Kiedyś bym potępiał. Dziś życzę powodzenia.A ja właśnie przez coś takiego... Robię metowym graczom na złość i gram No unit Decki Mam dodatnie win ratio więc po prostu gram im na nerwach kiedy taki syndykat nie ma na co wydać monet bądź nie ma co zrobić ze swoimi specjalami... poza dodaniem sobie monet których znowu nie ma na co wydać Krasnale czy KP na ładunkach... No cóż... zabijam tylko to co może zrobić punkty po stronie przeciwnika... reszta i tak nie ma za bardzo w co uderzyć
Zauważyłem że w obecnej sytuacji Gwintowej... Właśnie takie granie daje mi frajdę
U mnie to wygląda tak, że na ekranie początkowym widzę normalnie poziom prestiżu i swój i przeciwnika. Dopiero w tracie partii albo na końcowym się buguje na pierwszy poziom prestiżu. Zastanawia mnie też czy ktoś ma błąd wyświetlania wyniku w rundzie. Np pod koniec rundy gdzie przeciwnik da pas i jest 10-0, wtedy go przebijam o te 11 pkt i wynik dalej jest 10-0 na jego korzyść. Powoduje to niepotrzebne przedłużanie pojedynku bo czasami nie jestem pewien czy aby nie zawaliłem w jednostkę z pancerzem albo coś innego sknocilem ale wyświetla się 10-0, ja pasuje i wygrywam runde.Wkurw*a niemiłosiernie to zbugowane wyświetlanie prestiżu, nie wiadomo przeciw komu gram, doświadczony, czy żółtodziub, szczególnie teraz kiedy jest sporo nowych osób.. Ehh zapraszasz nowych gości do restauracji, oni się jarają na nowe smaki ale widzą, że masz za przeproszeniem uje*ane stoły, trochę słabo. Inni też nie widzą z kim mają do czynienia.
Może ktoś siedzi na wiosce i ma neta mobilnego w playu ;-) Często wtedy rozłączaTak się zacząłem zastanawiać jeszcze nad tym rozłączaniem, czy może być to spowodowane tym, że ktoś gra na telefonie, dostaje bęcki i po prostu wciska home button po czym przesuwa apkę gwinta do śmietnika? Czy po takim zagraniu też wyskoczy powiadomienie, że przeciwnik ma problem z siecią