Wiedźmin 3 - rozwój postaci (levelowanie głównego bohatera)

+
No moim zdaniem w przypadku perswazji i groźby to nie ma tam żadnego magicznego działania i powinna to być normalna linijka dialgowa. Ikonka powinna być tylko po to, żeby było totalnie wiadomo jaki będzie ton wypowiedzi. Chociaż i to da się załatwić samym tekstem jeśli teksty od wyborów będą wystarczająco długie.
No mi się wydaje że dość łatwo będzie rozróżnić "mów, albo rozpruje Cię jak rzeźnik prosiaka" ewentualnie "mów, albo zapoznam Cię z moimi dwoma kolegami(chodzi o miecze)" od próby skłonienia do czegoś poprzez rozmowę :p

W The Walking Dead nie było żadnych znaczników z oznaczeniami co jest groźbą a co pochlebstwem a mimo to ludzie się nie gubili :p
 
Też tak uważam, ale wybory dialogowe były mocno przykrócone w W2. Szczególnie w porównaniu do W1, gdzie w zasadzie była napisana cała pierwsza kwestia Geralt dokładnie co do słowa.
 
Też tak uważam, ale wybory dialogowe były mocno przykrócone w W2. Szczególnie w porównaniu do W1, gdzie w zasadzie była napisana cała pierwsza kwestia Geralt dokładnie co do słowa.

Tego to w ogóle nie rozumiem, przecież to chyba robienie sobie podwójnej roboty, bo zamiast przekopiować tekst z jednego miejsca do drugiego to jeden jest pisany ręcznie tak by miał podobny sens do tego drugiego.
 
Chodzi o to, żeby nie zajmowało to za dużo miejsca. Poza tym na TV drobny druk to problem. A żeby dać dwie opcje jedną pod desktopa a drugą pod TV to już za dużo roboty.
 
Chodzi o to, żeby nie zajmowało to za dużo miejsca. Poza tym na TV drobny druk to problem. A żeby dać dwie opcje jedną pod desktopa a drugą pod TV to już za dużo roboty.

Dwie linijki kodu i checkbox w ustawieniach ;)

A Axii to perfidne cheaty i samo istnienie go niszczy mi "wczuwkę". Tak jak pisałem widzę chłopów którzy są mi nie przychylni - trzymam się od nich z daleka bo i tak nie wyciągne informacji w pokojowy sposób (a ponad to pewnie nic nie wiedzą). Sytuacja w której podchodzę do Karczmarza, karczmarz średniawo wie, podchodzę do kogoś innego i on też średniawo wie i samo istnienie opcji "to nie są droidy których szukacie" sprawia że nagle zaczynam gadać z każdą, nawet najbardziej nie przychylną osobą bo a nuż będzie opcja Axii i wypapla mi wszystko jak baranek.

Toż to istny mind control. Osobiście często chciałbym mieć wątpliwości w stylu "a co jak będzie chciał spierdzielać", "a co jeśli kłamie" itd., podczas gdy axii sprawia że większość tych wątpliwości jest niwelowana.
Poza tym - Axii z reguły używamy na tych co i tak nie chcą nam zbyt wiele do powiedzenia, więc omen nomen bardzo często tak naprawdę zbyt wiele nie ryzykujemy. Sytuacja z Wiedźmina 2 kiedy to mogliśmy biegać po antynieludzkich zamieszkach i czarować na lewo i prawo grupki coby sobie szły grzecznie do domu było już totalnym debilizmem. Jedyna napięta sytuacja w której chętnie byś sobie powybierał dialogi a tutaj wybór: Perswazja, Axii, Giń wieśniaku. Gdyby to były opcje trzecioplanowe to może bym się zgodził, ale tak naprawdę często zamiast dodawać więcej opcji szły one w jakimś stopniu kosztem dialogów (chociażby quest "Sklep z Marzeniami" z W2 - 90% tego questu to było nie "co mu powiedzieć" tylko "Axii czy perswazja?".

Niby można sobie wmawiać że w dialogach z królami, władcami, czarodziejami itd. nie będzie można tych opcji raczej używać (ochrony przed urokami, podobnie jak 2-3 postacie w W2) jednak sprawia to nagle że "to jest gupi chop go możesz przejmować Axii" a "to jest król i on jest mądry, ma amulety i w ogóle i Axii na niego nie działa", podczas gdy ja bardzo chętnie poprowadziłbym sobie wielowymiarową rozmowę z wieśniakiem który widział Dziki Gon w akcji, a ponieważ on ma zrytą banię i jest wieśniakiem to Axii i zdradza nam wszystko, całe napięcie w choinę.
 
