćby i szeroki wybór ciuchów, które wyglądają żywcem jak te zdjęte z NPCów - zamiast przygotowania konceptów odpowiednich tylko dla Geralta mniej mi odpowiada.
 
Last edited:
Nikt (chyba) w świecie AS'a nie tworzył uzbrojenia specjalnie dla wiedźminów, dlatego jestem w stanie przyjąć do wiadomości, że nosili, co im pasowało.

Byłbym zdziwiony, gdyby za starych czasów w Kaer Mohren nie było kuźni, mieczników i płatnerzy. Cała twierdza produkująca macherów w wersji custom i co? Wykończenie kupione w Mrówce?
 
Last edited:
Najlepsze w tym wszystkim jest mozliwosc wybrania sie do golibrody jezeli nie bedzie sie chciało nosic brody a kto sam ma zarost zapewne ani razu sie tam nie uda :D
 
Byłbym zdziwiony, gdyby za starych czasów w Kaer Mohren nie było kuźni, mieczników i płatnerzy Cała twierdza produkująca macherów w wersji custom i co? Wykończenie kupione w Mrówce?

Kiedyś - być może tak było, ale w czasie akcji sagi?
Ani właściwa fabuła, ani opowiadania nie opisują wydarzeń z czasów świetności Kaer Morhen i prosperujących wiedźminów.
 
Kiedyś - być może tak było, ale w czasie akcji sagi?
Ani właściwa fabuła, ani opowiadania nie opisują wydarzeń z czasów świetności Kaer Morhen i prosperujących wiedźminów.

Zwracam tylko uwagę na to, że stricte wiedźmiński rynsztunek musiał istnieć, co zresztą znakomicie obrazują zbroje poszczególnych szkół.
 
No ale kurtki dla najemników i wojsk specjalnych z akrobatycznym stylem walki wyglądały zawsze tak samo i bardzo prawdopodobne jest to, że są wzorowane na pancerzach dawnych wiedźminów.
 
Top Bottom