Wiedźmin 3: platformy

+
Patch 500 mb 1.01 ps4
https://twitter.com/Tidux/status/598597945034940416
Following features are added:
Major changes:
- Support for DLCs
- Multiple stability issues fixed
- Overall performance improvements

Quests and game:
- Variety of cosmetic quest improvements
- Journal objective fixes
- Quest mapping fixes
- Dialogue flag fixes
- Quest balancing issues
- Scene triggering improvements

Gameplay systems:
- Boat behavior
- AI improvements
- NPC spawn strategy improvements
- Combat balancing
- UI optimizations
 
Najniższy wspólny mianownik... czy też lowest common demotywator ;|

Zdecydowałem się na nowy temat, bo to co chcę napisać pasowałoby do kilku dyskusji.

Jestem SZCZERZE zawiedziony kierunkiem i rozwojem wydarzeń jeśli chodzi o developing.
Okazuje się, że to kolejne mydlenie oczu i "hamulcowy branży" w akcji. Jak w przypadku królestwa paliw. Wydajne pojazdy zasilane alternatywnie mogłyby jeździć od dawna, produkowane na skalę światową, ale lobbing naftowy nie pozwoli póki ciągną miliardy z wydobycia.

I to samo mamy z konsolami. Niech ktoś mi powie, że nie można zrobić konsoli wydajnej jak obecnie najlepszy pecet.
Nie miałbym ,żadnych pretensji, czy żalu do konsol, gdyby nie to, że w związku z visual-fucking-parity dostajemy odgrzewane kotlety albo po prostu... po prostu zawsze mamy prze***bane - jak nie chamski port to Venus z Milo, bez głowy i rąk bo by się do X pudełka nie zmieściła.

Przypuszczam, że REDzi też czują zawód. Nie mogą też srać we własne gniazdo i mówić, że konsole są tak słabe, że trzeba było przyciąć Wieśka. Dziś nie liczy się aspiracja i moc inwencji w twórczości. Zawsze dostosowują do wspólnego mianownika, nieważne jak byłby niski, nieważne, że jakaś grupa chciałaby więcej. Nie. Dajmy produkt dla ogółu graczy, a przeważająca większość to łosie konsolowcy, co pykają w jakieś pierdoły raz na jakiś czas i łykają wszystkie "hity".
Nie, nie odnoszę się do świadomych graczy, którzy z różnych powodów wybrali konsolę. Bo dziś graczem nazywa się nawet pannę co gra w pokemony na smarcie. Żal dupę ściska, to jak zawyżanie średniej krajowej przez niewiadomokogo, gdzie większość społeczeństwa średniej nawet na oczy nie widziała.

Takie to mamy czasy. Dlatego zachwyceni recenzenci pieją nad Dragon Age InqsiHIlls 90210, pustego i zapełnianego na siłę. Dlatego rozpływają się nad Order 1886, pięknie wyglądającym demem technicznym gdzie można PODNOSIĆ PRZEDMIOTY i JE OGLĄDAĆ! Przez 6 godzin iść po sznurku prostej fabuły z durnymi zakrętami i nielogicznym zachowaniem bohaterów. Albo płacić bzdurne sumy za multi gdzie kampania SP to samouczek!

PS Żeby nie było - rozumiem, ze CDPR nie miało środków aby robić oddzielnie wersje na konsole i PC, nie mogę oczekiwać, że oleją spory procent klientów, dla zaspokojenia gustów nielicznych. Ale chciałoby się. I tego sobie bym jednak życzył.

DLATEGO SZCZERZE ŻYCZĘ PRZEOGROMNEGO SUKCESU I ZAROBIONYCH MILIARDÓW ABY MOŻNA BYŁO ZROBIĆ CYBERPUNKA NA PC TAK JAK NALEŻY - BEZ KOMPROMISÓW, Z PALCEM ŚRODKOWYM WYCIĄGNIĘTYM W "ICH" KIERUNKU...

...nadal mam cichą nadzieję :)


@Keth @MarcinMomot i reszta zespołu, pozdrawiam.
 
