Prawdopodobnie kupiec będzie wybrzydzał na downgrade i anuluje preorder...
Jakbym mógł Ci oddać wszystkie swoje oreny, to bym oddał.
Prawdopodobnie kupiec będzie wybrzydzał na downgrade i anuluje preorder...
Pamiętaj, że poprzedni system Ci tego rajcowania wcale nie gwarantował, więc narzekanie na nowy trochę mija się z celem.
Tia, cieszcie się bo mogło być gorzej... tylko to wcale tak nie działa. Niezależnie jaki był poprzedni system, obecny ma być taki by był dobry, a nie tylko nieco lepszy od poprzedniego (w moim odczuciu wcale lepszy nie jest).
Ale to dlaczemu?Nie można mieć wszystkiego.
No widzisz, to mamy problem, bo mnie się na ucho ten system podoba.
I co my teraz z tym fantem zrobimy? Czyja słuszność słuszniejsza?
Ale to dlaczemu?
Ograniczenia levelove, albo takie jak w Gothic'u byłyby o wiele lepsze niż to co jest teraz, a też by dobrze wyeliminowało zbyt wczesną możliwość użycia najlepszego miecza.Problem z Twoim podejściem, jest taki, że niemal wszystkie RPGi w historii stosowały jakieś oddolne ograniczenia wyposażenia. O tym mówił Damien - idziesz zabić tego Biesa o dziesięć poziomów nad tobą, i dostajesz z niego miecz którego i tak nie możesz użyć. Bo gdybyś mógł, to znaczna część zawartości gry nagle staje się bezużyteczna. Przeciwnicy przestają stanowić jakiekolwiek zagrożenie, rytm rozgrywki się sypie , znika poczucie zadowolenia z wykonania zadania. Nikt nie pamięta tych leszczy, których skosił jak już dostał sztylet +5. Pamięta się walkę z właścicielem sztyletu, który każdym trafieniem mógł nas posłać na drugą stronę.
Problem z Twoim podejściem, jest taki, że niemal wszystkie RPGi w historii stosowały jakieś oddolne ograniczenia wyposażenia. O tym mówił Damien - idziesz zabić tego Biesa o dziesięć poziomów nad tobą, i dostajesz z niego miecz którego i tak nie możesz użyć. Bo gdybyś mógł, to znaczna część zawartości gry nagle staje się bezużyteczna. Przeciwnicy przestają stanowić jakiekolwiek zagrożenie, rytm rozgrywki się sypie , znika poczucie zadowolenia z wykonania zadania. Nikt nie pamięta tych leszczy, których skosił jak już dostał sztylet +5. Pamięta się walkę z właścicielem sztyletu, który każdym trafieniem mógł nas posłać na drugą stronę.
Nikomu na prawdę nie przyszło do głowy, że brak skalowania przeciwników to nie tylko zabawka dla specyficznej grupy graczy, ale również element który służy nadawaniu grze określonego tempa? Że ten Bies jest tam nie tylko po to, żeby stanowić wyzwanie, ale również po to, żebyś się koło niego nie szwendał za często, bo w innym miejscu czeka na ciebie mnóstwo zajęć?
Jak podkreślałem, gdyby ktoś wysilił się i pomyślał nad uzależnieniem części zadawanych obrażeń od postaci, a części od miecza, doprowadziłoby to do tego że poszczególne miecze nie różniłyby się tak bardzo obrażeniami, ale nadal różnica byłaby odczuwalna, gracz byle patykiem nie biłby jak legendarnym mieczem, ale też nie władałby nim dużo lepiej, z racji ograniczeń postaci, itd.
Może i da się wyciągnąć pliki na PC z konsol ale same konsole nie są jeszcze spiracone więc nigdzie tego nie odpalą, a pliki z PS4 czy X1 nic Ci nie dają na PC. A na konsolach jest dosyć dokładny countdown do odpalenia gry nawet jak można ją pobrać miesiąc wcześniejMam nadzieję, że nie można gry jakoś ,,przejąć''- spiracić. Bo jak by się pojawiła wcześniej na torrentach to piękna lipa.
Ja widzę w tym pewną liniowość. I o ile może fabuła, zadania i decyzje nie będą bardzo liniowe, to już zbieranie ekwipunku tak. Jakby ktoś monitorował rozgrywkę graczy, to założę się, że każdy na tym samym poziomie będzie robił to samo. Tzn. szukał mieczyka. A potem kolejnego i jeszcze kolejnego. I każdy w identyczny sposób w tym samym czasie.
