Dyskusja o artykułach i mediach dot. Wiedźmina 3

+
Dla mnie sama liczba zadań nie ma większego znaczenia, za to bardzo dziwi mnie sprawa levelowania ich. O co do wuja z tym chodzi - wie ktoś?
 
Przeczytajcie sobie to jeszcze raz. Tak uważnie :)
Liczba questów nic nie mówi, ale tutaj problem nie był w ich liczbie tylko długości. 10 razy 2h to tylko 20h, a nie 50. Nie mam zbytnio czasu, by szukać dowodów czy to prawda czy nie, ale jak ktoś udowodni, że fabuła będzie miała około 50h, a nie będzie z rozrzutem +/- 30h no to się uspokoję w sprawie tej niemiłej informacji.
 
@Daniel Abatemarco
No wiesz podobno u nas kiepsko w kraju jeśli idzie o czytanie ze zrozumieniem, więc tu tkwi przyczyna w słowach wyrwanych z kontekstu, padła liczba i już koniec panika, część zwróciła uwagę tylko na liczby no i mamy klops, zupełnie jak w recenzjach gdzie spora część patrzy TYLKO na ocenę, podobny casus.
 
Oglądam te materiały od Gamespotu i zastanawiam się czy to walka wygląda tak słabo, czy może operator pada kompletnie nie ogarnia. Cięcie, odskok, dwa cięcia, dziwny odskok, turlanie się i skakanie do następnego przeciwnika i tak w kółko. Jakieś to rwane i szarpane. Dziwne.
 
Dla mnie sama liczba zadań nie ma większego znaczenia, za to bardzo dziwi mnie sprawa levelowania ich. O co do wuja z tym chodzi - wie ktoś?

Z tego co zrozumiałem to tylko podpowiedź, że możemy nie sprostać zadaniu, może być zbyt wymagające w kwestii walki. Co nie znaczy że nie można go podjąć. Podobno w ten sposób chcą zachęcić graczy do powracania do regionów które już zwiedziliśmy bo nie da się od razu wszystkiego wykonać.
 
Z tego co zrozumiałem to tylko podpowiedź, że możemy nie sprostać zadaniu, może być zbyt wymagające w kwestii walki. Co nie znaczy że nie można go podjąć. Podobno w ten sposób chcą zachęcić graczy do powracania do regionów które już zwiedziliśmy bo nie da się od razu wszystkiego wykonać.

Dziękuję uprzejmie za info!
 
To jedynie mógłbym powiedzieć o trzecim akcie, który nawet po rozszerzaniu, był zbyt krótki.

Akt III nie zasługuje na tę nazwę, to w zasadzie epilog dla niepoznaki podpięty pod to miano, coby nie wyglądało głupio, że na grę składają się raptem dwa niezbyt długie akty. Grze praktycznie brakuje wątków poświęconych kompanom Geralta, jakichś głębszych relacji z nimi oraz zadań pobocznych, których jest dosłownie garść, z czego część zwyczajnie krótka i niczym szczególnym się nie wyróżniająca.

Nie zapominaj, że Wiedźmin 2 to tak naprawdę niemal 1,5 długości gry (alternatywna ścieżka zmieniała tutaj o niebo więcej niż w przypadku pierwszego Wiedźmina). Jak spojrzysz a to z tej strony, wówczas dwójka nie wypada aż tak blado względem jedynki.

Nie zapomnę choćbym chciał, a chciałbym bardzo, bo dla mnie, o czym wspominałem wielokrotnie podział na ścieżki, to największa wada gry. Co mi po tym, że są dwie ścieżki, skoro nie byłem zainteresowany wędrówką z Iorwethem, a polazłem, bo miałem świadomość, że w przeciwnym wypadku tracę sporą część zawartości, której i tak w grze jest niewiele. W rezultacie męczyłem się zamiast bawić.

Innymi słowy, liczby nic nie znaczą. Chodzi o to, w jaki sposób doświadczasz grę i w nią grasz, dlatego dane na temat długości gry były tak zróżnicowane.

Liczby mają znaczenie. Ilość godzin jaką przeciętnie należy poświęcić na ukończenie wszystkich zadań, to nie jest jakaś niepoliczalna wartość przecież. Da się to jak najbardziej określić.

Właśnie doświadczyłem deja vu. Dokładnie to samo słyszałem kiedy pytałem o długość gry w przypadku W2. Że ciężko powiedzieć, bo wszystko zależy od tego jak kto gra. W rezultacie okazało się, że dostałem zwyczajnie krótką grę. Jeśli to info miało mnie uspokoić, to nie wyszło, jest dokładnie odwrotnie.
 
Last edited:
Wychodzi na to że może być jak w przypadku W2. miało byc 50h głównej fabuły, a wyszło jak wyszło. A większość ciekawszych zadań pobocznych poznamy z gamapleyow przed zagraniem w grę. Tak samo lokacji.
 
Widocznie ty nie umiesz skoro nie wiesz o co chodzi.

To że nie posiadłeś podstawowych umiejętności z zakresu czytania i rozumienia tekstu to już wiedziałem chwilę wcześniej, natomiast obecnie chyba starasz udowodnić się także inne dysfunkcje. Zaprawdę nie musisz tego czynić - przyjmuję na wiarę iż takowe masz.
 
Wychodzi na to że może być jak w przypadku W2. miało byc 50h głównej fabuły, a wyszło jak wyszło. A większość ciekawszych zadań pobocznych poznamy z gamapleyow przed zagraniem w grę. Tak samo lokacji.

 
To że nie posiadłeś podstawowych umiejętności z zakresu czytania i rozumienia tekstu to już wiedziałem chwilę wcześniej, natomiast obecnie chyba starasz udowodnić się także inne dysfunkcje. Zaprawdę nie musisz tego czynić - przyjmuję na wiarę iż takowe masz.

Jak cię tak miednica boli z tego powodu to masz problem. To normalne, że prymityw taki jak ty reaguje agresją ;)
 
Nie będzie też otwartego świata, a miał być.
Dokładnie jak przy W2.

Że co? Oczywiście że jest otwarty świat. Powiedziałbym że świat Wiedźmina 3 jest bardziej otwarty niż ten ze Skyrima. W W3 będziemy mieć pare ekranów wczytywania, w Skyrimie mieliśmy kilkadziesiąt. Więc jeżeli W3 nie ma otwartego świata, żadna gra nie ma.
 
To że nie posiadłeś podstawowych umiejętności z zakresu czytania i rozumienia tekstu to już wiedziałem chwilę wcześniej, natomiast obecnie chyba starasz udowodnić się także inne dysfunkcje. Zaprawdę nie musisz tego czynić - przyjmuję na wiarę iż takowe masz.

W sumie to o nic, po prostu questy mają informację o wymaganym levelu. Zapewne po to, żeby poinformować gracza, czy w danym queście spotka potężnego potwora. Gdyby tak nie było, zacząłbyś robić questy i w połowie byś się zorientował, że potwór z którym walczysz ma kilkadziesiąt leveli więcej niż ty. Taka informacja oszczędzi ludziom frustracji. Zobaczysz, że quest jest wysokolevelowy, zastawisz na później itd. Mocno wątpię, żeby jak niektórzy się obawiają questy było blokowane jak masz za mały level.
 
Top Bottom