Trochę racji w tym jest, jednak najbardziej pasowało by do tematu platform :) Nie raz takie dyskusje prowadziliśmy :D
 
Jak dla mnie to temat do kosza. Nawoływanie do wojny z konsolami i cięty język. Choć wszystko "ladnie" opisane, zdania poprawnie zbudowane, to mam nieodparte wrażenie iż jest to takie szukanie zaczepki. Kolega chce by konsole były wydajne jak najlepsze PCty? Jest to zapewne możliwe, ale cena kilkukrotnie wyższa od obecnej jest nie do przyjęcia. Konsole mają to do siebie, że są zwartą konstrukcją i tanią alternatywą dla PCtow. Kto by kupił PS4 za powiedzmy 5tys zł?
 
Na wstępie zaznaczę iż jestem tym złym, paskudnym konsolowcem, przez którego gry zaliczają downgrade.

Oczywiście można było zrobić jeszcze wydajniejsze konsole, ale wtedy cena była by większa co równało by się z mniejszą sprzedażą.
Rozumiem iż kolega ma delikatny żal o grafike W3, że nie wygląda tak jak na pierwszych trailerach, ja osobiście oglądałem chociażby stream od IGN i nadal grafika mi się podoba, choć mogło być lepiej.
mógłbym się rozwodzić, ale to i tak już nic nie zmieni, czekam na Wieśka podjarany i będę grał puki nie padnę ze zmęczenia.
Wiec kolego @wisielec proszę wyjaśnij poco ten temat założyłeś? by wyżalić s ie czy co?? Bo nie wiem.. Przynajmniej dla mnie w RPG-ach liczy się fabuła.. może jestem za stary, albo co.. ale od jedzenia grą oczami to mam Fps-y
 
Sorry, ale zwalanie wszystkiego na konsole to czystej wody ignorancja, żeby nie pisać brzydko głupota. Wystarczy rzucić okiem na poprzednią generację (PS3 ma 512 MB RAMu!) i zobaczymy gry takie jak "Uncharted 3" czy "The Last of Us", które dopiero niedawno przestały wyglądać NAJLEPIEJ ze wszystkich platform. Problem nie leży w rzekomej słabości konsol tylko w developerach, którzy zamiast skupiać się na konkretnych sprzętach, skracają sobie drogę jednym buildem dla wszystkich. A to, co świetnie działa na PC, niekoniecznie będzie działać na konsolach i odwrotnie.

W idealnym świecie jedna ekipa robi wersję na PC, inna na PS4, inna na XO - żeby z każdego sprzętu wycisnąć ostatnie soki za pomocą profesjonalistów w dziedzinie każdej platformy. Oczywiście to marzenia, bo zamiast wydać na jedną produkcję 150 milionów złotych, trzeba byłoby 450 na trzy. A port "Shadow of Mordor" na PS3 pokazał, że robienie tego budżetowo i za pomocą kiepsko zaznajomionej ze sprzętem ekipy to bardzo zły pomysł.

Ogólnie jęczenie pecetowców na konsole nigdy się nie skończy, bo mimo wszystko mają trochę racji. Ale to nie wina konsol. Wystarczy poczekać do premiery "Uncharted 4" czy "The Last of Us 2", żeby malkontenci znów przycichli trochę, bo ponownie przez długie, długie lata nie znajdą na swojej niby lepszej platformie lepiej wyglądających gier. Bo Naughty Dog to specjaliści od PlayStation i tresują sprzęt pod swoje widzimisię, nie odwrotnie. Tego typu studio powinno robić wersję na PS4, a jacyś szpenie z Microsoftu na XO.

Nie jestem fanbojem - multiplatformowe pozycje zawsze będą wyglądały gorzej na konsolach. Ale nie z powodu ograniczeń sprzętowych, tylko z braku w szeregach producentów magicznych istot wypuszczających z rzyci czyste złoto :)
 
Last edited:
Nie nawołuję do wojny... mam trochę żal do unifikacji, to mnie troszkę boli. Cierpi na tym zawsze platforma PC, i już nie rozchodzi się tak do końca a grafikę.
Nie nazywam rzetelnych graczy "paskudnymi konsolowcami".
Nie szukam zaczepki.
Chciałbym, aby We Are Rebels miało więcej w przyszłości do powiedzenia, niż marketing

A co powiecie o iście w zaparte, że "downgradu" nie było? To synergia, rzekłbym górnolotnie :p

Mocniejsze konsole wcale nie kosztowałyby 5tyś. Nie oszukujmy się.

Dlaczego o tym napisałem? Bo w przyszłości będzie CP'77. A nowe konsole jeszcze pewnie nie wyjdą. I chciałbym aby twórcy w pierwszej kolejności dążyli bezkompromisowo do tego co sobie założyli, a nie stawiali sobie sztuczne granice, bo konsole, czy jakiśtam wydaffca nie nadąża.
Bez takiego podejścia CP'77 nie będzie przełomowym tytułem jakim może się stać.

