Lol, przyznałem ci wczoraj (a raczej dzisiaj w nocy) orena za ten post, ale to było po pijaku, nie pamiętam tego i nie wiem, dlaczego, przecież bardziej mi się podoba Yennefer Why?
Alkohol sprawia, że nie postępujemy racjonalnie, nie jesteśmy zdolni do prawidłowego osądu sytuacji i często wydobywa z nas to, co najgorsze. Krótko mówiąc nie byłeś sobą. Grunt, że uświadomiłeś sobie popełniony błąd. Wallace zawsze miał gadanego (a i tak źle skończył), nie daj się rudej propagandzie.
A mi się zdaje, że po pijaku właśnie mówi się prawdę.
O ile w grę wchodzą nieduże ilości, od pewnego poziomu jedynie gada się trzy po trzy, co tylko ślina na język przyniesie. A następnego dnia głowa boli podwójnie, z powodu ilości zaabsorbowanych procentów, to raz, a dwa jak człowiek sobie przypomni co za durnoty wygadywał i wyczyniał
Last edited: