Cyberpunk 2077 - Dyskusja ogólna

+
Myślę, że Animalsi raczej nie zaliczają się do 6 głównych gangów, ponieważ każdy z nich ma przypadać na jedną dzielnicę, a przecież rezydują oni w Pacifice i walczą o kontrolę z Voodoo Boys, którzy na ulicy stanowią faktyczną największą siłę w tym obszarze.

Z tego co się orientuję, podział wpływów ma wyglądać jakoś tak:

Watson - dzielnica z pierwszego dema. Tam rządzi najprawdopodobniej Maelstrom, jako że był określany jako jeden z głównych gangów.

Westbrook - tam mieści się Japantown, czyli największym gangiem będzie prawdopodobnie Tyger's Claw.

Heywood - ze względu na znaczną latynoską populację tam największą władzę trzymać mogą Valentinos.

Pacifica - dzielnica kontrolowana jest w większości przez Voodoo Boys.

Centrum Miasta - dzielnica korporacyjna. Nie wiadomo jaki gang sprawuje tam władzę.

Santa Domingo - dzielnica przemysłowa. NIe wiadomo jaki gang sprawuje tam władzę.

Do pomniejszych gangów, które znamy do tej pory, zaliczają się Scavengerzy, Brainiacy i Animalsi. Nie wiem jeszcze jak zaklasyfikować Mox.

Może masz rację, ale dlaczego w takim razie dodawać do przewodnika naklejki pomniejszych gangów razem z czterema z sześciu głównych (zwłaszcza, że Animalsi nie odznaczają się niczym szczególnym w porównaniu do Brainiaców, a o Mox nic jeszcze nie wiemy).

Poza tym Animalsi nie walczą o pozycję w Pacyfice (wiemy, że byli wynajęci tylko do ochrony i nie ruszali się poza GIM, całkiem możliwe że Netwatch obiecało im teren po Voodoo Boys, ale raczej nie to było ich głównym celem). Już nie wspominając o tym, że V miała kontakt z Animalsami wcześniej.

Tak jak wspominał @kuba_21, nie wydaje mi się by w Centrum miasta znajdował się jeden z głównych gangów (nawet w CP2020 działało tam tylko parę pomniejszych gangów: Sacred Blades, Black Queens i od czasu do czasu Slaughterhouse). A Animalsi pasują mi na gang bez własnej dzielnicy, pilnują tylko własnego małego terytorium na ziemiach innego gangu (albo w jednej dzielnicy będą znajdowały się dwa gangi). Myślę że w Centrum, biznes (legalny i nielegalny) będzie prowadzony głównie przez korporację.

Jeżeli Santo Domingo było inspirowane innymi dzielnicami przemysłowymi w dużych miastach w USA (np. Detroit), to Mox jako gang skupiający dzieci z ulicy bardzo by pasował.

EDIT: Chyba za szybko wyciągnąłem wnioski, patrząc dokładniej na plakat można zauważyć jeszcze jeden gang "6th Street" o którym nic nie słyszeliśmy (oraz nie ma go w podręczniku) więc całkiem możliwe, że miałeś rację @Shavod.
 
Last edited:
Cześć.
Ciekawe będzie zwiedzanie wieżowców w grze. Ale pytanie czy będzie tylko winda na dane piętra czy będzie można wejść po schodach aż na sam dach i czy będzie możliwość wyjść na dachy tych wieżowców.
 
Podejrzewam, że to będzie zależało od danego budynku. Pewnie nie każdy z nich zostanie zagospodarowany od parteru po ostatnie piętro. W niektórych z nich wejście na sam dach raczej będzie możliwe, ale nie jestem pewien, czy ktokolwiek poruszał ten temat przy Redach.
 
Własnie nie wiem jak zadać im takie pytanie bezpośrednio. Moze by udzielili odpowiedzi na to pytanie. Ciekawe czy będą też NPC na takich klatkach schodowych. Na myśl przychodzi mi nowy Sędzia Dredd. Akurat taki rozkład wieżowca pasuje idealnie do tej gry:)
 
Przyszło mi coś fajnego do głowy, ale to wymaga kontaktu z Valve, fajnie by było gdybyśmy spotkali gdzieś tam w korytarzu HQ Arasaki wychodzącego G-Mana albo w jakimś innym miejscu, ale szanse na takiego EE pewno nikłe, bo widzę że są wśród CDPR społeczności devów jeszcze fani HL.
 
Jeżeli Santo Domingo było inspirowane innymi dzielnicami przemysłowymi w dużych miastach w USA (np. Detroit), to Mox jako gang skupiający dzieci z ulicy bardzo by pasował.
Obejrzałem nowy filmik od NeonArcade, w którym zwrócił on uwagę, że logo Moxów pojawia się na zdjęciu mapy razem z logiem Lizzy Wizzy, piosenkarki wspomnianej i pokazanej w poprzednim zwiastunie. Sugeruje to, że może to być gang chromerów zainspirowany jej twórczością, być może również złożony z ludzi, którzy pokryli całą skórę chromem i traktują go jak nowoczesny trend w modzie. W zwiastunie pojawiały się sugestie, że Lizzy znalazła się w środku jakiegoś skandalu, więc możliwe, że to właśnie inspirujący się nią Mox jest jego przyczyną. Alternatywna interpretacja jest taka, że biorąc pod uwagę fakt, iż logo Lizzy przy nazwie gangu jest wyblakłe, może to także sugerować, że gang potencjalnie sprzeciwia się trendom zapoczątkowanym przez piosenkarkę. Czyli Moxi mogą być albo mocno zagorzałą grupą fanów, albo grupą jej hejterów.

EDIT: Po dalszym namyśle, doszedłem do wniosku, że nazwa Mox może pochodzić od słowa "mocks" (ośmieszać) i biorąc pod uwagę, że nad ich nazwą pojawia się "parodia" loga Lizzy Wizzy, niewykluczone, że Mox jest grupą pranksterów, którzy biorą sobie za cel różnych celebrytów i następnie organizują całą potężną kampanię hejterską w nich wymierzoną, tak aby doprowadzić ich do całkowitego załamania psychicznego, podobnie jak Bozos robią z przypadkowymi ludźmi. Może się tak składać, że Lizzy jest obecną ofiarą ich wybryków i stąd ten cały skandal.

A co do 6th Street, ich logo przedstawiające sześć gwiazd może odnosić się do Konfederacji zawiązanej przez 5 stanów, w tym Północnej Kalifornii, które odłączyły się od reszty Stanów Zjednoczonych (potencjalnie jeszcze jeden stan mógł dołączyć do Konfederacji przed 2077 albo sam gang może postrzegać siebie jako szóstą gwiazdę). Jeżeli tak jest, to mogą być oni nacjonalistyczną grupą, która sprzeciwia się próbom ponownego przyłączenia Wolnych Stanów do USA.
 
Last edited:
Cześć.
Ciekawe będzie zwiedzanie wieżowców w grze. Ale pytanie czy będzie tylko winda na dane piętra czy będzie można wejść po schodach aż na sam dach i czy będzie możliwość wyjść na dachy tych wieżowców.

W demie z 2018 w windzie widać było 4 przyciski (Services, Apartments, Parking i Lobby), ale V by dostać się do windy musiała zejść piętro niżej (była wtedy na piętrze "Apartments"). Podejrzewam więc, że wieżowce będą podzielone na parę części, które będą się składać z 3, może 4 pięter. Pozostawia to całkiem sporo miejsca do eksplorowania, jednocześnie nie wymagając ogromnych nakładów pracy.

Przechwytywanie.PNG

Obejrzałem nowy filmik od NeonArcade, w którym zwrócił on uwagę, że logo Moxów pojawia się na zdjęciu mapy razem z logiem Lizzy Wizzy, piosenkarki wspomnianej i pokazanej w poprzednim zwiastunie. Sugeruje to, że może to być gang chromerów zainspirowany jej twórczością, być może również złożony z ludzi, którzy pokryli całą skórę chromem i traktują go jak nowoczesny trend w modzie. W zwiastunie pojawiały się sugestie, że Lizzy znalazła się w środku jakiegoś skandalu, więc możliwe, że to właśnie inspirujący się nią Mox jest jego przyczyną. Alternatywna interpretacja jest taka, że biorąc pod uwagę fakt, iż logo Lizzy przy nazwie gangu jest wyblakłe, może to także sugerować, że gang potencjalnie sprzeciwia się trendom zapoczątkowanym przez piosenkarkę. Czyli Moxi mogą być albo mocno zagorzałą grupą fanów, albo grupą jej hejterów.

A co do 6th Street, ich logo przedstawiające sześć gwiazd może odnosić się do Konfederacji zawiązanej przez 5 stanów, w tym Północnej Kalifornii, które odłączyły się od reszty Stanów Zjednoczonych (potencjalnie jeszcze jeden stan mógł dołączyć do Konfederacji przed 2077 albo sam gang może postrzegać siebie jako szóstą gwiazdę). Jeżeli tak jest, to mogą być oni nacjonalistyczną grupą, która sprzeciwia się próbom ponownego przyłączenia Wolnych Stanów do USA.

Normalnie nie oglądam ich materiałów, ale muszę pochwalić zrobiony przez autora research, sam tego nie zauważyłem. Szczerze mówiąc jeżeli The Mox okaże się chromerami (psychofanami lub hejterami Lizzy), to będzie nawet lepiej niż myślałem bo ten pomysł podoba mi się bardziej niż mój (zwłaszcza jeżeli sami będą starali się upodobnić do Lizzy, coś jak posergang Kennedych, wyobraź sobie ucieczkę w środku nocy przed bandą pokrytych chromem Div - przerażające).

Co do "6th Street" to stylistyka loga rzeczywiście przypomina pewne grupy o podobnych poglądach, jestem ciekaw jekie znaczenie będą mieli w grze.
 
Nie pamiętam czy ten temat był tu poruszany (wiem że był na angielskim forum lecz nie chce mi się go szukać) ,ale nie daje mi on spokoju. Chodzi o cinematica ,a mianowicie o brak sensu w nim. V i Jackie ruszają na prawie że samobójczą misję zdobycia czipa ,który chyba zapewnia nieśmiertelność-Jack umiera a V zostaje zdradzony przez Dexa i Bug. V najprawdopodobniej też ginie jednak mimo tego że został zastrzelony to budzi się na wysypisku i spotyka Johnyego. W takim razie V nadal ma czip nieśmiertelności ,który chciał mieć Dex. Czyli ,że co? Dex ryzykował i odstawił tę całą szopkę by po prostu zabić V i nic z tego nie mieć? Może Dex odzyskał czip ,a V nadal ma jego zainstalowane oprogramowanie. Tylko ,że na deep dive widzimy ,że V ma czip ,a to sugeruje ,że Dex go nie ma-co byłoby nie logiczne ze strony fixera jak już powyżej wspomniałem. Z drugiej strony opis fabuły mówi ,że nasz protagonista rusza na misję zdobycia technologii dającej wieczne życie ,a to sugeruje ,że V nie jest nieśmiertelny bo czip nie funkcjonuje tak jak powinien tylko znów pojawia się bezsensowność działania Dextera. Rozumiem ,że o fabule wiemy za mało by gadać na jej temat ,a zwiastun na 99% celowo myli. Przecież sztab ludzi tworzących najlepsze historie do gier nie popełnił by tak głupiej gafy lecz jest to dotychczas najbardziej ciekawiąca mnie zagwozdka na temat gry.
 
Może Dex nie chciał mieć nic wspólnego z czipem, biorąc pod uwagę zamieszanie, jakie wiązało się z jego zdobyciem?
 
Nie pamiętam czy ten temat był tu poruszany (wiem że był na angielskim forum lecz nie chce mi się go szukać) ,ale nie daje mi on spokoju. Chodzi o cinematica ,a mianowicie o brak sensu w nim. V i Jackie ruszają na prawie że samobójczą misję zdobycia czipa ,który chyba zapewnia nieśmiertelność-Jack umiera a V zostaje zdradzony przez Dexa i Bug. V najprawdopodobniej też ginie jednak mimo tego że został zastrzelony to budzi się na wysypisku i spotyka Johnyego. W takim razie V nadal ma czip nieśmiertelności ,który chciał mieć Dex. Czyli ,że co? Dex ryzykował i odstawił tę całą szopkę by po prostu zabić V i nic z tego nie mieć? Może Dex odzyskał czip ,a V nadal ma jego zainstalowane oprogramowanie. Tylko ,że na deep dive widzimy ,że V ma czip ,a to sugeruje ,że Dex go nie ma-co byłoby nie logiczne ze strony fixera jak już powyżej wspomniałem. Z drugiej strony opis fabuły mówi ,że nasz protagonista rusza na misję zdobycia technologii dającej wieczne życie ,a to sugeruje ,że V nie jest nieśmiertelny bo czip nie funkcjonuje tak jak powinien tylko znów pojawia się bezsensowność działania Dextera. Rozumiem ,że o fabule wiemy za mało by gadać na jej temat ,a zwiastun na 99% celowo myli. Przecież sztab ludzi tworzących najlepsze historie do gier nie popełnił by tak głupiej gafy lecz jest to dotychczas najbardziej ciekawiąca mnie zagwozdka na temat gry.

Moim zdaniem Dex nie miał zamiaru zabić V dopóki nie usłyszał o chaosie, który wywołała z Jackim. Kiedy doszły do niego te informację postanowił rozprawić się z najemnikami i zabrać czip, ale nie poszło to po jego myśli (jego ochroniarz na pewno nie żyje, co do T-Bug nie mam pewności - widzimy tylko że upada po strzale) więc po postrzeleniu V uciekł zostawiając ciała w pokoju (wiedział że zaraz zjawi się tam policja/Corpo-policja, a V została postrzelona w głowę więc chip prawdopodobnie jest zniszczony). Ktokolwiek zajął się zwłokami nie pomyślał, że V może mieć coś cennego w gnieździe więc wyrzucił ją na wysypisko.

Podejrzewam, że chip po postrzale nie jest w pełni sprawny i "wskrzesza" V tylko w wypadku nagłej śmierci. Podejrzewam, że jego działanie będzie ograniczone do odpowiednich momentów w historii, a w normalnym gameplayu po prostu dostaniemy Game Over i tyle (wolałbym żeby było inaczej, ale wolę się nie nastawiać na coś specjalnego). A główna linia fabularna będzie polegała na odkryciu prawdy o tym chipie (oraz możliwa jego naprawa).
 
Myślę podobnie jak koledzy wyżej. Dex mógł zwyczajnie stwierdzić, że cała sprawa za mocno już śmierdzi i bardziej rozsądnie będzie dla niego, jeśli nie będzie z nią miał dłużej nic wspólnego. Jeśli ponadto był po prostu tutaj pośrednikiem zlecającym całą robotę dla jakiegoś większego gracza, to mógł nie znać całej prawdy o chipie i nie zdawał sobie nawet sprawy z jego prawdziwej wartości.

Sam chip po postrzale został chyba w pewien sposób uszkodzony, a obecność persony Silverhanda jest jednym z efektów ubocznych.
 
Dobrze załóżmy ,że V zwędził implant korpom ,bo komuż by innemu. Dexter zwiał ,V leży martwy ,a obok niego nieprzytomna/martwa Bug. Korpogliny wchodzą do motelu i widzą ,że była tu niezła jatka. Na pewno wiedzieliby dlaczego tam jadą i co się stało wcześniej (kradzież czipa). Jestem prawie pewny ,że nie wyrzuciliby ciał na wysypisko wiedząc czego szukają. Chyba ,że korpy nie zjawiłyby się tam tak szybko jak przypuszczamy i ktoś znacznie wcześniej pozbył się ciał np. obsługa motelu. W takim wypadku cały tok wydarzeń miałby sens.
 
Może sam Dex chciał pozbyć się ciała V? Podejrzewam, że przy technologii z 2077 roku służbom specjalnym nie zajęłoby długo powiązanie Dextera z V, a tym samym z całą jatką. Zwłaszcza jeśli byliby w stanie sprawdzić, kto wynajął ten pokój w motelu. Chociaż podejrzewam, że Dex raczej nie jest na tyle głupi, by dać się tak łatwo powiązać z aferą kryminalną.
Jak to właściwie jest w tym uniwersum z kryminologią, ukrywaniem śladów zbrodni itd? Bo z jednej strony mamy rozwój technologii, który powinien znacznie ułatwiać badanie dowodów i identyfikację sprawcy, a z drugiej jest ten retrofuturyzm i realia, gdzie przestępstwa są na porządku dziennym, a służby porządkowe albo są w opłakanym stanie, albo żyją na łasce korporacji.
 
Podejrzewam, że chip po postrzale nie jest w pełni sprawny i "wskrzesza" V tylko w wypadku nagłej śmierci.
Nie jestem do końca pewien czy ten chip miałby zapewniać nieśmiertelność ot tak po prostu. Podejrzewam, że sprawa będzie bardziej złożona i wcale nie będzie chodzić o to, że wkładamy sobie sprawny chip do głowy i nagle każdy może do nas naparzać ile wlezie i nam nic nie jest.
To że po przebudzeniu widzimy Silverhanda to nie przypadek i zapewne o niego w tym chipe chodziło. Jeśli po starciu doszło do uszkodzenia chipu pewnie uznano go za bezwartościowy i w ten sposób V wylądował na śmietnisku.
 
Choć i temu można by zaprzeczyć. Nie wiem jak zbudowane jest takie gniazdo czipów. W przypadku gdy gniazdo nie jest zbyt duże wewnątrz i naruszenie przewodów nie miałoby znacznego wpływu na stan czipów to Dex byłby zmuszony na szybko wziąć nóż i wyciąć z głowy V czip razem z niewielkim gniazdem (mimo tego jednak wątpię w takie rozwiązanie biorąc pod uwagę urządzenie z którego pomocą T-Bug miała coś robić z czipem) . W innym przypadku Dex wie ,że teraz nie uda mu się wyjąć szybko czipa, więc ucieka ,a ciało V wędruje na śmietnik. V budzi się dopiero o świcie, co znaczy ,że korpy miałyby czas na znalezienie ciał wokół budynku chyba ,że został on gdzieś dalej wywieziony (nie wiem gdzie może leżeć to śmietnisko ,ale na pewno niezbyt daleko od miejsca akcji).