Niefajne.
Nie rozumiemy, dlaczego ten sam miecz używany przez gracza na tym samym poziomie, zadaje różne obrażenia, w zależności od tego, który poziom mieliśmy, gdy ten miecz zdobyliśmy.Twórcy dają możliwość szybszego nawalania lepszym mieczem jednak karzą za zbyteczny pośpiech w jego ekwipowaniu, bo jak miecz jest na 21 to jest na 21 lev czego tu nie rozumiejeta?
Podczas przygody nie znajdziemy przedmiotów, których nie będziemy mogli używać z powodu zbyt wielkiego poziomu. Przykładowo bronie będą automatycznie skalowane do lvl bohatera i jednocześnie zmniejszą się ich statystyki. Oczywiście przedmioty nie będą się samoczynnie zmieniać przy wzroście umiejętności Wiedźmina.
sory, ale to jest dla mnie jakies nieporozumienie.
Przecież tak to właśnie działa. Miecze mają własne statystyki, postać ma własne, w poprzednich częściach wyrażane procentami obrażeń dodawanych do samego miecza/stylu. Nawet jeśli zamienisz te procenty na solidne cyferki, to nadal funkcjonuje to tak samo. I nadal jest problem z mieczem który dodaje za dużo cyferek za wcześnie.
Myślcie o tym w ten sposób - miecz niczym się nie różni od punktu zdolności. Oba popychają DPS do góry. Zabicie Biesa może dać ci pełny poziom. Ale do następnego będziesz musiał zabić trzy. A do następnego dwanaście. Wy chcecie, żeby z tego pierwszego Biesa wypadł wam pakiecik poziomów za następne trzydzieści Biesów.
Właśnie system z mieczami mi się bardzo podoba i jest w 100% racjonalny, np. wyobraźmy sobie sytuację w życiu średniowiecznego wojaka, formalnie może użwać wszystkich mieczy od początku ale udźwignie tylko te lżejsze bądź będzie potrafił się nimi zkaomicie posługiwać za to z szerszym ostrzem, czy cięższe mogą mu sprawić troche kłopotów bo jeszcze się tak nie wyćwiczył, aby bez problemu sobie z nimi poradził. Tak samo z Geraltem, możesz używać wszystkie miecze od poczatku jednak nie tak efektywnie jak byś to robił na danym lev. a jeśli już go zaczniesz używać to miecz nie zrobi się lepszy z tego powodu że się w nim wyćwiczysz (wylewelujesz) Twórcy dają możliwość szybszego nawalania lepszym mieczem jednak karzą za zbyteczny pośpiech w jego ekwipowaniu, bo jak miecz jest na 21 to jest na 21 lev czego tu nie rozumiejeta?
W grze z Open worldem i takim systemem umiejętności musieli to jakoś ograniczyć, w Gothicu było prosto bo był podzielony na rozdziały a nie było szans pokonać trudnych potworów na małym levelu chyba że wykorzystując jakiś glitch albo bug, bronie były dostępne u sprzedawców wraz z rozdziałami a bronie z potworków były tak strzeżone że np. w 1 akcie nie am szans żeby się wykoksować na maxa chyba że się grinduje to się da, ale nie na tym gra polega
Nieporozumienie to mało powiedziane, już gorszego systemu nie da się wymyślić. Całkowicie zniechęciło mnie to jakiejkolwiek eksploracji, bo niby po co. Jeśli zabiję potwora na 15 lvl a sam będę miał 10 lvl, to miecz mi się przeskaluje na 10 lvl, kto to wymyślił?
Nieporozumienie to mało powiedziane, już gorszego systemu nie da się wymyślić. Całkowicie zniechęciło mnie to jakiejkolwiek eksploracji, bo niby po co. Jeśli zabiję potwora na 15 lvl a sam będę miał 10 lvl, to miecz mi się przeskaluje na 10 lvl, kto to wymyślił?
Jestem w stanie zrozumieć że w grze w której po wyjściu z prologu dostajemy wolność w eksploracji i niechcący zbyt szybko możemy dostać niektóre przedmioty, co może zepsuć zabawę. We wcześniejszych grach załatwiał to podział na akty i brak dostępu do wszystkich lokacji od początku gry.