Możliwości znaków wynikają z umiejętności tak samo jak wszystko inne. Jeśli będziemy rozwijać naszego Geralta głównie pod względem walki to Aksji będzie znacznie słabsze i nie każdego uda się 'zaczarować'. Ja tu nie widzę żadnych cheatów tylko świadomy wybór podczas rozwijania postaci.
 
Też nie rozumiem zarzutów odnośnie "czitowania". To umiejętność jak każda inna. W innych erpegach też mamy perswazję/zastraszanie/retorykę i tylko od tego jak mamy rozwiniętą daną umiejętność zależy czy się powiedzie czy nie. Przecież tak samo jest z innymi umiejętnościami - stopień wyuczenia decyduje o skuteczności ich użycia.
 
Też nie rozumiem zarzutów odnośnie "czitowania". To umiejętność jak każda inna. W innych erpegach też mamy perswazję/zastraszanie/retorykę i tylko od tego jak mamy rozwiniętą daną umiejętność zależy czy się powiedzie czy nie. Przecież tak samo jest z innymi umiejętnościami - stopień wyuczenia decyduje o skuteczności ich użycia.
A jak się nie uda to w innych rpg są za to jakieś kary? Jeśli nie to do rzyci z taką umiejętnością :p
 
Więcej jest tutaj czepiania się o semantykę niż o sam zamysł. Jak charyzmatyczny no-name w generic-RPG przemawia kwieciście do cebulaków z trudem łapiących o co temu herosowi chodzi, a potem nagle doznających olśnienia i wywalających informacje jak z rękawa czarodzieja, to nikt nie ma pretensji. Bo w skillach nazywa się to "perswazja/retoryka/erystyka/złotoustny".
 
Logiczny jak najbardziej, przedstawiony też w miarę prosto, wiadomo mniej więcej jaka umiejętność daje jakie profity. Ciekawym jest jak się sprawuje to wybieranie aktywnych perków. Dostajemy 1 punkt umiejętności na poziom, do tego dochodzą, jeśli się nie mylę, punkty zdobywane poprzez znajdowanie miejsc mocy - ogólnie nie będzie ich dużo. Może być tak, że chcąc wylevelować pewne perki(każdy z nich ma chyba od 3 do 5 poziomów) przez długi czas nie będziemy w stanie zapełnić tych 12 slotów, a co dopiero mówić o żonglowaniu umiejętnościami na różnych przeciwników.
 
Logiczny jak najbardziej, przedstawiony też w miarę prosto, wiadomo mniej więcej jaka umiejętność daje jakie profity. Ciekawym jest jak się sprawuje to wybieranie aktywnych perków. Dostajemy 1 punkt umiejętności na poziom, do tego dochodzą, jeśli się nie mylę, punkty zdobywane poprzez znajdowanie miejsc mocy - ogólnie nie będzie ich dużo. Może być tak, że chcąc wylevelować pewne perki(każdy z nich ma chyba od 3 do 5 poziomów) przez długi czas nie będziemy w stanie zapełnić tych 12 slotów, a co dopiero mówić o żonglowaniu umiejętnościami na różnych przeciwników.

Wydaje mi się, że bardzo dobry gracz mógłby pokonać każdego potwora na pierwszym lvlu, takie możliwości daje zręcznościowa walka :p
 
Wydaje mi się, że bardzo dobry gracz mógłby pokonać każdego potwora na pierwszym lvlu, takie możliwości daje zręcznościowa walka :p
W Dark Souls też zapewne można przejść całą grę na pierwszym poziomie i bez ulepszania ekwipunku, jeśli ktoś jest bogiem.
Ale byłoby to niemal niemożliwe, i w W3 jest zapewne podobnie, jeśli Golem zabijający Geralta na jeden cios jest jakąś wskazówką :D.

A co do systemu rozwoju postaci jest bardzo ciekawy - zobaczymy jak sprawdzi się w praktyce.
 

Attachments

  • 8zk90g.jpg
    8zk90g.jpg
    94.9 KB · Views: 41
Top Bottom