CDPR wiedzą jak tego dokonać, tylko czy sobie na to pozwolą?
 
Sorry, ale zwalanie wszystkiego na konsole to czystej wody ignorancja, żeby nie pisać brzydko głupota. Wystarczy rzucić okiem na poprzednią generację (PS3 ma 512 MB RAMu!) i zobaczymy gry takie jak "Uncharted 3" czy "The Last of Us", które dopiero niedawno przestały wyglądać NAJLEPIEJ ze wszystkich platform. Problem nie leży w rzekomej słabości konsol tylko w developerach, którzy zamiast skupiać się na konkretnych sprzętach, skracają sobie drogę jednym buildem dla wszystkich. A to, co świetnie działa na PC, niekoniecznie będzie działać na konsolach i odwrotnie. .
Uncharted 3, czy TLoU jakimkolwiek wyznacznikiem? No weź mnie nie rozśmieszaj, można powiedzieć, że te gry były ładne jak na platformę na jakiej je stworzono ale bez przesady, nie były żadnym wyznacznikiem. TLoU nawet na PS4 nie prezentuje jakiegoś super poziomu technologicznego.
Ogólnie jęczenie pecetowców na konsole nigdy się nie skończy, bo mimo wszystko mają trochę racji. Ale to nie wina konsol. Wystarczy poczekać do premiery "Uncharted 4" czy "The Last of Us 2", żeby malkontenci znów przycichli trochę, bo ponownie przez długie, długie lata nie znajdą na swojej niby lepszej platformie lepiej wyglądających gier. Bo Naughty Dog to specjaliści od PlayStation i tresują sprzęt pod swoje widzimisię, nie odwrotnie. Tego typu studio powinno robić wersję na PS4, a jacyś szpenie z Microsoftu na XO.
Myślę, że mamy prawo "jęczeć", bo jako jedyni z tych trzech platform możemy poczuć się poszkodowani, tym bardziej zważając na historię studia i jej korzenie. Cóż takiego panowe z Nuaghty Dog wycisną na sprzęcie porównywalnym z i3 i Geforce 750ti? Uncharted 4 już teraz przeszło porządny downgrade, a gra nawet blisko wydania nie jest.

Nie jesteś fanbojem? Twój post to jedno wielkie fanbojowanie Sony i ich platformy, a już samo stawianie takich gier jak U3 jako jakikolwiek wyznacznik jest co najmniej śmieszne.
 
A co powiecie o iście w zaparte, że "downgradu" nie było?

Ale nikt nie zaprzecza, że downgrade był. Po prostu szukasz winnego nie tam, gdzie trzeba. Konsole mają słabsze parametry, bo nie potrzebują tyle pary do generowania rewelacyjnej grafiki. Ale jest potrzebny ktoś, kto zna ich architekturę na wylot i różne triki, które na to pozwolą. Studio, które do tej pory bawiło się tylko na PC nie poszerzy nagle swoich szeregów o drugie tyle samo ludzi, tyle że od konsol.

Uncharted 3, czy TLoU jakimkolwiek wyznacznikiem? No weź mnie nie rozśmieszaj, można powiedzieć, że te gry były ładne jak na platformę na jakiej je stworzono ale bez przesady, nie były żadnym wyznacznikiem.

Ale ładniejszych ówczesnych gier już nie pokażesz :)

TLoU nawet na PS4 nie prezentuje jakiegoś super poziomu technologicznego.

No szkoda wielka, żeby remaster gry z 2013 roku zrywał kapcie w 2015.

Myślę, że mamy prawo "jęczeć", bo jako jedyni z tych trzech platform możemy poczuć się poszkodowani, tym bardziej zważając na historię studia i jej korzenie

Nie mówię, że nie macie prawa jęczeć. Macie powody i to spore. Ale to nie moja wina. Nie ja wyznaczałem budżet na całość produkcji "Wiedźmina 3".

Uncharted 4 już teraz przeszło porządny downgrade, a gra nawet blisko wydania nie jest.

I mówisz to po obejrzeniu materiałów, których nie ma? :)
Jedyne, co pokazali to prerenderowany teaser, kilkunastominutowy gejmplej i jakieś techniczne ciekawostki z "kuchni". Nic więcej. Więc do czego porównujesz, że wyciągasz wnioski o downgradzie? Nowe materiały będą dopiero na E3.