Może sam Dex chciał pozbyć się ciała V? Podejrzewam, że przy technologii z 2077 roku służbom specjalnym nie zajęłoby długo powiązanie Dextera z V, a tym samym z całą jatką. Zwłaszcza jeśli byliby w stanie sprawdzić, kto wynajął ten pokój w motelu. Chociaż podejrzewam, że Dex raczej nie jest na tyle głupi, by dać się tak łatwo powiązać z aferą kryminalną.
Jak to właściwie jest w tym uniwersum z kryminologią, ukrywaniem śladów zbrodni itd? Bo z jednej strony mamy rozwój technologii, który powinien znacznie ułatwiać badanie dowodów i identyfikację sprawcy, a z drugiej jest ten retrofuturyzm i realia, gdzie przestępstwa są na porządku dziennym, a służby porządkowe albo są w opłakanym stanie, albo żyją na łasce korporacji.
No właśnie... Dex mógł wziąć ciało V i zapakować do swojego auta i uciec razem z nim. Może zbyt się bał więc pod wpływem emocji jak najszybciej chciał stamtąd zniknąć. Poza tym reputacja w tym świecie jest ważniejsza od czegokolwiek. Dexowi nie byłoby wcale łatwo podjąć decyzję w sytuacji ,gdy pracował dla kogoś znacznie większego.
 
Last edited:
To co wydaje się pewne w tym wydarzeniu to to, że Ktoś musiał się zająć V zanim dotarła policja. Inaczej akcja po przebudzeniu miałaby miejsce w zupełnie innym miejscu.
Odnośnie chipa można rozpatrzeć teorię, że ten faktycznie został zniszczony, a jego zawartość niczym wirus weszła do głowy V. Nieśmiertelność w tym wypadku może dotyczyć Silverhanda, który potrafi się przenosić w różne miejsca zapewniając sobie tą nieśmiertelność w wymiarze cyfrowym.
 
Nie jestem do końca pewien czy ten chip miałby zapewniać nieśmiertelność ot tak po prostu. Podejrzewam, że sprawa będzie bardziej złożona i wcale nie będzie chodzić o to, że wkładamy sobie sprawny chip do głowy i nagle każdy może do nas naparzać ile wlezie i nam nic nie jest.
To że po przebudzeniu widzimy Silverhanda to nie przypadek i zapewne o niego w tym chipe chodziło. Jeśli po starciu doszło do uszkodzenia chipu pewnie uznano go za bezwartościowy i w ten sposób V wylądował na śmietnisku.
Możliwe ,że technologia tego kalibru wymagałaby znacznie więcej kombinowania jeśli chodzi o korzystanie z niej (w końcu to ustrojstwo, które odpalała netrunnerka jest nie od parady). Kłóciłoby się to jednak z tym ,że V ożył. Ot włożył czip i zadziałał.

To co wydaje się pewne w tym wydarzeniu to to, że Ktoś musiał się zająć V zanim dotarła policja. Inaczej akcja po przebudzeniu miałaby miejsce w zupełnie innym miejscu.
Odnośnie chipa można rozpatrzeć teorię, że ten faktycznie został zniszczony, a jego zawartość niczym wirus weszła do głowy V. Nieśmiertelność w tym wypadku może dotyczyć Silverhanda, który potrafi się przenosić w różne miejsca zapewniając sobie tą nieśmiertelność w wymiarze cyfrowym.
Teoria mogłaby być możliwa gdyby nie fakt ,że na deep dive widzieliśmy ,że V przyszedł do Voodoo boys razem z czipem ,aby pomogli mu z czipem. Czip jest co najwyżej uszkodzony, ale na pewno nie zniszczony. Poza tym czipy są tak skonstruowane, aby nie instalowały oprogramowania na stałe tylko ,żeby działało ono gdy czip jest w gnieździe. Wtedy korpy mogłyby stworzyć armię nieśmiertelnych żołnierzy za pomocą tego jednego czipu. No cóż. Na chwilę obecną historia czipa jest najciekawszym i zarazem najbardziej zagadkowym elementem fabuły.
 
Last edited:
Na chwilę obecną historia czipa jest najciekawszym i zarazem najbardziej zagadkowym elementem fabuły.
Dlatego tyle różnych teorii wokół niego można tworzyć.
Dla mnie to nie jedyny ciekawy i zagadkowy element. Drugim i równie fascynującym elementem fabuły jest cyberprzestrzeń i black wall. To może się okazać również jako jeden głównych wątków całej historii.
 
Top Bottom