Ok, masz rację że to ta sama postać, ale nic tu się nie trzyma kupy. Książkowe alpy akurat słońca się nie bały, ale umiejętności społecznych pozwalających na współżycie z ludźmi zdecydowanie nie miały. Do tego scena w której przechodzi bez mrugnięcia okiem obok zakrwawionych ciał gdy wcześniej w...