Dla mnie Emhyr wygląda dobrze - wyraźna, acz stonowana mimika, wyważony i spokojny, czuć respekt. Foltest budził u mnie uśmiech, czasem politowania, Henselt obrzydzenie i nieufność, Radowid wydawał mi się szczeniakiem z przerostem ambicji i kompleksem małego fiuta. Z kolei jakby Emhyr powiedział, bym zamiatał, to bym nawet nie pisnął i zamiatał tak, że nawet Wiedźmin by stwierdził, że "Melitele, jak czysto". Czuć od postaci respekt, bije od niego aura władzy - właśnie przez twarz, głos, mimikę i postawę.
Nie powiem jednak, że przydałoby się jej trochę szorstkości, ale to zobaczę w grze - tutaj wydaje mi się, że oświetlenie nieco natłuszczyło twarz Emhyra. .