Twój post to jedno wielkie fanbojowanie Sony i ich platformy

No, szczególnie, kiedy napisałem, że multiplatformowe pozycje zawsze wyglądają gorzej na konsolach :)
 
Last edited:
@wisielec.. niestety może by nie kosztowała te 5 tysi.. ale znacznie więcej od obecnej ceny.
Co do CP'77 się okaże, myślę, że będzie dobrze chociażby dla tego, że Redzi zdobyli jakieś doświadczenie o robieniu gier na konsole i w Cyberpunku dadzą popis swoim możliwościom ( zrobią osobne buildy na każdą platformę)
Może nie szukasz zaczepki, ale wybacz przynajmniej ja trochę tak odebrałem twoje słowa.. no aple co będzie to zobaczymy.. Peace
 
Jedna sprawa. Rynek gier bez konsol nie istnieje! Dlaczego? Bo nikomu nie opłaca się robić ogromnej rozbudowanej gry, która wymaga mnóstwa czasu i pieniędzy, tylko na PC. Spowodowane jest to m.in. piractwem, ale też dużą społecznością konsol, jak i posiadaczy słabszych komputerów. Wracamy tu do downgrade'u, równie dobrze mógłbyś oskarżać ludzi ze słabszymi kompami o hamowanie rozwoju grafiki. W ten sposób każdy musiałby wymieniać sprzęt co rok albo dwa. Chore.

Prawdziwą zakałą tej branży jest piractwo, nie konsole. Konsole dały życie wielu znakomitym markom (MGS, Soulsy anyone? Gry od Naughty Dog, które wyznaczają trendy w reżyserii gier?), bez nich gry nie istnieją. W alternatywnym świecie bez konsol, taki Wiedźmin 3 pewnie nie ujrzałby światła dziennego... Bo nikomu nie opłacałoby się go robić.

Przemyśl to.
 
Sybelle, piractwa bym się nie czepiał akurat. We wszystkich rzetelnie przeprowadzonych badaniach nie wykazano żadnej korelacji między piractwem a sprzedażą. Może poza taką, że najczęściej piracone gry to kasowe hity, bijące rekordy sprzedaży.
 
Last edited:
Ale ładniejszych ówczesnych gier już nie pokażesz :).
Crysis 2, Portal 2, Witcher 2, Battlefield 3? Takie tytuły ładniejsze pamiętam i Mirror's Edge z 2008 roku
I mówisz to po obejrzeniu materiałów, których nie ma? :)
Jedyne, co pokazali to prerenderowany teaser, kilkunastominutowy gejmplej i jakieś techniczne ciekawostki z "kuchni". Nic więcej. Więc do czego porównujesz, że wyciągasz wnioski o downgradzie? Nowe materiały będą dopiero na E3.
To mi wystarczy, żeby nie wierzyć w kłamstwa Naughty Dog. Na samym "trailerze" z 2014 roku masz napisane, że został nagrany bezpośrednio z PS4. W nosie to mam, co pod tym stwierdzeniem się kryje.
 
Jedna sprawa. Rynek gier bez konsol nie istnieje! Dlaczego? Bo nikomu nie opłaca się robić ogromnej rozbudowanej gry, która wymaga mnóstwa czasu i pieniędzy, tylko na PC. Spowodowane jest to m.in. piractwem, ale też dużą społecznością konsol, jak i posiadaczy słabszych komputerów. Wracamy tu do downgrade'u, równie dobrze mógłbyś oskarżać ludzi ze słabszymi kompami o hamowanie rozwoju grafiki. W ten sposób każdy musiałby wymieniać sprzęt co rok albo dwa. Chore.

Prawdziwą zakałą tej branży jest piractwo, nie konsole. Konsole dały życie wielu znakomitym markom (MGS, Soulsy anyone? Gry od Naughty Dog, które wyznaczają trendy w reżyserii gier?), bez nich gry nie istnieją. W alternatywnym świecie bez konsol, taki Wiedźmin 3 pewnie nie ujrzałby światła dziennego... Bo nikomu nie opłacałoby się go robić.

