Uniwersum "Pieśni Lodu i Ognia" ("A Song of Ice and Fire") / "Game of Thrones" [HBO]

+
nudny ten odcinek był jak dla mnie. Coraz mniej odpowiada mi to rozbicie na milion wątków. Takie coś się ledwo broni w książce...
 
A mnie się podobał. Nie ma zawrotnego tempa, ale ono nie zawsze musi takie być. Pierwsze 2 odcinki mają zazwyczaj charakter wprowadzający.

Do zmian w stosunku do książek się przyzwyczaiłem i teraz w większości po mnie spływają, ale ta misja Jaimego w Dorne jest strasznie głupia. Sam cel twórców (zebranie większej ilości postaci w jednym miejscu i nierozwlekanie wątków) szlachetny, ale czasem sami zaprowadzają się tak w kozi róg. Starczy przypomnieć misję Ashy do Dreadfort :lol:.

Mam przeczucie, że cały ten syf w Mereen na ekranie będzie znacznie ciekawszy niż w książkach, choćby z konieczności wywalenia dużej części zwykłego filleru, i harpie zapewnią nam rozrywkę ;).

Tyrion w porządku. Podoba mi się, że po wydarzeniach z 4. sezonu zamienia się w zapitego marudę. Aegona natomiast niemal na 100% wycięli. Z pewnością wiele osób będzie z tego powodu niezadowolona, ale wydaje mi się, że na tym etapie w serialu jego wątek wprowadziłby jedynie niepotrzebne zamieszanie. Ciekaw z kolei jestem, jak to będzie w książce.
Swoją drogą, jako iż serial od pewnego czasu niejako żyje własnym życiem, teraz nie wiadomo dokładnie, co traktować jako potencjalny spoiler, a co nie ;D. I w sumie dobrze.
 
Last edited:
Hm mi się w ogóle wydaje że przyjemność z oglądania w dużej części zepsułem sobie czytając książki. Mimo pewnych różnic między nimi a serialem. Może stąd moje gorsze wrażenia.
 
Trudno się spodziewać fajerwerków po epizodzie otwierającym serię ale mnie się podobało finał był piorunujący.

Postać Johna Snow może teraz bardzo wiele zyskać. obstawiam w jego osobie nowego "Króla za murem" podkreślam że nie czytałem książek.

Jako tolerancyjnego liberała nawet te sceny "Greckiej" miłości mnie nie zraziły w przeciwieństwie do wielu z was jak sadzę? A czymże by była gra o tron bez odrobiny prowokacji? Wobec tego i ja z braku konkretnych wątków do omówienia postanowiłem was nieco sprowokować:, ·Którą z bohaterek chcielibyście ujrzeć w stroju Ewy w tej serii? Ponieważ miałem drzewiej przyjaciółkę zafascynowaną kobiecą nagością dla pikanterii dodam, że pytam o zdanie także panie. Ciekaw jestem czy nie wyjdą z nich plotkarskie monstra już słyszę to ocenianie figury aktorek. Najciekawsze typy nagrodzę punktem dla ułatwienia do każdego z typów dodawajcie zdjęcie typowanej aktorki. To jak znajdą się odważni? Zapraszam maksymalny czas zabawy do przyszłego odcinka.
 
5x02

I co, nikt nie oglądał? Powrót wątku Aryi i przedstawienie Dorne mające miejsce dopiero teraz sprawiają, że wstęp do tego sezonu jest nieco przydługi, ale to i tak bardzo solidna, metodyczna rzecz. Owszem prawdopodobnie był to drugi od końca Epizod 2, gdyż wygrywa tylko z 2x02 (i może też tym mocno przecenianym 4x02), ale nadzieja na sezon lepszy od 4. nadal mocno się tli. Nie wiem, czy koniecznie była tutaj potrzebna ta scena z Tyrionem i Varysem, jakby świetnie nie byli zagrani, a ich dialogi napisane; zamiast tego przeznaczyłbym więcej czasu na Dorne. Wątek Dany jest natomiast, o dziwo, zrealizowany bardzo sensownie.

