Wiedźmin 3: recenzje [SPOILERY]

+
Może nie udostępnią, jak przeczytają te brednie :p

Metacritic należy do CBS Interactive - grupy, która posiada też Gamespot i zdaje się, że jest nawet zarządzany przez Gamespot. A Gamespot wyznaje tę samą ideologię, co polygon.
 
Trochę śmiesznawo, od 20 stron przeżywa się jedną ósemkę, którą na dodatek raczej zagraniczny gracz się nie przejmie, w trakcie tej rozmowy na dodatek wleciało kilka dziesiątek (!!!), ale na nikim to wrażenia nie zrobiło, tylko bardzo dobra ósemka i jakiś dziwny redaktor polygonu, no cóż.

Piękna sprawa, że Wiedźmak dostał takie oceny od IGNu, Gamespotu, Game Informera, dla wielu to pewnie wyznacznik, duma rozpiera.
 
Arthur Geis który spłodził recenzje W3 recenzował też drugą Bayonette. Ogół recenzji w metacriticu 91, recenzja geisa 7.5. Dlaczego tak nisko ? oversexualization. Ten typ niestety tak już ma.
 
Trochę śmiesznawo, od 20 stron przeżywa się jedną ósemkę, którą na dodatek raczej zagraniczny gracz się nie przejmie,
Myślę, że tutaj nie chodzi o samą ósemkę, ale bardziej o sposób uzasadnienia tej oceny :)
 
Tutaj cały czas się rozchodzi właśnie o uzasadnienie oceny. Bo to, że GOL wytknął błędy to dobrze. Przynajmniej wiemy, czego złego można się spodziewać i co komu może się nie spodobać (chociaż i tak prawie wszystko to błędy techniczne, reszta kwestia gustu). Problemem jest ważkość tych wad. Zostały one sprowadzone do niemalże zera w takim Skyrimie, a tutaj zostały aż nadto zauważone. Jakoś innym portalom zagranicznym błędy nie przeszkadzały. Był to problem na tyle mały w "ogromie i wspaniałości" Wiedźmina, że z czystym sumieniem dali grze maksymalne noty.
 
Jakoś po recenzjach Wiedźmina tego nie widać ;)

To fakt, VanOrd za bardzo chyba lubi serię, bo Wiedźmino jakimś cudem dostaje u niego przepustkę. Ja jednak kiedyś często odwiedzałem Gamespot i naczytałem się dużo o prześladowaniu kobiet i gejów w grach wideo... również w wydaniu VanOrda.

Obawiam się, że Wasze próby racjonalnego wytłumaczenia lub zrozumienia opinii tego recenzenta spełzną na niczym. Tu nie ma miejsca na tradycyjnie pojęty racjonalizm. To część większego planu, walki o wpływy i trwa w Stanch od dobrych pięciu lat (w Europie nieco krócej). Jeśli ktoś obserwował w tym okresie amerykański przemysł rozrywkowy, nie jest zdziwiony taką retoryką polygonu. Niedawno przez Internet przewaliła się wielka burza, która tego m.in. dotyczyła.
 
Last edited:
Najlepszy komentarz pod recenzją Polygon-u:
The Witcher 3 is a mixed bag. The gameplay is fun, the graphics are nice, the story is deep and interesting but it’s almost as if the developers went out of their way not to depict any automobiles. Sure you could argue that the game takes place in a time before such technological advancements but it’s a fantasy game depicting magic and all sorts of unrealistic beasts so there is really no excuse why there couldn’t be cars or at least a motorbike. Also there is a wide variety of food items available to restore your vitality but most of these items are forms of meat dishes.. making the game unnecessarily difficult for vegans on higher difficulties. The writers of The Witcher 3 also failed to address the social and financial difficulties of being a single father which I found distracting and unfortunate. Ultimately The Witcher 3 is a good game that falls short in a few key areas and may only be worth your time if you are a bachelor who prefers the outdated transportation method of enslaving horses and who feasts on an abundance of meat.
 