Przemyśl to.
A argumenty, przepraszam? LOL, nie wiem czy w ogóle komentować, no bo poza populistyczną papką dla dzieci i ich rodziców to nie ma tu za grosz krytycznej myśli. Nie obrażaj się, po prostu racji nie masz. Podaj badania mówiące o wpływie piractwa na sprzedaż... nie ma. Są najwyżej szacunki "z d*py wzięte". Oczywiście sponsorowane przez korporacje. PCty mają to do siebie, że można zoptymalizować grę dla słabego, średniego i kosmicznego sprzętu.

LUDZIE, JA NIE TWIERDZĘ ŻE KONSOLE TO ZŁO. Tylko, że utarł się pewien schemat w game devie przez który tracimy.
A wzmianka o W3 jest akurat śmieszna do CDPR właśnie zasłynęło z tego, że da się robic wspaniałe gry na "platformę która umiera".

Przemyśl to...

@wisielec
Scaliłam z istniejącym tematem.
a szkoda :(
 
Crysis 2, Portal 2, Witcher 2, Battlefield 3? Takie tytuły ładniejsze pamiętam i Mirror's Edge z 2008 roku

Wymieniłeś same (poza Wieśkiem) nijakie graficznie gry. A już "Wiedźmin 2" to z całą sympatią dla niego (i pomimo wyglądania najlepiej z wymienionych) to może conajwyżej Nathanowi Drake'owi przynosić piwo po jego akrobacjach po wyrzuceniu z samolotu :)

Na samym "trailerze" z 2014 roku masz napisane, że został nagrany bezpośrednio z PS4

No i? Od lat tak robią cut-scenki w swoich grach. Renderuje je silnik gry, ale są przygotowane wcześniej. Dlatego postacie w przerywnikach mają więcej detali itp. Żaden to szoker.
 
A argumenty, przepraszam? LOL, nie wiem czy w ogóle komentować, no bo poza populistyczną papką dla dzieci i ich rodziców to nie ma tu za grosz krytycznej myśli. Nie obrażaj się, po prostu racji nie masz. Podaj badania mówiące o wpływie piractwa na sprzedaż... nie ma. Są najwyżej szacunki "z d*py wzięte". Oczywiście sponsorowane przez korporacje. PCty mają to do siebie, że można zoptymalizować grę dla słabego, średniego i kosmicznego sprzętu.

LUDZIE, JA NIE TWIERDZĘ ŻE KONSOLE TO ZŁO. Tylko, że utarł się pewien schemat w game devie przez który tracimy.
A wzmianka o W3 jest akurat śmieszna do CDPR właśnie zasłynęło z tego, że da się robic wspaniałe gry na "platformę która umiera".
Ty za to piszesz rzeczowo i zalewasz nas argumentami. Podałam Ci ich masę, czemu konsole są potrzebne grom, jeśli ich nie widzisz, to Twój problem.

Nie mam badań na temat piractwa, tylko logikę. Wydawcy wolą konsolę, bo wiedzą, że tam wszyscy zainteresowani kupią grę. Na Pc to tak nie wygląda, wyśmiewasz piractwo, a widzisz jakie popularne są torrenty z grami? Chyba nie. Pewnie gdyby wyeliminować piractwo to i tak nie wszyscy z tych ludzi poszliby do sklepu, ale zysk dla wydawcy byłby większy. A gry to biznes, tu się liczy zysk, a nie czy ktoś robi płacz na forum, że trawa gorzej wygląda.

W1 i W2 mógł powstać tylko na PC. Bo były to gry mniejsze, do których wystarczyło 50 ludzi (w przypadku W1), a nie 200 (W3), i trzeba było 2 mln na kampanię, a nie 35. To są wszystko dane z ostatnich dni, nie wyssałam tego z palca. Dlatego to się musi opłacać, bo ilość kasy wpompowanej w projekt jest bardzo duża.

Wybacz, ale dla mnie jesteś takim internetowym krzykaczem, który specjalnie założył nowy temat żeby zwrócić na siebie uwagę, atakuje mnie (mówiąc że nie mam argumentów albo że są śmieszne), a sam NIC nie uzasadnia. Skończ waść, wstydu oszczędź. Zapewniam, że W3 na Twoim Titanie będzie wyglądać bardzo dobrze.
 
Jak wychodziło PS2 kosztowało 2500 +/- gdzie to były wartościowsze pieniądze wtedy. Poiwedzmy se szczerze że jakby wypakowali konsole i sprzedawali powiedzmy ją za 3 koła ale nie było by takiego kompa na świecie z podobną konfiguracją to bym kupił za 3-4k bez wahania
 
Top Bottom