Nie. To oznacza podjęcie większego ryzyka. Równie dobrze możesz zagrać łowcę i oczekiwać na losowych 9 pkt obrażeń przy założeniu, że na stronie wroga są jednostki o sumie punktów 9 i jedną chcesz koniecznie zniszczyć. Co w przypadku gdy akurat nie trafisz w te 9 pkt ? Popełniłeś błąd? No nie. Zaryzykowałeś i się nie opłaciło tym razem.
To nie odnosi się do rzucania sklepa na pusty stół o którym mówimy.
Ja grałem z gościem, który grał morvranem ze sklepem i w 2 rundzie chciałem go przycisnąć henseltem i moim jedynym warunkiem czy go będę cisnął w 2 czy nie było to czy przetrwa mój krąg przywołań bo założyłem, że skoro w 1 zniszczył mi miecz vandergrifta używając iris to być może już nie ma niszczycieli artefaktów. Zagrał sklepa paladyna i mi zniszczył artefakt. No i co popełnił błąd?
No widzisz, a mógł dostać "zadaj 4 obrażeń", "zbuffuj o 4" oraz "zablokuj jednostkę". W przypadku takiej trójcy, poza tym, że nie niszczy artefaktu, to jeszcze bardzo możliwe, że przegrywa sobie grę o te 4 punkty/zablokowany silnik. Gdyby poczekał jedną turę, dalej mógłby zniszczyć krąg przywołań, ale gdyby nie dostał tego niszczenia, to mógłby zniszczyć twój silnik(skoro wtedy byś go cisnął, to pewnie zagrałbyś właśnie silnik), zablokować go, czy ewentualnie wzmocnić swoją jednostkę. Cokolwiek dostałby z paladyna w tej kolejnej turze, nie byłoby zupełnie zmarnowane. Poczekanie tej jednej tury byłoby po prostu optymalnym zagraniem, które niweluje ryzyko. Ba, nawet mógł(nie musiał, mógł) na tym poczekaniu zyskać, bo jeśli poczekałby turę, nadal raczej nie zrobiłbyś wiele tym kręgiem(z tym mogę się mylić, bo nie znam decku), a on niszcząc go, sprawiłby, że odpuszczasz, co sam stwierdziłeś. Tylko, że jednocześnie zagrałbyś kartę więcej(mógł to być silnik), która w kolejnej rundzie zrobiłaby więcej punktów. Zatem w ogólnym rozrachunku, to nadal błąd, niepotrzebne ryzyko, które można zminimalizować.