Wiesz, dla mnie gry komputerowe, przy całym szacunku dla ich rozwoju i wpływu na rzesze ludzi (w tym na mnie) nie urosły jeszcze do rangi gałęzi nauki, by tworzyć i trzymać się definicji. Nie cytujesz, acz czuję, że pijesz po części do mojej wypowiedzi, więc się odniosę i wszem i wobec oświadczę...