To fakt, VanOrd za bardzo chyba lubi serię, bo Wiedźmino jakimś cudem dostaje u niego przepustkę. Ja jednak kiedyś często odwiedzałem Gamespot i naczytałem się dużo o prześladowaniu kobiet i gejów w grach wideo... również w wydaniu VanOrda.

Van Ord jest gejem więc trudno żeby nie zwracał uwagi na te kwestie.
 
Tylko że choćby mu tam pod recenzją się wypowiedzieli nobliści, tłumacząc, że tak to właśnie wyglądało, to dla pana Geisa i tak zetknięcie ze światem wiedźmińskim będzie niczym dotknięcie surowego mięsa dla wegeterianina. On prawdopodobnie rozumie, że tak to właśnie działało (mam przynajmniej nadzieję), tak jak wegetarianin rozumie, że ludzie jedzą mięso, ale i tak potraktuje to jak zetknięcie się z czymś obrzydliwym niczym teściowa w piwnicy. Dla niego to jest zło, które trzeba tępić w każdej postaci, nawet jeśli oznacza to zaprzeczenie oczywistościom.
 
Myślę, że tutaj nie chodzi o samą ósemkę, ale bardziej o sposób uzasadnienia tej oceny :)

Wiesz co o ile ja też zajarany na początku Wiedźminem 2 od razu chciałem mu dawać 10/10, bo byłem dość świeżo po książkach i po W1 tak uświadomiłem sobie teraz, gdy poznałem tę grę wszerz i wzdłuż, przeszedłem ją 26 razy, że ta gra na dziesiątkę nie zasługuje. Zasługuje moim zdaniem na ósemkę w premierę i może podciągnąć to można do dziewiątki po Edycji Rozszerzonej, po tych wszystkich patchach ale na to już za późno.
 
Najlepszy komentarz pod recenzją Polygon-u:
The Witcher 3 is a mixed bag. The gameplay is fun, the graphics are nice, the story is deep and interesting but it’s almost as if the developers went out of their way not to depict any automobiles. Sure you could argue that the game takes place in a time before such technological advancements but it’s a fantasy game depicting magic and all sorts of unrealistic beasts so there is really no excuse why there couldn’t be cars or at least a motorbike. Also there is a wide variety of food items available to restore your vitality but most of these items are forms of meat dishes.. making the game unnecessarily difficult for vegans on higher difficulties. The writers of The Witcher 3 also failed to address the social and financial difficulties of being a single father which I found distracting and unfortunate. Ultimately The Witcher 3 is a good game that falls short in a few key areas and may only be worth your time if you are a bachelor who prefers the outdated transportation method of enslaving horses and who feasts on an abundance of meat.

Przecież to brzmi jak czysto ironicznie napisany tekst, naprawdę! To bardziej pasuje do jakiegoś sketchu wyśmiewającego "nowoczesne myślenie" niż cokolwiek innego... Polygon naprawdę takie coś napisał? Nie robią sobie żartów aby? Pytam poważnie :D
 
Przecież to brzmi jak czysto ironicznie napisany tekst, naprawdę! To bardziej pasuje do jakiegoś sketchu wyśmiewającego "nowoczesne myślenie" niż cokolwiek innego... Polygon naprawdę takie coś napisał? Nie robią sobie żartów aby? Pytam poważnie :D

To jest komentarz użytkownika serwisu pod recenzją. Satyrycznie wyśmiewa tą recenzję
 
A sorry, muszę się jednak porządnie wyspać xD Ale to i tak pokazuje, ile te wszelakie organizacje "rozwojowe" krzywdy wyrządziły, że nawet zaspany potrafię w coś takiego uwierzyć :p
 
No to zobaczymy co się będzie działo, jak chłopcy z Polygonu i ich koledzy zobaczą najnowszy zwiastun... a będzie się działo. Tego jestem pewien.
 
Top Bottom