Mój brat, wielki fan siatkówki (sam gra w klubie siatkarskim) oglądając 4 i 5 set wyklinał w niebogłosy i rozwalił większość zabawek mojej siostry waląc w nie kulą (taką do chodzenia bo akurat ma nogę w gipsie). Tak się niefortunnie złożyło, że skrzynka z zabawkami stała tuż obok niego :D Ja z...