8-/10
 
Ośmielę się z tobą nie zgodzić. Drugi odcinek był bombowy. Dostrzegam w piątej serii znacznie większy potencjał niż w czwartej która mnie wynudziła. Jeżeli już drugi odcinek jest tak świetny to jakie będą pozostałe?

Moje przewidywania o wzroście znaczenia Jona sprawdziły się i to jeszcze jak!

Wątek Aryii zaczyna być interesujący.
 
@Izengrin: Bliżej nam raczej do zgody, skoro ktoś tak surowy jak ja daje tak wysoką ocenę to jednak o czymś to świadczy. Nawet, jeśli w moim rankingu "drugich epizodów" odcinek ten jest gdzieś w środku, to sygnalizuje to wysoki poziom serialu. I też jak najbardziej mam nadzieję na to, że S05>S04, gdzieś napisałem coś innego? :p

Here for this:
 
Coś dla fanek GoTa:

 
Z najnowszym sezonem jestem na bieżąco mogę więc stwierdzić oczywistą oczywistość:
Sezon 5 dzieje się w równoległym wszechświecie w stosunku do wydarzeń z książek.
W sumie to nie potępiam tego bo uwielbiam zarówno serial jak i teksty Martina gdyż to i to jest podane jak wykwintne danie :)
 
Ja nie czytałem książek a serial mi się podoba. Czy fakt, że nie zetknąłem się z literaturą Martina stawia mnie jakoś w gorszej sytuacji względem czytelników? Jeśli tak to, dlaczego?
 
@Izengrin w tym momencie jesteśmy na równych pozycjach.
Dzięki temu, że znam książki mogę się bawić w porównywanie co wycieli, co dodali, kto kogo zastępuje względem książek oraz inne tego typu sprawy.
Ale generalnie tak samo jak Ty nie wiem co wydarzy się dalej w serialu bo w tej serii różnice są dramatycznie wielkie - i w sumie to jest bardzo fajne :D
Przykład dramatycznie wielkiej różnicy?
Sansa Stark w serialu ma wyjść za Ramseya Boltona. W książce nic z tych rzeczy! Sansa siedzi w ukryciu w Dolinie Arynów pod opieką Littlefingera a za Ramsaya ma wyjść dziewczyna, która udaje Aryę Stark!
 
Nivellen89 Pozwól, że zapytam odwołując się do tradycyjnej linii podziału ideowo-politycznego albowiem powstał spór na tym polu, którego nie rozumiem. A ty jesteś literackim konserwatystą czy może serialowym liberałem? A może ani jedno ani drugie?
 
Mam ci wyjaśnić genezę sporu książki-serial czy znaczenie pojęć konserwatyzm/liberalizm in generis, bo nie pojmuję? Użyłem takiej analogii skrótu myślowego by móc ogarnąć rozumem kłótnie w łonie miłośników "Gry o tron", którą uważam za idiotyczną. Dlatego na zasadzie porównania z przymrużeniem oka odniosłem się do sporu ideowego.
 
@Izengrin
Generalnie jestem literackim liberałem i oczekuję, ze jak biorą jakąś książkę do ekranizacji to film ma jak najwierniej oddawać książkę, ale ponieważ wiem, że świat literatury i świat filmu żądzą się swoimi prawami to dopuszczam pewne odchylenia, ale bez przesady... Ale jeśli film/serial jest świetnie nakręcony i jest utrzymany w klimacie książek to mam gdzieś jakieś tam podziały i chłonę uniwersum :D
 
Well, Shakaz pewnie wyleciał (skoro jak dotąd się nie pojawił w radzie Dany), ale... nie przeszkadza to gdybać, kto mógłby go zagrać. Panie i panowie, oto i niemal jedyny i niemal słuszny Golony Łeb:
View attachment 13305
 

Attachments

  • Doctore_prequel.jpg
    Doctore_prequel.jpg
    128 KB · Views: 51
Top Bottom